11 lutego 2011, 18:47
Mój został Pogryziony ,stało mu się coś z uchem , poszłam do wetka..
zaczeli mu coś robić , on wył z bólu... Ja zaczełam płakać.. Dopiero pod
koniec dali mu narkoze.. Jak się już wycierpiał;/ Miał cały fioletowy
język myślałam że tego nie przeżyje.. To było tydzień temu wczoraj
miałam iść z nim na kontrole po tygodniu . Przyszłam Pies siętak
okropnie bał;/ teraz to myślałam ze go strace na zawsze.. A za tydzień
kolejna kontrola;(( Tam u weterynarza widziałam coś okropnego usypiali 2
psy ze schroniska.. Podali zastrzyk zdychały Ten ze schroniska mówi:Idz
posiedź z psem przed śmiercią (czy jakoś tak) A weterynarz: i tak zaraz
umrze... Jak umierał popatrzył sie na mnie takimi smutnymi oczami !!:((
czemu on musiał umrzeć?!? Za nic>!>Płakałam tam jak głupia.
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
11 lutego 2011, 19:35
![]()
Może tym psom po śmierci bedzie lepiej,zdala od ludzi którzy zgotowali im zycie w schronisku...
11 lutego 2011, 19:38
> Mój został Pogryziony ,stało mu się coś z uchem ,
> poszłam do wetka..
> zaczeli mu coś robić , on wył z bólu... Ja
> zaczełam płakać.. Dopiero pod
> koniec dali mu narkoze.. Jak się już wycierpiał;/
> Miał cały fioletowy
> język myślałam że tego nie przeżyje.. To było
> tydzień temu wczoraj
> miałam iść z nim na kontrole po tygodniu .
> Przyszłam Pies siętak
> okropnie bał;/ teraz to myślałam ze go strace na
> zawsze.. A za tydzień
> kolejna kontrola;(( Tam u weterynarza widziałam
> coś okropnego usypiali 2
> psy ze schroniska.. Podali zastrzyk zdychały Ten
> ze schroniska mówi:Idz
> posiedź z psem przed śmiercią (czy jakoś tak) A
> weterynarz: i tak zaraz
> umrze... Jak umierał popatrzył sie na mnie takimi
> smutnymi oczami !!:((
> czemu on musiał umrzeć?!? Za nic>!>Płakałam tam
> jak głupia.
Zmieniłabym weterynarza ...
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
11 lutego 2011, 19:54
E? A moze by tak po polsku? Bo czytac to sie tego nie da.
Swoja droga, wydaje mi sie, ze autorka jest przewrazliwiona, i to niezle.
Jasne dokarmiaj te kundle, a poem sie dziwic, ze takie bezdomne psy leza do czlowieka jak glupie, ze gryza atakuja dzieci, za obwachuja siatki, laza za ludzmi.
Chcesz pomoc to rob to z glowa, dokarmiajac bezpasnskie psy nic dobrego nie robisz, przemysl to.
A te wszystkie "biedne pieseczki" z kosmosu sie nie wziely, stoja za tym zidiociali ludzie. Swoja droga te psy ktore Ty dokarmiasz tez sie rozmnarzaja, i robia kolejne "biedne pieseczki" i te "biedne pieseczki" co sie dopiero urodzily Ty tez dokarmisz, bo malutki sliczniutki. Tym sposobem zakundlisz pol okolicy. Gdybys ich nie dokarmiala mialy by mniejsze szanse na przezycie, i na rozmnazanie sie.
I nie ja nie jestem bezduszna, ja poprostu nie raz spieprzalam przed bezpanskim psem, ktory lazl do mnie, bo myslal, ze mialam ochote jak takie jak Ty go dokarmic. I ani razu nie bylo i do smiechu, bo to tylko GLUPIE zwierze, ktore ma wysoka sznase byc chore, miec ochote mnie ugryzc albo niewiadomo co jeszcze.
I wyobraz sobie, ze to nie tylko moja opinia.
A co do usypiania zwierzat, o tak ludzie sa tacy bezduszni, przeciez lepiej zeby zdychal w meczarniach co za roznica czy z choroby, starosci czy z glodu w schronisku. To co dzieje sie w schroniskach w wysokiej mierze zawdzieczamy dokarmiacza bezdomnych pieskow.
I wybacz ale Twoja wypowiedz jej tak zalosna, ze az ciezko mi wierzyc, ze to nie prowokacja. Naprawde, sposob w jaki sie wypowiedzialas, zabarwienie emocjami, pytania ktore zadajesz...
Zamiast troszczyc sie o jakies psy, zatroszcz sie o siebie, dobrze Ci to zrobi.
11 lutego 2011, 20:37
> E? A moze by tak po polsku? Bo czytac to sie tego
> nie da.Swoja droga, wydaje mi sie, ze autorka jest
> przewrazliwiona, i to niezle.Jasne dokarmiaj te
> kundle, a poem sie dziwic, ze takie bezdomne psy
> leza do czlowieka jak glupie, ze gryza atakuja
> dzieci, za obwachuja siatki, laza za ludzmi.Chcesz
> pomoc to rob to z glowa, dokarmiajac bezpasnskie
> psy nic dobrego nie robisz, przemysl to.A te
> wszystkie "biedne pieseczki" z kosmosu sie nie
> wziely, stoja za tym zidiociali ludzie. Swoja
> droga te psy ktore Ty dokarmiasz tez sie
> rozmnarzaja, i robia kolejne "biedne pieseczki" i
> te "biedne pieseczki" co sie dopiero urodzily Ty
> tez dokarmisz, bo malutki sliczniutki. Tym
> sposobem zakundlisz pol okolicy. Gdybys ich nie
> dokarmiala mialy by mniejsze szanse na przezycie,
> i na rozmnazanie sie.I nie ja nie jestem
> bezduszna, ja poprostu nie raz spieprzalam przed
> bezpanskim psem, ktory lazl do mnie, bo myslal, ze
> mialam ochote jak takie jak Ty go dokarmic. I ani
> razu nie bylo i do smiechu, bo to tylko GLUPIE
> zwierze, ktore ma wysoka sznase byc chore, miec
> ochote mnie ugryzc albo niewiadomo co jeszcze.I
> wyobraz sobie, ze to nie tylko moja opinia.A co do
> usypiania zwierzat, o tak ludzie sa tacy
> bezduszni, przeciez lepiej zeby zdychal w
> meczarniach co za roznica czy z choroby, starosci
> czy z glodu w schronisku. To co dzieje sie w
> schroniskach w wysokiej mierze zawdzieczamy
> dokarmiacza bezdomnych pieskow.I wybacz ale Twoja
> wypowiedz jej tak zalosna, ze az ciezko mi
> wierzyc, ze to nie prowokacja. Naprawde, sposob w
> jaki sie wypowiedzialas, zabarwienie emocjami,
> pytania ktore zadajesz...Zamiast troszczyc sie o
> jakies psy, zatroszcz sie o siebie, dobrze Ci to
> zrobi.
GŁUPIA to jestes chyba tylko ty - o tym jaki stosunek maja ludzie do zwierzat (słabszych,chorych, wybrakowanych) świadczy jaką mamy kulture narodu... Ktos kto jest taki nieczuły i obojętny dla słabszej istoty to moim zdaniem - ZŁYM CZLOWIEKIEM!