Temat: jak wam idzie?

hej dziewczyny ;) jak wam idzie z dietą? ja mam dziś 4 dzień. 3 pierwsze szybko zleciały i nawet nie miałam ochoty na mały 'występek'  ale dzisiaj ciężko idzie  początek jest zawsze najgorszy.. póki co się trzymam ale mam tak wielką, przeogromną ochotę na coś słodkiego  w tym momencie walcze ze sobą, tym bardziej, że mama kupiła ciasteczka i one tak mnie kuszą  ale znam siebie i wiem, że jak wezme jedno to zjem połowe jak nie wszystkie.. ten post taki troche o niczym ale mam ochote sobie z kimś pogadac o dietach, odchudzaniu i tych sprawach, a moje koleżanki nie za bardzo przepaają z takimi tematami ;p
;-) Też bym tak skończyła z tymi ciastkami...zacznę to nie mam końca
Ja słodyczy sobie nie umiem odmówić. To moja namiętność i życie bez nich byłoby taaaakie szare (dobra wymówka, heh!). 

A jeśli chodzi o odp. na pytanie jak mi idzie to - b. dobrze;) oby tak dalej

 

ja nie potrafie odmówić sobie słodyczy :P
mi słabo idzie od początku lutego jem mniej i jeżdże 40-120 min na rowerku i takie różne a tylko tyje . :o masakra

> ja nie potrafie odmówić sobie słodyczy :Pmi słabo
> idzie od początku lutego jem mniej i jeżdże 40-120
> min na rowerku i takie różne a tylko tyje . :o
> masakra

Dziwna sprawa

Zamiast słodyczy polecam zapiekane jabłko nadziewane rodzynkami, tak na przedpołudniową przekąskę. Mnie idzie wspaniale, jestem z siebie dumna, ale to wszystko przez ścisłe trzymanie się postanowień. Nie poddawaj się i trzymaj wyznaczonego celu. Za chwile wiosna, zrzucimy zimowe kurtki i fajnie jest pochwalić się szczupłą sylwetką.
Ja dzisiaj jestem na 4 dniu SB i idzie mi dobrze chyba :) Okaże się jutro-ważenie.
Co do słodyczy, to od kiedy zaczęłam tą dietę, powstrzymywałam się od wielu rzeczy (!!!), ale wczoraj zjadłam kilka żelkowych cukierków :P
Meflina u mnie wystąpiło podobne zjawisko. Dieta redukcyjna, ćwiczenia, waga rośnie o 2kg w ciągu 2 tygodni. Nie wiem, czym to było spowodowane (stawiam na zatrzymanie wody w mięśniach przez intensywne ćwiczenia). Nie załamywałam się i po pewnym czasie zła passa się przerwała i zrzuciłam 3kg. :}

ja uwielbiam słodycze ;o raz udało mi się wytrzymac 90dni bez nich  i w tym czasie schudłam 13kg. ale potem zaczełam je jesc spowrotem i przybyło 14 mniej więcej od wakacji do teraz   zaczynam od początku i słodycze to właśnie moja największa zmora, jak uda mi się ich nie jesc to potem śnią mi się nawet po nocach

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.