Temat: Piękniejsze do wiosny!

CZEŚĆ Dziewczyny i Chłopaki !
Zapraszam do wspólnego odchudzania! :)

21 marca jest 1 dzień wiosny! Schudniemy do tego czasu.
Zapraszam wszystkich, którzy pragną zdrowo schudnąć.
Zapisujcie się!

Planuję robić coś a'la mała rywalizacja.
Będziemy zapisywać codziennie swoje menu (niekoniecznie),
wykonane ćwiczenia (ile czasu i co),
cotygodniowe tabelki z wagą i pomiarami
.
Kobietka lub Pan który będzie miał największy spadek do tego czasu wygra wiele: mówię o satysfakcji z wygranej i straconych kg:)

Tworzę ten temat dlatego, że odchudzanie z kimś sprawia większą radość to po 1,
po 2 nie chcemy przegrywać, a taka rywalizacja każdemu wyjdzie na dobre!


Zapraszam wszystkich chętnych, podawajcie swoją początkową wagę i wzrost. Zaczynamy od jutra! :)
Pasek wagi
dziewczyny nie poddajemy się mimo że nam paski odebrali!!!!!. szkoda tylko,  że jeśli mam wagę niską to nie wzięli pod uwagę tego jak wygląda moje ciało przy tej wadze, nie chcę być anorektyczką, zdrowo się odżywiam i ćwiczę to nie wiem co jest grane do jasnej cholery!!!

walczymy dalej!!!
hej dziewczynki bez sensu z tymi paskami lekka przesada...
u mnie na poczatku tygodnia bylo 56 a w piatek 55,3kg czyli0.7 na minusie
.Gratuluje spadkow dziewceyny oby tak dalej!!!!

ja wczoraj absolutnie nie dietetycznie ale okres wiec wszystko jasne, poza tym jeden dzien w tygodniu moze byc grzeszny:):)


Pasek wagi
Ja zauważyłam, że w weekend trudniej mi trzymać dietę, bo w domu pełno pokus, z drugiej strony jak trzymam dietę to przesadzam w drugą stronę i nie mogę dobić nawet do 1000 kcal.
A dziś chyba mi się uda! :)

Zaraz idę na zakupy, zrobić zapasy przynajmniej do soboty. I ta kupię tylko część, bo jakbym miała unieść wszystko co bym chciała, włącznie z wodą, to bym się nie uniosła nigdy ;D
a ja dziś się zważyłam rano i było 60,1kg. czyli dochodzę do siebie. wczoraj zrobiłam coś absolutnie kretyńskiego. wieczorem była impreza, przez cały czas dałam radę, nie piłam (no może łyczek piwa:P), nie jadłam, aż tu nagle wszyscy się rozeszli, a ja się dopadłam do gyrosu i babki. jaki taki debil, nie wiem, co mi strzeliło do tego pustego łba ;p
dziś jadłam tylko bułkę w pracy i teraz końską owsiankę :D na kolację pewnie jakieś warzywka. mam cudowne zakwasy na brzuchu i tyłku po 8min :) dziś powtórka, może namówię Mojego Mężczyznę, żeby ze mną poćwiczył...

skacze któraś z Was na skakance? :D bo ja zaczęłam i udało mi się skoczyć 200 razy tak bez przerwy,  nie wiem, czy to dużo czy mało, jak na 1wszy raz? :)
Na pierwszy raz 200 to ok :) Ja dzisiaj odpoczywam od skakanki, moje łydki nie wytrzymają :)
Śniadanie: 40g płatków ryżowych na mleku 3,2% (150ml) => 288kcal.
Obiad: 250ml zupy pomidorowej z makaronem + 2 podwójne tosty z żółtym serem i ziołami prowansalskimi + herbata miętowa => 365kcal.
Kolacja: 6 wafli ryżowych (porażka hehe, ale jak się dorwałam do tych wafli, to się opamiętać nie mogłam...) + herbata miętowa => 204kcal.
Po kolacji: przegotowana woda.
Razem: 857kcal.
Ćwiczenia: 15min - rower stacjonarny, 3 godziny chodzenia.
Waga sprzed tygodnia: 69,3kg, obecnie, 68,5kg. :)
Pasek wagi

I
295 kcal

40g musli (różne płatki, orzechy, suszone owoce) - 140 kcal
200g jogurtu naturalnego - 120 kcal
15g marmolady truskawkowej - 35 kcal

II
123 kcal

jabłko - 70 kcal
pół pomarańczy - 53 kcal

III
264 kcal

50g brązowego ryżu - 174 kcal
130g warzyw na patelnię - 66 kcal
20g keczupu pikantnego - 24 kcal

IV
117 kcal
kawa zbożowa z mlekiem - 15 kcal
malutki kawałek (35g) ciasta drożdżowego  - PODOBNO - 102 kcal

V
200 kcal

200g serka wiejskiego - 164 kcal
pomidor - 26 kcal
1/4 cebuli - 10 kcal

Razem: 999 kcal


Ćwiczenia:
brak.



Wniosek: kalorie okej, tylko muszę się przyłożyć do ćwiczeń! :)
i tak jest mega dobrze u Ciebie, ja bym chyba nie wytrzymała przy takiej małej ilości kalorii ;)
Ja właśnie jestem najedzona, a nawet mam dylemat, czy jeść już następny posiłek jak nie czuję głodu. Jem co jakieś 3-3.5 godziny, i czasem nie czuję głodu... Niby to dobrze ale mam wrażenie, ze się jeszcze nie strawiło wszystko. :P

Jutro będzie trudno. Wstanę wcześniej niż muszę, żeby się jeszcze pouczyć, co wydłuża mi dobę... I będzie źle, jak w szkole będę głodna. Żeby mnie tylko nie ssało na lekcji, proszeee. :)
Hej wam w nowym tygodniu pracy i obowiązków! :)
Tabelka została zrobiona, ale chyba nie ma po co jej wrzucać skoro tylko kilka dziewczyn podało mi wagę :(
Nawet zdjęcie mi zabrali
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.