- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
11 lutego 2011, 17:03
O, wiedzialam, nadzchodzi napad, lodowka wola, ciastka same sie otwieraja batoniki tancza w kolku na stole? I co robic? Nie moge myslec o czyms inny, ani sie zajac, to zarcie zamuje teraz 100% mojego umyslu.
Jakies pomysly?
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
11 lutego 2011, 20:42
opakowanie biszkoptow. (400kalori)
Przegralam...? Nie wiem.
Narazie tyle.
Bilans na dzis? 1300, narazie.
Napewno przegralam walke z odchudzaniem. Posunelam sie za daleko, nie wiem jak sie pozbierac. Od pol roku nie jem wiecej niz 1300 kalori, przekrocze? Zygam. Od roku nie zjadlam w ciagu dnia wiecej niz 1500 bez wyrzutow sumienia. Nie chudne. Nie tyje, wegetuje, zstanawiajac sie na co rzuce sie jutro.
Co dalej?
Ot taka refleksja po tych biszkoptach.
11 lutego 2011, 22:05
Zawsze mnie zastanawiają dziewczyny które piszą że nie mogą się oprzeć słodyczom które mają w lodówce , w szafce i nie wiem gdzie jeszcze... skoro są na diecie po co trzymaja takie rzeczy w domu?
ja nie wiem .. albo schowajcie z pola widzenia jeśli rodzina kupuje.. albo dogadajcie się żeby nie kupowali, a jak już to żebyście o tym nie wiedziały.. po co ma nas cokoliwek kusić?.. ja dopóki czegoś nie zobacze to nawet o tym nie myślę :D
idź napić się gorącej przygotowanej wody z cytryna.. ;]
- Dołączył: 2009-09-24
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5726
11 lutego 2011, 22:16
umyj zęby :) jedzenie po myciu ma obzydliwy smak :P
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
11 lutego 2011, 22:19
kapi665 nie mieszkam sama, to znaczy, ze nikt nie moze jesc slodyczy kto mieszka ze mna? Moj chlopak ma je chowac, nie wiem, do doniczek zebym nie widziala? To by byla przesada, wystarczy, ze ograniczam siebie, nikogo innego nie ma zamiaru... A pasta do zebow w niczym mi nie przeszkadza :<
11 lutego 2011, 23:11
Brak pomysłów bo mam ten sam problem, ja zwykle palę papierosy w takiej sytuacji ale to zły sposób
- Dołączył: 2006-03-24
- Miasto: Bora Bora
- Liczba postów: 1948
11 lutego 2011, 23:33
a mi dziś szwagier powiedział ( bo mama znowu krytykowała moje niejedzenie), że udowodniono naukowo, że kto mniej je dłużej żyje
![]()
fajna perspektywa, że będę długowieczna ;)
- Dołączył: 2007-09-04
- Miasto: X
- Liczba postów: 629
12 lutego 2011, 00:18
Od pol roku nie jem wiecej niz 1300 kalori, przekrocze? Zygam. Od roku
nie zjadlam w ciagu dnia wiecej niz 1500 bez wyrzutow sumienia. Nie
chudne. Nie tyje, wegetuje, zstanawiajac sie na co rzuce sie jutro.
I ot masz odpowiedź skąd kompulsy. Jeśli nie chudniesz na 1300 kcal to masz już bardzo słaby metabolizm i najpierw należy go naprawić - a naprawić go możesz jedynie jedząc więcej, ale regularnie i zdrowo + ćwicząc fizycznie.
Tyle jeśli chodzi o ciało, bo jednak bulimia siedzi w głowie i bez pomocy terapeuty się nie obejdzie.