Temat: Sposoby motywacji

Mój sposób by się nie skusić to przeliczenie kcal danego posiłku i ile trzeba ćwiczyć żeby go spalić :)

My się motywować do ćwiczeń - oglądanie idealnych figur :)

Ja osobiście stawiam na regularne ćwiczenia:)a jeżeli chodzi o jedzenie: za słodkościami nie przepadam, bardziej kuszą mnie chipsy, słone orzeszki itp. więc omijam te półkę w sklepie gdzie te rzeczy mogą być;)Na pączka jednego w tłusty czwartek możesz się skusić, ale potem spalić to ćwiczeniami. Pozdrawiam:)

Zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia ;) Oczywiście szczuplutkich laseczek ;)

a właśnie, zdjęcia:)

pączek był przykładem, wiadomo, że jeden nie zaszkodzi jak się inne posiłki choć trochę zmodyfikuje czy więcej poćwiczy.
Ale np jak mam @ to mnie nosi, non stop bym jadła.. kusi strasznie ;)

Mnie zdjęcia chudziutkich lasek nie motywują. Wręcz przeciwnie: zawsze gdy je zobaczę, to rozpaczam, że tak nie wyglądam... ;/
Dziś widziałam w jakimś programie, w którym facet odchudzał 4 osoby taki sposób: kazał kobiecie pomyśleć, że na ulubionej czekoladzie leży coś, czego ona nienawidzi (była to jakaś ryba w galarecie)... To wyglądało ohydnie.. I odechciało jej się jeść. U siebie to też wypróbuję!
W sumie motywuje mnie wiele rzeczy, np. jakieś fajne ciuchy które są mi za małe , ale kiedy widzę cos słodkiego czy PYSZNEGO, to nie mam siły się oprzeć..., więc mam taki sam problem jak Ty... :(

Gdy zaczniesz lecieć z wagi i cm to będzie doskonała motywacja.Poczekaj cierpliwie do pierwszych efektów

Mnie także motywuje przeliczanie jedzenia na czas ćwiczeń potrzebny do spalenia, pamietniki na vitalii, moje grube zdjęcia, świadomość, że jak zgrzeszę to polecę na całego, szybko zbliżająca się wiosna... hmm na razie tyle przychodzi mi do głowy

Zdjęcia, baletnic, aktorek:) Ale nie tylko kobiet.nawet bardziej motywują mnie zdjęcia mężczyzn, którzy mi się podobają!

I świadomość tego, że podoba mi się ktoś^^ A teraz właśnie tak jest...dlatego się ogarniam

Ach, no i oczywiście nadchodząca wiosna:)