14 lutego 2011, 13:52
Do produktów wysokokalorycznych zalicza się: słodycze,
tłuste mięsa i wędliny,
makarony,
kasze,
ryż,
potrawy smażone i gotowe do spożycia,
wszelkiego rodzaju dania fast food
oraz tłuszcze widoczne - smalec, słonina, masło, margaryna, olej
to ja mam pytanie.... co w ogóle mogę jeść?:( ja uwielbiam kasze (gryczana), ryż (biały-brązowy mi nie smakuje), makarony (spaghetti czy do zup-np. pomidorowa) nie wiem czy potrafiłabym z tego zrezygnować, no i dopóki nie kupie patelki teflonowej to smarze na oleju...:(
a jak wy sobie z tym radzicie?
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
14 lutego 2011, 13:56
Tłuszcz jak olej/oliwa też są potrzebne w diecie.Dlatego też jedna łyżka na pewno nie zaszkodzi.
A ja lubię ryż,makaron,ziemniaki czy kaszę i nie rezygnuję z tego.Moim zdaniem tuczy jedynie dodany do tego sos :)
- Dołączył: 2010-01-17
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 233
14 lutego 2011, 13:59
W dobrze skomponowanej diecie nie ma znaczenie kaloryczność, a ilość i jakość ;)
- Dołączył: 2006-11-20
- Miasto: Nyc
- Liczba postów: 921
14 lutego 2011, 14:02
Makarony i kasze są ok o ile będą odpowiednio przygotowane i nie zjesz całej michy.
W Polsce niestety jest jakaś mania przegotowywania makaronu. Babcie, mamy tak robią i przyzwyczajają do tego swoje dzieci. Uczymy się, że jeśli makaron nie jest mięciutki to jest niedogotowany. Drugą ważna kwestia jest skład makaronu. Większość kupuje makarony marnej jakości, kilku jajeczne zrobione z pszennej mąki - niestety, takie szybciej się rozgotowują i tworzą bardzo kaloryczna papkę.
Jeżeli nie możesz żyć bez makaronu polecam pełnoziarniste, lub pełne zrobione z gatunku DURUM. Gotujemy je krócej niż na opakowaniu i pozwalamy aby doszły w sosie.
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7622
14 lutego 2011, 14:03
Wszystko jesc z umiarem.Wyeliminowac w duzym stopniu tluszcze zwierzece i zastapic je np.oliwa z oliwek.
14 lutego 2011, 14:07
czasem problemem są też pieniążki... bo one mają chyba ładne ceny nie? dla mnie najgorszą rzeczą co może być to nie jedzenie ziemniaków... kiedyś zjadałam taki kopiec jak mój tata:) tak kocham ziemniaki.. a teraz nakładam 3 i muszę się nimi delektować:)
- Dołączył: 2006-11-20
- Miasto: Nyc
- Liczba postów: 921
14 lutego 2011, 14:25
bez przesady ziemniak - dopóki nie zostanie połączony z tłuszczem, sosem itp nie jest taki tuczący
a makaron - pełnoziarnisty Lubelli to wydatek max 4 pln za 400g, można znaleźć również tańsze, zdrowe makarony. jJa kupowałam taki razowy za mniej niz 3 pln
albo taki orkiszowy za ok 4 pln
14 lutego 2011, 14:27
to mnie zaciekawiłaś tymi makaronami:) poważnie:) może się przekonam:)
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
14 lutego 2011, 14:32
Ja jem praktycznie wszystko, ale w duzo mniejszych ilościach - masło, ziemniory, ryż i kaszę, ah i mleko 3,5%, ale tak, zeby dzienne spożycie całkowitych pokarmów nie przekroczyło 1400kcal.
Z fast foodów najlepiej zrezygnować, no a słodycze - wiadomo ograniczyć jak najbardziej, bo nie wnoszą za dużo zdrowia do organizmu, chyba że jakiś Mg
- Dołączył: 2006-11-20
- Miasto: Nyc
- Liczba postów: 921
14 lutego 2011, 14:35
Musisz szukać. Niektóre sklepy dają naprawdę dobre ceny na te produkty a niektóre...szkoda słów, popatrzyłam w internecie i czasami rzeczywiście można się załamać. Powodzenia ;)