- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto:
- Liczba postów: 14
6 lutego 2011, 19:42
kto jest chętny, by od jutra podjąć ze mną walkę o siebie?
nie mam na myśli konkretnej diety, każdy wie co dla niego najlepiej.
chodzi mi o rozmowy na forum i wspieranie się.
jeśli jest ktoś chętny to napiszmy coś o sobie.
zacznę:
mam 30 lat, jestem szczęśliwą mamą,
chcę wrócić do wagi sprzed ciąży (zgubić jeszcze 5 kg, które się nie ruszają),
pokazać mężowi, że nie wie co stracił.
poczuć się piękna i zadbana.
mam motywację!!
![]()
- Dołączył: 2010-06-25
- Miasto: Majorka
- Liczba postów: 333
9 lutego 2011, 16:07
Hej Ślicznotki . ; ** No to kolejny dzień naszego dietkowania powoli zbliża się ku końcowi. ;) Jak na razie idzie mi dobrze i widzę , że wam też . ;p Ja już po obiedzie , za chwilkę idę malować włosy , potem kolacyjka , hula - hop i chyba zacznę robić brzuszki. ;)
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 172
9 lutego 2011, 18:43
Hej kochane!
Tak czytam jak Wam dobrze idzie, super :)
A Wy lepiej na mnie nakrzyczcie bo u mnie ogólnie porażka.. Trzeci dzień i trzeci raz nie obyło się bez grzechów ;/ a wszystko dlatego, że do 17-18 siedzę w pracy i nawet nie mam za bardzo czasu jeść, a jak przyjdę do domu to i obiado-kolacja, a tu jakieś batoniki leżą, a ja coś nie mam siły walczyć ze sobą.
Juz sama ne wiem co robić by nie jeść tyle..
Dobra koniec użalania! :)
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1273
9 lutego 2011, 19:16
aaaajjj tam, u mnie też na razie porażka na całej linii, nie wiem, trzeba się ogarnąć. trochę sobie dogodzić słodkościami i dobrociami, ale szybciutko wracać do diety... tak sobie patrzę na Wasze modele i Wy wszystkie chudziutkie pewnie jesteście, czyż nie? bo tak to wygląda ;p moją zmorą są uda i to na nich się koncentruje mój tłuszcz :( brrrr...
9 lutego 2011, 21:06
witam w kolejnym dniu
![]()
widzę, że tak pół na pół nam idzie tzn niektórym z Was lepiej niektórym gorzej , ale dziewczyny nie poddawać się
![]()
Ja walczę dzielnie , co prawda wczoraj ostatni posiłek o 16-tej bez kolacji ale to wypadek przy pracy ( uroki pracy od 9.00 do 21.00 ) , staram sie przyzwyczaić do śniadań i regularnych posiłków i nawet jakoś powoli ... myślę że za kilka dni dołlącze jakieś ćwiczenia , interesuje mnie A6W , czy któraś z sa może stosuje ten zestaw? bo brzuch trzeba u mnie poprawić
![]()
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was mocno
Acha ja jak mam ochote na coś słodkiego to sobie powtarzam w myślach że
szkoda marnować tego co udało mi się osiągnąć dla jednego małego batonika i póki co to działa
a chudziutka to będę niedlugo :) jakieś dobre nastawienie mam
Ashleyyyy może zrób tak jak ja : ogłosiłam w domu że jestem na diecie i poprosiłam żeby na jej początku wszelkie słodycze zniknęły z moich oczu a przy dziecku i łasuchach w domu nie jest to łatwe ale jakoś wszyscy dają radę , trzymaj się i powtarzaj sobie że naprawde jesteś twarda babka i po co Ci te kalorie ![]()
- Dołączył: 2007-04-23
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 70
10 lutego 2011, 16:07
powiem Wam dziewczyny, że nawet nie chce mi się pisać. z jedzeniem w porządku, jakoś daje radę, ale zbliża mi się comiesięczny kobiecy @ i czuję się beznadziejnie. a mój brzuch, trochę go wydęło:( nie lubię tego czasu, nawet nie odważyłabym się na wagę wejść.
trzymajcie się mocno
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto:
- Liczba postów: 14
11 lutego 2011, 17:37
widze, ze tutaj cos troche temat obumarł, ale mam nadzieje, ze walczycie dzielnie,
a jak nie to ze sie po porazce podnosicie, zapominacie i o niej i dalej macie motywacje
![]()
u mnie bylo wczoraj GORZEJ, ale nie skusilam sie na zadne slodycze, fast foody, czy chipsy!!
tylko troche za duzo wszystkiego objetosciowo zjadlam (ale zdrowe rzeczy)
takze jakies tam male usprawiedliwienie mam
![]()
a jak tam plany na walentynki wasze?? to juz tuz tuz!
jak bedziecie ladnie trzymac dietke to i pewnie kolo ukochanego z glowa do gory bedziecie chodzic :)
trzymajcie sie
agator- jak tam samopoczucie??
- Dołączył: 2007-04-23
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 70
12 lutego 2011, 09:34
a dziękuję już lepiej, polepszyło mi się, stres zszedł, jestem po sesji, teraz tydzień wolnego:)
na wagę na razie nie wejdę mimo wszystko, hmm dm sobie czas do poniedziałku.
plany na walentynki? mam zamiar wybrać się do kina na "czarnego łabędzia", chociaż wizja otaczających mnie par trochę przeraża, ale chyba i tak zaryzykuje.
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 172
13 lutego 2011, 11:56
Byłam kiedyś w kinie na walentynki, heh jak nigdy u nas były tłumy ;p
jak tam dziewczyny Wam idzie? u mnie nie idzie tylko padło :)
Trzymajcie się!
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto:
- Liczba postów: 14
13 lutego 2011, 22:09
KLAPA !!!
zjadlam przed chwila cala tabliczke czekolady!! (150g)
mam ogromne wyrzuty
- Dołączył: 2007-04-23
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 70
13 lutego 2011, 22:29
ojoj a co to się stało, że ta tabliczka została pochłonięta aż w całości? czy jest wytłumaczenie dla tego przestępstwa?
musi być kara- proponuję brzuszki lub inne dodatkowe ćwiczonka. a jutro sprężenie tyłka i zapominamy, że było przestępstwo :))