Temat: Waga podczas okresu/ pełni księżyca

Cześć dziewczyny :) Jakiś tydzień temu zaczęłam się odchudzać, no ale tak wypadło że to był akurat tydzień przed miesiączką, dziś aktualnie jest czwarty jej dzień, w dodatku jutro pełnia księżyca.. Trzymam dietę, ćwiczę a waga albo wzrasta albo stoi w miejscu, raz spadła o 0,1. To jest strasznie deprymujące gdyż się staram, a przez te cholerne anomalie nie widzę efektów xd Czytałam, ze podczas pełni też wzrasta a tutaj oba zdarzenia na raz eh ;D Czy to normalne? Kiedy powinnam się zważyć abym wiedziała, że ta waga jest już prawidłowa? za jakiś tydzień? Też macie takie skoki podczas miesiączki? Pozdrawiaaam :D

O ile o wzroście wagi PRZED okresem (magazynowanie wody) słyszałam, o tyle pełnia księżyca nieco mnie rozbawiła, ale co ja tam wiem :D Możliwe, że organizm jeszcze nie zatrybił odchudzania, bo to zaledwie tydzień, ale też zależy jak ćwiczysz, generalnie coś mi się obiło o uszy, że jak siłowo, to mięśnie mogą na początku chyba wodę zbierać, puchnąć, czy jakoś tak. Ja ogólnie jak zaczynam odchudzanie to po tygodniu ucięcia kcal, ale bez ćwiczeń zawsze mam spadek ok 0,7-1 kg

No właśnie ja przestraszona tą wagą zaczęłam buszować po internetach i na tą pełnię księżyca się natknęłam, a w dodatku ona wypada jutro :D Może coś w tym jest:D No wytrzymam jeszcze tydzień, może coś z dietą mam nie tak chociaż nie sądzę.. ale jak do piątku nie będzie jakichś efektów to postaram się znaleźć inne przyczyny.. ;c

slyszalam gdzies, ze jak ksiezyc chudnie to i my latwiej chudniemy, wtedy ponoc najlepiej zaczynac diete. Moja miesiaczka trwa 3 dni i 3/4 dnia mam nawet zanizona wage, bo w czasie okresu bardzo malo jem. Cierpliwosci, u mnie pierwsze 5 dni odchudzania waga tez nie spadala a nawet urosla 0,5 kg, dopiero po tygodniu cos sie zaczelo dziac

trufla1987 napisał(a):

O ile o wzroście wagi PRZED okresem (magazynowanie wody) słyszałam, o tyle pełnia księżyca nieco mnie rozbawiła, (cut)

a nie powinna :)

wiesz, kiedyś ludzie mieli więcej czasu i mniej narzedzi, a zatem setki lat na obserwacje pewnych procesów i zalezności. To nie żadna magia, tylko nauka, fizyka. Wnioski z tych obserwacji pokrywają się niezaleznie od miejsca na ziemi. Nie chodzi o literalnie wyrażony wpływ księżyca jako takiego, ale cykliczne zachowania przyrody w czasie. I tak wszelkie regularne pływy są faktem. Człowiek jako element przyrody też ulega pewnym fazom i reakcjom. Co wrażliwsze egzemplarze odczuwają to wyraźniej niż inne. :)

Ja zawsze 2-3 dni przed pełnią mam trochę wyższą wagę i... szybciej odrastają mi włosy po depilacji :P

trufla1987 napisał(a):

O ile o wzroście wagi PRZED okresem (magazynowanie wody) słyszałam, o tyle pełnia księżyca nieco mnie rozbawiła, ale co ja tam wiem  Możliwe, że organizm jeszcze nie zatrybił odchudzania, bo to zaledwie tydzień, ale też zależy jak ćwiczysz, generalnie coś mi się obiło o uszy, że jak siłowo, to mięśnie mogą na początku chyba wodę zbierać, puchnąć, czy jakoś tak. Ja ogólnie jak zaczynam odchudzanie to po tygodniu ucięcia kcal, ale bez ćwiczeń zawsze mam spadek ok 0,7-1 kg

Wbrew pozorom to nie jest takie zabawne, organizmy ludzi i zwierząt (rytmy, cykle, zmiany) są podporządkowane właśnie pod księżyc, slońce. Przecież natura nie ma smartfona z kalendarzem :P Nie bez powodu też miesiąc ma ok. 30 dni czyli właśnie tyle ile twa pełna faza księżyca.

No spoko, tak jak pisałam, "co ja tam wiem" ;) wiem, że księżyc ma wpływ na przyrodę, po prostu nie przypuszczałam, że w takiej kwestii jak ludzka waga. Na szczęście u mnie nie zauważam tej zależności.

To chyba ta pełnia księżyca dziś na mnie wpłynęła bo na wadze +0,6 kg, a miał byc spadek :(

Pasek wagi

No dajcie spokój, człowiek cały tydzień się męczy żeby zobaczyć efekty, a tu wzrost albo stagnacja.. :( 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.