Witam:)
Ja również z przyjemnością się pisze na tą diete 1000-1500kcl:)
Waga: 52kg
Wzrost: 160cm
Cel: 49kg
To zaczynamy? xD
1000-1500 to za duza rozbieznosc.
6 lutego 2011, 23:11
6 lutego 2011, 23:20
6 lutego 2011, 23:23
Witam:)
Ja również z przyjemnością się pisze na tą diete 1000-1500kcl:)
Waga: 52kg
Wzrost: 160cm
Cel: 49kg
To zaczynamy? xD
6 lutego 2011, 23:32
6 lutego 2011, 23:50
Witam:)
Ja również z przyjemnością się pisze na tą diete 1000-1500kcl:)
Waga: 52kg
Wzrost: 160cm
Cel: 49kg
To zaczynamy? xD
1000-1500 to za duza rozbieznosc.
6 lutego 2011, 23:54
Edytowany przez Kamilbalck 6 lutego 2011, 23:55
7 lutego 2011, 07:44
Edytowany przez Modelkaa 7 lutego 2011, 07:44
7 lutego 2011, 08:39
Ja zaczęłam w piątek - dietę ok 1200 kalorii jako, że siłownię omijam z daleka ;)
Plan na początek taki jak w paseczku czyli z przy 165cm i 60 kg do 54kg. Potem zobaczymy (aż łezka sie w oku kręci ze 5 lat temu wazyło się 51 kg).
Mąż się ze mnie śmieje i ćwiczy moją silną wolę - upiekł w weekend mojego ulubionego piernika - nie tknęłam.
Za chwile na śniadanko zjem 2 kromeczki suchego pieczywka plus sałatka ryż brazowy+tuńczyk w sosie własnym+odrobina kukurydzy + dużo kiełków sojowych i odrobina jogurtu 0%. Obliczając ile tego tam wozyłam i że podzieliłam to na 3 porcje to wyszło mi jakieś 150kalorii w sałatce na posiłek.
Mogę za to polecić na obiadek pół torebki ryży brązowego (długo czułam sie syta) wymieszanego z mieszanką warzywną orientalną - wychodzi góra żarcia (aż 3 razy liczyłam ile to ma kalorii) ale za każdym razem wychodziło tyle samo ryż ok 160kalorii i wazywka ok 60-80 (na oko pół opakowania). Mąż zobaczył to to powiedział ze cos oszukuję (tyle tego było). Ledwo podołałąm i uzupełniła surówka z selera ;) coby te 300 kalorii na obiad jednak było i piernik nie kusił ;).
Edytowany przez StokrotkaMM 7 lutego 2011, 08:45
7 lutego 2011, 11:56
7 lutego 2011, 12:56