- Dołączył: 2010-01-12
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 60
20 lutego 2011, 14:07
Kto ze mną od jutra zaczyna walkę ze zbędnymi kilogramami ?
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
24 lutego 2011, 14:03
Ja też nie odmawiam sobie tego na co mam ochotę. Zwłaszcza, że jestem przed @ to bez czekolady nikt by ze mna nie wytrzymał. Zjadłam dzisiaj 2 michałki i sprawdziłam ile ma kcal. w szoku byłam. Jeden ma 76kcal. a jak kiedyś jadłam po 8 to nic dziwnego ze przytyłam:) ponad 600kcal z samych słodyczy:)
- Dołączył: 2010-10-03
- Miasto: Leżajsk
- Liczba postów: 843
24 lutego 2011, 18:11
ahh michalki, jakbym miala w domu to wszystkie bym zjadla szczegolnie biale <3
xbrunettex ja zaczynam a6w od soboty, stwierdzilam ze juz nie moge patrzec na swoj brzuch i musze sie w koncu do tego zabrac.
- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 401
24 lutego 2011, 18:40
xbrunettex ja tez nie umiem sie przemoc do 6 weidera ii co do wyjscia z diety to sie boje ;) Bo strasznie sie w to wciagnełam :D a znajomi mi powtarzaja ze sie w to wciagne ;/..
Roksilol ja tez tak mam :) wczoraj gotowałam spagethi mojemu facetowi to tez zjadalm troszke ;)
- Dołączył: 2011-02-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 320
24 lutego 2011, 18:58
Też się zglaszam ... trochę późno piszę ale zawsze ważne że się zaczyna ... już 2 dzień
- Dołączył: 2011-02-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 320
24 lutego 2011, 19:03
ach... ja na diecię a wy o jedzeniu !!!! Zbrodnia w biały dzień ...
głodku jednak niemam ... jast zato 1.5 litra cisowianki to zawszę działa ...
Byłam wcześniej na dietce ale ale zrobiłam sobię krótką przerwę (oczywiście nie odpuściłam sobie całkiem ) i od 2 dni znowu dieta i ćwiczenia ...
24 lutego 2011, 19:54
Michałki moje kochane!!! Ja też bym takiego pochłonęła :) I to nie jednego! Ale zamian wypiłam szklankę mleka z otrębami i nie narzekam :)
Ja na szczęście od kilku dni przynoszę mojemu mężczyźnie jedzonko z pracy (w przedszkolu obiad musi być i dużo zostaje) to nie mam problemu z pokusami przy gotowaniu. No, przynajmniej do weekendu :)
Trzymajcie się dziewczyny!!!
- Dołączył: 2011-02-20
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 54
24 lutego 2011, 20:37
No właśnie weekend.Ja mam impreze idziemy z meżulkiem na dzampre do rodzinki z okazji urodzin i imnienin więc bedzie tort ciasta.ale najgorsze ze będzie dużo rózności do zjedzenia.no ale cóż jak człowiek postanowił że schudnie to żada siła mnie od tego nie odciągnie.postanowiłam wziąć ze sobą zdjęcie w stroju kąpielowym -jak jeszcze wyglądałam szałowo i jak tylko poczuję slabość to bede na nie patrzeć.nim wyjde z domu zjem obiad żeby oczy nie dostały szału z ogladania smakołyków.muszę sie jakoś zdopingowac.
25 lutego 2011, 07:40
Świetnie Baka! Grunt to motywacja :)
A ja po raz pierwszy zmieniłam pasek i jestem niezmiernie szczęśliwa
![]()
Mam nadzieję, że to tylko początek moich sukcesów ;)
Miłego dnia!
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
25 lutego 2011, 08:25
Teraz to mnie zdołowałyście, ze każda by zjadła ale zadna się nie dała tym przepysznym michałkom:( Ale co by nie było pasek i tak przesuwam:) 1,5kg mniej:D Ale jestem szczęśliwa:)
Edytowany przez SELMII 25 lutego 2011, 08:25
- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 401
25 lutego 2011, 09:27
Selmii gratuluje :) Tez bym chciala miec 1.5 kg mniej ;) i to w krotkim czasie:) a wogole to ja pasek bd zmieniac w poniedzialek bo tak wypada :) A ii dalej mam napady wchodzenia na wage codziennie :)