Temat: Czy to normalne,że podobają mi sie wychodzone osoby?

Kochani, mam do Was pytanie:

Czy waszym zdaniem to normalne, że komuś podobają się wychudzone osoby?
Bo ja właśnie tak mam.
I dotyczy to zarówno kobiet i mężczyzn. Podoba mi się ciało wychudzonej kobiety (w takim sensie, że chciałabym takie mieć) i szaleje za wychudzonym ciałem faceta. Dodam, że mój były chłopak ważył 69 kg przy 193 i wprost uwielbiałam jego wystające żebra i kości miednicze.
Nie ukrywam, że sama chciałabym mieć takie ciało.

Żeby nie było - nie jestem za anoreksją i żadną inną chorobą psychiczną. Dbam o swoje zdrowie psychiczne - nie zadręczam się posiłkami i dietą, nie mam lęku jak coś jem, że przytyję. Natomiast NIE WIEM co mam sama myśleć na ten temat...czy to dziwne czy po prostu kwestia gustu/upodobań? Tak jak niektórym osobom podobają się ludzie przy tuszy?

W swojej diecie nie mam jakiś drastycznych posiłków, nie liczę również żadnych kalorii (kiedyś byłam od tego uzależniona). Ale przyznam, że chciałabym wyglądać np tak:












ZDJĘCIA nie są mojego autorstwa, zostały znalezione w necie.

OGŁASZAM, że NIE ZACHĘCAM tu nikogo do anoreksji czy jakiejkolwiek innej choroby. Oraz, to że ten temat NIE JEST PROWOKACJĄ.

Za odpowiedzi bardzo dziękuję.
Sowa92.

Jeśli chodzi o wychudzone ciało kobiety, to w to nie wnikam, jeśli chcesz tak wyglądać, to się katuj.

Ale kurcze jak można lubić wychudzone ciało u faceta ???? Jak widze chudego kolesia, to mi nie dobrze, przecież to jest OBRZYDLIWE !! Jak można z takim obleśnym kolesiem chodzić? Nawet by nie umiał Cię przenieść przez próg podczas śubu. To nie mężczyzna, tylko ciota... Jak to się mówi, gusta są różne, ale ja prędzej zostałabym starą panną niż chodziła z wychudzonym kolesiem, który wygląda jak Bill z Tokio Hotel ... ;/

Mój były ważył 90kg na 187cm i było w miare ok.

mi sie nie pododbaja az tak wychudzone ciala .... kobieta juz wtedy nie wyglada jak kobieta.
U facetow rowniez wole troche wiecej cialka i miesni

jak nie masz anoreksji to w nia w koncu wpadniesz... "czczac" tak jak to sama ujelas, anorektyczne laski ze zdjec, w koncu sama sie wkrecisz i doprowadzisz do takiego stanu. tak wygladajace cialo (pisze o zdjeciach ktore wkleilas)nie jest cialem normalnej osoby - albo musi byc na cos chora, albo ma anoreksje. a ciebie to kreci... a wychudzony facet? nie dziekuje.. do czego taki kosciotrup sie przyda?

> Jeśli chodzi o wychudzone ciało kobiety, to w to
> nie wnikam, jeśli chcesz tak wyglądać, to się
> katuj. Ale kurcze jak można lubić wychudzone ciało
> u faceta ???? Jak widze chudego kolesia, to mi nie
> dobrze, przecież to jest OBRZYDLIWE !! Jak można z
> takim obleśnym kolesiem chodzić? Nawet by nie
> umiał Cię przenieść przez próg podczas śubu. To
> nie mężczyzna, tylko ciota... Jak to się mówi,
> gusta są różne, ale ja prędzej zostałabym starą
> panną niż chodziła z wychudzonym kolesiem, który
> wygląda jak Bill z Tokio Hotel ... ;/ Mój były

> ważył 90kg na 187cm i było w miare ok

Mam ochotę napisać coś brzydkiego, ale się powstrzymam bo nie chcę bana dostać. Wiesz mój mężczyna waży 60 kg przy 190 cm wzrostu. Jest zadbany, elegancki, mega przystojny - widzę jak kobiety na niego patrzą, mimo, że jest szczuplutki. Widzę też jak czasem się złości, że nie może przytyć i dlatego teksty, że ktoś jest obleśny czy jest ciotą bo jest chudy strasznie mnie denerwują (tak w nawiasie - mój facet podniesie mnie bez problemu). Ciekawe jakbyś się poczuła, gdybyś usłyszała, że jesteś obleśna bo masz tu i tam troszkę za dużo? Miło? Raczej nie... wiesz może pomyśl zanim następny raz coś chlapniesz.... 

Dziękuję wszystkim z osobna za odzew, nie sądziłam że aż tak dużo Was będzie chciało wypowiedzieć się w tej kwestii ;).
Widzę, że wy również macie zdania podzielone, jedne uważają że to nie jest normalne, drugie że to jest kwestia gustu ;).

Co do facetów to...jest to moje osobiste zboczenie :O. Po prostu uwielbiam chudych facetów, ich wystające kości i chude ręce. Nic na to nie poradzę :). To jest mój słaby punkt, inne kobiety uważają pociągające w mężczyźnie takie rzeczy jak zarost czy ładnie wyrzeźbiony brzuch...a ja po prostu lubię facetów chudych i nic na to nie poradzę! ;P

A jeśli chodzi o zdjęcia kobiet to bardzo mi się podobają takie wychudzone. Ale zdaje sobie sprawę, że nigdy nie będę tak wyglądała (jak już wcześniej wspomniałam - dbam o swoje zdrowie psychiczne, odżywiam się wartościowo, nie przeprowadzam
głodówek).



