Temat: Czy pani z figurą gruszki może mieć szczupłe uda i pośladki ?

Może to głupie pytanie , ale bardzo mnie ono nurtuje gdyż pomimo szesnastu lat , moje ciało  przybrało kształt gruszki (wymiary: biust 84 cm , talia 65 cm , biodra 93 cm , udo 56 cm ;(;( , łydka 35 ,5 przy 163 cm wzrostu i wadze 53-52 kg) Jestem wprost załamana moim wyglądem , bo jak wiadomo każda dziewczyna pragnie być szczupła , tak samo i ja . Tak wiele czytałam w internecie na temat ćwiczeń odpowiednich właśnie do mojego typu figury , i starałam się je wykonywać , ale cm z ud na których mi najbardziej zależy w ogóle nie ubywa a ja coraz to bardziej tracę nadzieje że kiedy kol wiek będę szczupła , i nie chce mieć czterdziestu ileś cm w udzie bo z tych 53 też bym się ogromnie cieszyła ;(  Rodzice kupili mi nawet rowerek stacjonarny , jeżdżę na nim miesiąc w miarę regularnie 5-4 dni w tygodniu po minimum 45 min , do tego ćwiczenia które zajmują mi ok.20 min , i nic zero efektów ;( może któraś z was ma , lub miała podobny problem i jak sobie z nim poradziłyście ? Czy "gruszka" może być szczupła ? 

Bardzo dziękuje za odpowiedź :):* 

> > Wcale nie jesteś gruszką oO   jeśli było to o
> mnie , to jaki kształt figury posiadam według cb ?
>

No do Ciebie :)
Musiałabyś mieć według mnie o wiele więcej cm w biodrach, żeby była w ogóle mowa o gruszce :)
Ja mam te same wymiary, tylko w talii mam 70, a w udzie 57.5, zastanawiałam się nad gruszką, ale mam w domu jedną gruszkę i w ogóle jej nie przypominam :) Przede wszystkim - nie mam żadnego problemu z kupieniem spodni.

Nie powiem Ci jaką masz figurę, ponieważ nawet swojej nie potrafię określić, ale mogę Ci powiedzieć, że wg mnie gruszką nie jesteś :)
Z tymi typami figur, to ciężka sprawa. Ja do tej pory nie mogę się zdecydować, czy jestem gruszką, dzwonem, czy może kręglem.
No właśnie , z typem figury nie jest tak łatwo , większośc dziewczyn uważa że jest tylko jabłko , gruszka i klepsydra. Polecam zainteresowac się tym dokładniej ;) A na mały biust nie ma co narzekac , ja też taki mam i jestem w 100% zadowolona . :) Grunt to akceptowac siebie.
O , polecam artykuł o figurach : http://www.stylistka.pl/typy-kobiecej-figury/
Ojej...karambola, papryka...kolejne typy sylwetek. I jak się w tym wszystkim połapać?

Ja byłam przekonana, że jestem gruszą, ale:

1) Mam średnie piersi. 
2) Krótką talię (chyba).
3) Mam sadło na brzuchu. 

jeździłam codziennie na rowerze latem po ok. 2h. wg pulsometru spalałam ok. 1,500 kcal, ale wygląd mojej dolnej ciała nie zmieniał się. dopiero, gdy zaczęłam biegać co drugi dzień po ok. 60' doczekałam się rezultatów. można pozbyć się nadmiaru tłuszczu, ale najpierw trzeba eksperymentować z różnymi formami aktywności.
> > > Wcale nie jesteś gruszką oO   jeśli było to o>
> mnie , to jaki kształt figury posiadam według cb
> ?>No do Ciebie :)Musiałabyś mieć według mnie o
> wiele więcej cm w biodrach, żeby była w ogóle mowa
> o gruszce :)Ja mam te same wymiary, tylko w talii
> mam 70, a w udzie 57.5, zastanawiałam się nad
> gruszką, ale mam w domu jedną gruszkę i w ogóle
> jej nie przypominam :) Przede wszystkim - nie mam
> żadnego problemu z kupieniem spodni.Nie powiem Ci
> jaką masz figurę, ponieważ nawet swojej nie
> potrafię określić, ale mogę Ci powiedzieć, że wg

> mnie gruszką nie jesteś :)


Krucze , teraz to jestem zupełnie zbita z tropu . Tylko niestety ja mam problem z zakupem spodni , jeśli są dobre w biodrach to w pasie za duże ;< 

> > > > Wcale nie jesteś gruszką oO   jeśli było to
> o>> mnie , to jaki kształt figury posiadam według
> cb> ?>No do Ciebie :)Musiałabyś mieć według
> mnie o> wiele więcej cm w biodrach, żeby była w
> ogóle mowa> o gruszce :)Ja mam te same wymiary,
> tylko w talii> mam 70, a w udzie 57.5,
> zastanawiałam się nad> gruszką, ale mam w domu
> jedną gruszkę i w ogóle> jej nie przypominam :)
> Przede wszystkim - nie mam> żadnego problemu z
> kupieniem spodni.Nie powiem Ci> jaką masz figurę,
> ponieważ nawet swojej nie> potrafię określić, ale
> mogę Ci powiedzieć, że wg> mnie gruszką nie jesteś
> :)Krucze , teraz to jestem zupełnie zbita z tropu
> . Tylko niestety ja mam problem z zakupem spodni ,
> jeśli są dobre w biodrach to w pasie za duże ;

No taki "problem" to i ja mam, ale z tym można żyć. Moja siostra jak kupuje, to albo w biodrach za małe, albo dobre w pasie i biodrach, ale za krótkie i milion innych przez co naprawdę ciężko jest jej kupić spodnie. I nie tylko jej...
Ja się już pogodziłam z tym, że nawet jeśli będę jakaś super szczupła to nigdy nie kupię sobie spodni w rozmiarze S, bo będą mi się po prostu w kolanach kończyły. :) Oczywiście żartuję, ale obecnie mogłabym spoko nosić spodnie rozmiar mniejsze, a nie mogę bo i te, które teraz noszę są przykrótkawe...
Na szczęście mam krawca w domu , więc spodnie mam zawszę dobrze dopasowane rozmiarowo jak i z długości .. :D  Ale co do tej mojej figury, to tak siedzę i myślę , przecież Katie Holmes też jest grucha a jest szczupła , bioder też nie ma nie wiadomo jakich , a jednak ma tę dysproporcje , oczywiście świetnie ją maskuje , :) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.