10 lutego 2011, 16:11
Czy też tak macie, że podczas okresu po prostu nie możecie i MUSICIE chociaż troszkę czekolady zjeść?
Właśnie nie wytrzymałam wczoraj wszamałam kawałek makowca a dziś dwa cukierki czekoladowe i trochę czekolady ze słoika. Bóle brzucha mam niesamowite, a o krwawieniu nie wspomnę, cieszcie się, że nie macie takich zalewów jak ja!
Jak sobie radzicie z ta "okresową chcicą"? Czy się łamiecie i pozwalacie sobie na małe co nie co?
10 lutego 2011, 20:06
No ja nie mam takich zachcianek, pewnie brakuje ci magnezu
10 lutego 2011, 20:09
rowniez mam napady na slodkie w czasie okresu ;) chyba normalne ;)
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2478
10 lutego 2011, 20:14
Własnie zaczął mi sie okres i zjadłam dzis prawie 2 tabliczki czekolady, 2pack marsa, twixa i chleb z czekolada:D Niech mnie ktos pobije!:D
- Dołączył: 2010-12-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 375
10 lutego 2011, 21:01
ja w czasie okresu nie mam na nic szczególnego apetytu.. waga też nie idzie w górę. obchodzę go tak jak normalny dzień (;
- Dołączył: 2010-08-04
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 94
10 lutego 2011, 21:26
Czekolada podczas okresu jest u mnie obowiązkowa! :) Podobnie jak tabletka przeciwbólowa :P
- Dołączył: 2010-06-30
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 509
10 lutego 2011, 21:30
a u mnie coś dziwnego się stało: zaczęłam się odchudzać i mój okres to 3 kropelki... moje odchudzanie nie jest jakies drastyczne, ale okres jest właściwie niezauważalny.. a co chodzi...?
10 lutego 2011, 21:52
oj w tym czasie wszystko jest dozwolone
10 lutego 2011, 22:01
Chocolett -może organizm musi się przyzwyczaić? Ja miałam dosyć spore opóźnienie z powodu zmiany nawyków żywieniowych
Hmm ze mną toi można iść do dietetyka i wyjdzie szereg witamin które mam wybrakowane przez jedzenie jak jestem w szkole XD
11 lutego 2011, 00:56
tak też tak mam, najbardziej to mam ochotę właśnie na czekoladę i ogórki konserwowe! :P