- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 lutego 2011, 13:51
wiem że was to za bardzo nie obchodzi i pewnie mnie troche styracie bo wiem jakie zdanie macie o takich dziewczynach z niedowagą, ale i tak napisze bo chce sie komus anonimowo wyzalic i moze dla niektorych to bedzie troche przestroga... Zwłaszcza dla moich rówieśniczek.
Nie odchudzajcie się jeśli nie ma takiej potrzeby, jeśli nie jesteś specjalnie otyła a tylko chcesz poprawić swój wygląg a nie zdrowie- mówię, nie wprowadzaj sobie zadnych diet 1000-1500 kcal, dukan itp. tylko wprowadz pare zasad:
nie przesadzaj ze słodyczmi i fast foodami
cwicz
jedz regularnie
opowiem wam moja historie- jesli nie chce ci sie czytac to nie czytaj
nigdy nie byłam specjalnie gruba- mialam wage prawidłowa, ale od zawsze uwazalam sie za osobe grubą. pewnego razu postanowiłam schudnac. teraz chcialabym cofnac sie w czasie i wybic sobie to z glowy- ale juz za pozno. moje diety oczywicie nie byly odpowiednie na poczatku, ale teraz jem 4 posilki dzinnie co 3-4 godz z kolacja o 18.00. ale mam niedowage- nie bede pisac ile waze bo nie mam ochoty, ale powiem ze dosyc spora. nie potrafie sie przelamac, chcialabym cofnac sie do tego momentu kiedy nie patrzylam na to co jem i ile jem i o jakich porach, a teraz- blokada jak cos jem wlancza sie zegarek, kalkulator itp. chcialabym przytyc tak z kilogram na poczatek ale po prostu nie moge, mowilam-blokada. kiedys bez poczucia winy moglam sie nazrec pizzy na noc i nic mi nie bylo. chcialabym byc troche bardziej i "utłuszczona" zwlaszcza na rekach barkach i piersiach, ale tak nie jest.
chcialabym sie przelamac :( bo niby wiem ze moge sobie pozwolic na jakiegos tam lakocia ale po prostu nie moge
16 lutego 2011, 13:56
16 lutego 2011, 13:56
rozumie, psychika jest wielką siłą i jak są blokady, to cięzko je usunąc niestety....
u mnie tez od roku (tyle się odchudzam inensywnie) ciagle włącza się myślenei typu ile kalorii, ile tłuszczu... na szczęscie nie jest to na tyle silne, żebym nie mogła tego zwalczyć, ale wyobrażąm sobie, że łatwo tę granicę przekroczyć
trzymam kciuki, że z czasem uda Ci się jednak pokonac tę blokadę
16 lutego 2011, 13:59
16 lutego 2011, 14:09
16 lutego 2011, 14:20
16 lutego 2011, 14:31