- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 czerwca 2016, 19:03
Zaciekawiona jej dzisiejszym wystąpieniem w |Pytaniu na Śniadanie w TVP2 jestem ciekawa jakie jest Wasze zdanie na temat diety i przemiany tej Pani. Lubię zupy, jestem wręcz smakoszem i jej dieta brzmi ciekawie, ale nie wiem czemu pachnie mi tutaj parciem na szkło, fejmem i wyłudzaniem kasy, a nie prawdziwą historią...
30 marca 2017, 11:24
Przerabiałam osobiście "Przemianę Moniki Honory", osobę też poznałam...
Sama dieta jest fajną sprawą, na prawdę się chudnie. Osobiście schudłam 9 kg w 7 tygodni jak na razie bezpowrotnie :)
Jeśli chodzi natomiast o samą osobę MONIKI HONORY to jest to perfidna oszustka, wredna i zakłamana istota, robi ludziom wodę z mózgu żeby tylko wyciągnąć pieniądze. KASA, KASA, KASA !
Naciąga na swoje książki, które tak na prawdę NIE są do niczego potrzebne i wcale nie są tanie. Naciąga na spotkania nazywając je warsztatami motywującymi, za które oczywiście też się płaci, a do niczego poza robieniem z ludzi baranów, nie są potrzebne.
Trzymajcie się z daleka od tej cwaniary.
Natomiast jeśli chodzi o jedzenie zupek to polecam, wystarczy trzymać się paru zasad :)
Pozdrawiam.
17 lipca 2017, 13:55
Wiem, ze temat dosc stary ale moze jeszcze zobaczysz moja wiadomosc ;)
Jakich zasad? Probuje to jakos sobie poukladac w glowie, ale nie mam zamaru kupowac tych ksiazek... jakies rady? :)
7 stycznia 2018, 14:50
Dziewczyny, to nie do końca jest tak, jak piszecie :) Nie chodzi o to, żeby przez cały dzień jeść jedną i tę samą zupę!!! :) Zaczęłam Program przemian sześć dni temu, gotuję trzy różne zupy dziennie, a to i tak jest minimum :) Nie ma tu miejsca na nudę i monotonię. To nie są też "jakies tam zupy", tylko całkiem zdrowo opracowana koncepcja. I wcale nie polega to na tym, że całe życie jemy zupy. To tylko (lub aż) druga faza. Jest kilka punktów w programie przemian, które mi się nie podobają i których nie stosuję. A właściwie chodzi o jedzenie suszonych owoców i orzechów, które w programie są zakazane, a ja z nich nie zrezygnowałam i nie mam zamiaru rezygnować, bo i tak największym autorytetem w kwestii żywienia jest dla mnie dr Danuta Myłek... :) Ale od początku!
Zupy jemy pięć, sześć razy dziennie, porcje takie, żeby się najeść, ale nie przejeść. W międzyczasie możemy sobie pozwolić na jedną dużą lub dwie małe kawy i porcję owoców. Ale to do godziny 14tej. Podobnie jest z zupami mlecznymi - można tylko na śniadanie, ewentualnie na drugie śniadanie. Zupy na czerwonym mięsie tylko do obiadu włącznie, potem zupki na drobiu lub maśle. Zabielac można każdą zupę jogurtem lub mało %śmietaną. Rano po przebudzeniu pijemy wodę z sokiem wycisnietym z połówki cytryny, wieczorem przed snem wodę z łyżeczką miodu.
Po sześciu dniach zupkowania mogę powiedzieć, że nie odczuwam głodu, zupy mi smakują, a jedynym mankamentem jest bieganie co chwilę do WC
8 stycznia 2018, 14:35
Znam parę osób co faktycznie schudły i są zachwycone. Też zaczęłam parę dni temu. Zobaczymy :)
7 lutego 2018, 14:57
Na temat samej diety nie wypowiem się, gdyż na niej nie jestem.
Natomiast śmiało mogę powiedzieć to co zauważyłam na grupie Moniki Honory - jeśli masz inne zdanie niż autorka "przemiany" to jesteś ta zła, tam trzeba tylko sobie słodzić, miodkować, i wychwalać tą przemianę pod niebiosa, inaczej Cię zbesztają. To że zupy odchudzają to rzadna nowość, już dawno o tym czytałam,więc Monika nic szczególnego nie wymyśliła. Zaczęrpnęła więdzę na ten temat, i teraz robi z siebie wielką gwiazdę, biega po TVNach, i liczy kasę na koncie, bo zarabia na tych naiwnych kobietach.
Śmieszy mnie to że Monika tą przemianę nazywa przemianą, a nie zwyczajnie dietą. Zero smażenia, zero gazowanych napojów, zero ciast itp = dieta, więc jaka to przemiana? To dieta, ale dieta ubrana w ładne słówka przez Monikę.
18 lutego 2018, 16:24
Zgadzam sie z Tobą! Jak masz inne zdanie, to wywalają Cie z grupy. Wiem z doświadczenia :)
16 lipca 2018, 08:51
To prawda. Raz spytałam, dlaczego nie można jeść orzechów. Myślałam, że mnie zjedzą za to, że się ośmieliłam spytać. Nie bo nie. Guru tak rzekła, to po co pytam? :D Bezrefleksyjnie zupełnie podchodzą do żywienia, otumanione jak w sekcie :)
Edytowany przez Datelinka 16 lipca 2018, 08:53
7 grudnia 2018, 22:39
Zgadzam się z Tobą,ta pani Honory jest nastawiona teraz tylko i wyłącznie na zarabianie kasy na naiwnych kobietach,te książki z zupami są byle jakie,a jesli chodzi o cenę to drogie.
7 grudnia 2018, 22:49
Tez byłam w tej grupie zupomanii MH,i jak napisałam,ze po co kupowac sól himalajską,jeśli nasza ma takie same walory smakowe a jest o wiele tańsza,to sama Monika H.mnie zbeształa. Nie od dziś wiadomo,ze jesli nie je się słodkiego,smazonego i pieczonego,unika się gazowanych slodkich napojów to się schudnie.