Temat: odchudzam się dla faceta

dziewczyny, u mnie to powód główny odchudzania - mój facet. Czy, któraś z was też sie odchudza nie dla siebie tylko właśnie dla faceta, chłopaka? Czy to nie poniżające tak naprawdę?
Nie rozumiem? Twoj facet powiedział Ci zebys schudła????
A u mnie dziwnie- ciocia, która już nie żyje mówiła kiedyś do mnie że nigdy nie schudniesz. I mnie to wkurzyło i pomyślałam sobie, że każdy może schudnąć tylko trzeba chcieć.

nie, to nie jest poniżajace. chcesz mu sie podobać poprostu..
Ale pamietaj, jeżeli kocha to zaakceptuje Cię taką jaka jestes , nawet z nadprogramowymi kg.

Buźka

Przeczytałam wpis w pamiętniku i kurde jestem sparalizowana...

"ja odchudzam sie dla faceta. Nie wiem czy żartował czy nie, ale on mówił, że mnie rzuci jak nie schudnę. Ogląda sie za innymi kobietkami, oczywiście szczupłymi.  Oczy mu z orbit wylatują. Mówił, że brał sobie za zonę szczupłą babkę bo w takich gustuje, a ze mnie co się zrobiło?. Powiem wam, że cięzko się tak chudnie. Czuję presję nad sobą. Mimo to rozważnie podchodze do odchudzania. Co za życie."

Przepraszam za to co napiszę, ale nerwowo wysiądę zaraz!!!!

A czy Twoj maz nie zmienił się od slubu? Na pewno się postarzał więc może wyslij go na lifting! Niew iem ale chyba bym uciekła od takiego faceta, dla ktorego moj wyglad jest wazniejszy niz moj charakter. A za 50 lat to co? Kaze ci zmarszczki rozprostować, bo ich nie mialas kiedy braliscie slub? Bezsens...
Niestety też to czytałam, i chyba na serio......dla mnie to kompletna klapa. Ten mąz oczywiście...
Pasek wagi
Klapa to za malo powiedziane.... Wspolczujemy Ci...
ja miałam takiego chłopaka, beznadzieja... niech oni popatrzą na siebie.
Wiesz wygląd nie jest ważny, tylko liczy sie dobry charakter. A ty powiedz jemu- dlaczego mam schudnąć, a czy Ty nie możesz powiększyć sobie ptaszka? Żartuję, hihi
heh nie jestes sama kochana ja postanowiłma sie odchudzac własnie dla faceta ale równiez dla siebie. A tak szczerze to właśnie to żebede mu sie bardziej podobać mnie motywuje żeby robic codziennie 100 tych cholernych brzuszkow, 70 przysiadów, stepper i jeszcze cwiczonka z hantlami. dobrze że to docenia i mówi mi jak tylko zauwazy drobna zmiane w mojej figurze :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.