- Dołączył: 2011-02-27
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 34
28 lutego 2011, 12:08
Aktualnie sugerując się moją wagą ważę 45kg, chcę schudnąć do 40 kg ze względu na mój wzrost krasnali wręcz, chciałabym mieć takie nogi -
http://i2.pinger.pl/pgr476/37a8d27b0026bc654b9b79df/nicole_richie.jpg
http://i2.pinger.pl/pgr168/b2caf75b002642b74b9b79e5/nicole_richie_lace_ups.jpg
http://i2.pinger.pl/pgr109/2cf9ce900027c71b4b9b79ec/nicole-richie-red-chanel-purse.jpg
Mam do Was takie pytanie - czy prawdą jest, że da się zrzucić 5 kg w tydzień? Widocznie?
Jadając np. poniżej 1000kcal dziennie? Wiem, że możecie uważać to za nierozsądne, ale tyle słodyczy ile ja przez ostatni tydzień przed dietką dostarczyłam mojemu organizmowi nie mieści się w głowie.
Doradzicie mi jakąś dietę? Myślałam nad taką którą niegdyś stosowała Nicole (na zdjęciach), na śniadanie omlet, na obiad ryba lub paluszki rybne, może być do tego niskokaloryczna kasza. Tylko ja jestem strasznie nieprzyzwyczajona do takich regularnych posiłków i jak widzę słodycze to coś mi się robi. Czy mogłabym liczyć na jakieś Wasze porady?
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 132
28 lutego 2011, 13:02
najtrudniej jest wlasnie stracic kg jesli wazy sie tak malutko. ja tez waze 45-46 przy wzroscie 163 i probuje schudnac od jakichs 3 miesiecy te ostatnie 3 kg. jedyne co mi pomaga to jedzenie 300-500kcal dziennie ale na takiej diecie dlugo sie nie pociagnie. licze ze jak bedzie cieplej to zaczne biegac i bedzie latwiej.
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4367
28 lutego 2011, 13:11
Matko oczom nie wierze co ja tu czytam < szok >
Dziewczyny może pokażcie zdjęcia, bo mam wrażenie że grubo - to ale tylko przesadzacie ! !
- Dołączył: 2011-02-27
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 34
28 lutego 2011, 13:12
Hmm no to dziewczyny, może w takim razie poradzicie mi zdrową dietkę i ćwiczenia domowe (wiecie... małe miasto i bieganie wywołuje sensację roku:|) jak radzicie, które pomogą szybko zrzucić w szczególności obwód uda?:) I w jakim czasie by to się zmieściło?
sallydances - oj, prawda, chociaż może będzie mi troszkę łatwiej bo mój organizm póki co jest zapchany toną weglowodanów, a przyznam się że ja w ogóle nie mam nawyku picia wody... może to mnie troszkę "oczyści" ?
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4367
28 lutego 2011, 13:17
Fanta takie piórko jak Ty nie powinno juz kombinować :))
może kup sobioe rowerek stacjonarny i smigaj na najniższym obciążeniu
albo kup agrafke i sciskaj
28 lutego 2011, 14:16
Jestem o 2cm wyższa od Ciebie i przy 48kg wyglądam naprawdę krucho. Wiadomo, że wszystko zależy od budowy, ale ciężko mi uwierzyć, że jesteś obiektywnie "gruba" (jak napisałaś stronę wcześniej).
Jesteś młodziutka. Nie stosuj redukcji. Postaw na warzywa - jedz ich jak najwięcej. Możesz ograniczyć węglowodany, ale nie stosuj radykalnych diet. Uczęszczaj na długie spacery (marsze, marszobiegi). Mogę również polecić agrafkę - dobrze działa na nogi.
Powodzenia!
- Dołączył: 2006-03-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 11565
28 lutego 2011, 14:33
Fantasmagoriaa skoro ćwiczysz, to ćwicz dalej - robi się coraz cieplej, to będzie coraz więcej możliwości ruchu także na świeżym powietrzu. Co do diety - staraj się jeść regularnie posiłki, ogranicz słodycze, tłuste potrawy (ale nie rezygnuj całkowicie z tłuszczu, bo on też jest potrzebny). Jeśli jesz sporo słodyczy, to choć część z nich zastąp warzywami i owocami. No i koniecznie naucz się pić wodę - ona pomaga i w oczyszczeniu organizmu, i wspomaga przemianę materii.
- Dołączył: 2006-03-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 11565
28 lutego 2011, 14:39
> shpd01, na jakiej diecie i ćwiczeniach schudłaś
> ostatnich 10 kilogramów? Masz niesamowity wynik,
> 33 kg! A pytam o ostatni etap, bo pewnie jest
> najtrudniejszy, a jestem ciekawa, czy przy
> maleńkim wzroście faktycznie potrzebne jest
> większe obcięcie kcal niż przy większym.
LadyJo zasadniczo to ja chudłam bez diety i bez jakiś specjalnych (słodycze niemal codziennie były w moim menu). Jedyna zmiana w moim odżywianiu to posiłki o w miarę stałych porach (organizm szybko sam zaczął się o nie o określonych godzinach upominać). Za to w planie dnia udało mi się zmieścić ćwiczenia - najpierw były piesze powroty z pracy (ok. 3 km marszu) i pilates 3 razy w tygodniu, a potem dochodziły inne: stepper, Tamilee, kickboxing i inne, żeby nie było nudno. I właściwie to wszystko.
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4367
28 lutego 2011, 14:52
oo Karmelka :) w końcu ktoś z moim wzrostem :)))
- Dołączył: 2010-12-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 375
28 lutego 2011, 18:19
nie jedz poniżej 1000kcal! ja na początku jadłam 1000 - waga nie spadła przez tydzień (teraz już wiem, że trzeba poczekać na efekty), więc tak schodziłam, że wyszło ok. 500kcal, a teraz uważam to za jeden z największych błędów, bo waga spadała, spadała, a teraz, mimo, że nadal diety przestrzegałam, zatrzymała się na 50kg i ani grama w dół przez ponad 3 tygodnie. Obecnie powiększam ilość kcal, jem ok. 850 i już widzę minimalne spadki. Jeśli będziesz jadła poniżej 1000kcal to strasznie spowolni Ci się metabolizm.
Spróbuj jeść 1000kcal, a 5kg powinnaś zrzucić w ponad miesiąc (ok. 1kg tygodniowo). I ćwicz! :)
28 lutego 2011, 18:51
> po pierwsze jaki wzrost i ile lat...po drugie przy
> takiej wadze to mało prawdopodobne schudnąć w
> tydzień 5 kilo już nie wspominając, że to szalenie
> niezdrowe. te kilogramy to i tak nie będzie utrata
> tłuszczyku. nie powinno się dostarczać mniej niż
> 1000 kalorii.
Tu się nie zgodzę, że mniej niż 1000kcal bo to wszystko zależy od podstawowej i całkowitej przemiany materii!