> > Jeśli chodzi o wychudzone ciało kobiety, to w
> to> nie wnikam, jeśli chcesz tak wyglądać, to się>
> katuj. Ale kurcze jak można lubić wychudzone
> ciało> u faceta ???? Jak widze chudego kolesia, to
> mi nie> dobrze, przecież to jest OBRZYDLIWE !! Jak
> można z> takim obleśnym kolesiem chodzić? Nawet by
> nie> umiał Cię przenieść przez próg podczas śubu.
> To> nie mężczyzna, tylko ciota... Jak to się
> mówi,> gusta są różne, ale ja prędzej zostałabym
> starą> panną niż chodziła z wychudzonym kolesiem,
> który> wygląda jak Bill z Tokio Hotel ... ;/ Mój
> były> ważył 90kg na 187cm i było w miare okMam
> ochotę napisać coś brzydkiego, ale się powstrzymam
> bo nie chcę bana dostać. Wiesz mój mężczyna waży
> 60 kg przy 190 cm wzrostu. Jest zadbany,
> elegancki, mega przystojny - widzę jak kobiety na
> niego patrzą, mimo, że jest szczuplutki. Widzę też
> jak czasem się złości, że nie może przytyć i
> dlatego teksty, że ktoś jest obleśny czy jest
> ciotą bo jest chudy strasznie mnie denerwują (tak
> w nawiasie - mój facet podniesie mnie bez
> problemu). Ciekawe jakbyś się poczuła, gdybyś
> usłyszała, że jesteś obleśna bo masz tu i tam
> troszkę za dużo? Miło? Raczej nie... wiesz może
> pomyśl zanim następny raz coś chlapniesz....

Popieram ;).

A jeśli chodzi o zdjęcia kobiet to bardzo mi się podobają takie wychudzone. Ale zdaje sobie sprawę, że nigdy nie będę tak wyglądała (jak już wcześniej wspomniałam - dbam o swoje zdrowie psychiczne, odżywiam się wartościowo, nie przeprowadzam
głodówek).


dobra dobra piszesz tak , zebys nie dostala bana , za promowanie anoreksji (po co za kazdym razem jak wklejasz foty anorektyczek piszesz ze dbasz o swoje zdrowie psychiczne?), prawda jest taka, ze predzej czy pozniej bedziesz "tak" wygladala bo widze jakie wkrety masz... zdjecia ktore wklejasz to zdjecia chorych ludzi

> A jeśli chodzi o zdjęcia kobiet to bardzo mi się
> podobają takie wychudzone. Ale zdaje sobie sprawę,
> że nigdy nie będę tak wyglądała (jak już wcześniej
> wspomniałam - dbam o swoje zdrowie psychiczne,
> odżywiam się wartościowo, nie przeprowadzam
> głodówek). dobra dobra piszesz tak , zebys nie
> dostala bana , za promowanie anoreksji (po co za
> kazdym razem jak wklejasz foty anorektyczek
> piszesz ze dbasz o swoje zdrowie psychiczne?),
> prawda jest taka, ze predzej czy pozniej bedziesz
> "tak" wygladala bo widze jakie wkrety masz...
> zdjecia ktore wklejasz to zdjecia chorych ludzi

Umiesz czytać ze zrozumieniem?

W swoim poście wyraźnie zaznaczyłam i napisałam, że nie promuję anoreksji oraz że nie zachęcam nikogo do żadnej choroby psychicznej.
Jeśli człowiek wyraża swoje zdanie na pewien temat to skąd masz taką wiedzę, że oszukuje?
Wyraźnie też zaznaczyłam, że podobają mi się takie sylwetki, ale zdaję sobie sprawę, że nigdy nie będę takiej miała (wyobrażam sobie - ale nie wiem, bo nigdy nie próbowałam czegoś takiego - ile wyrzeczeń to kosztuje)

Poza tym, gdybym promowała "anę i cały motylkowy świat" to są od tego inne fora niż Vitalia (anorektyczki mają swoje forum).
I często zwracam uwagę dziewczynom, które zjadły "aż 2 jabłka, 1 wafel ryżowy, jogurt naturalny", zwymiotowały, wzięły garść tabletek przeczyszczjących ale i tak są beznadziejne, grube i nie potrafią nawet jeść. I to wszystko przy wadze 45 kg/175.
Btw- i tak wyglądające ciało niekoniecznie musi być ciałem anorektyczki.

Jak wyżej jakaś osoba napisała, jej facet ma 190 i waży 60 kg...a je ile może i jeszcze się denerwuje, że nie może przytyć.
Mój facet ważył 69 kg przy 193. A więc też był bardzo chudy.
Mam przyjaciółkę, która normalnie je - nie powiem, aby się maksymalnie obżerała i miała jakieś dziwne zachowania - ale spożywa fast foody, słodycze etc. Je na co ma ochotę. Waży 44 kg na 167. Ostatnio byłyśmy na badaniach w szkole i pielęgniarka też zwróciła jej uwagę, że ma spora niedowagę.
A dziewczyna też bardzo by chciała przytyć, mówi że jej marzeniem jest przynajmniej z 10 kg przytyć...

Także istnieje coś takiego jak uwarunkowania genetyczne oraz problemy z tarczycą.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.