- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 311
5 lutego 2011, 11:20
Witajcie Dziewczynki;*
No nie wytrzymam i muszę poruszyc ten temat. Jak patrzę na te niektóre pamiętniki i menu ze zdjęciami to mnie roznosi.. Jadłospis taki, że ja tak jadłam, gdy się nie odchudzałam.. 5 wielkich posiłków i np. podpis pod smazonym mięsem z ziemniakami i sałatką, ze to ma 200kcal... i inne posiłki tak samo... a potem bilans dnia 1000 kcal jak na moje oko wychodzi kolo 2500 kcal.. i uhahane ze potrafią wytrwac w diecie...
I podziwiam te które naprawdę potrafią się wziąć za siebie i odmówić sobie tego, co niezdrowe i kaloryczne;*
pozdrawiam;)
- Dołączył: 2010-03-22
- Miasto:
- Liczba postów: 1044
5 lutego 2011, 18:38
Edytowany przez emka. 28 lipca 2011, 19:23
- Dołączył: 2009-07-29
- Miasto: The End Of The World
- Liczba postów: 4420
5 lutego 2011, 18:48
Mnie zawsze dziwi to, że jabłka, które ja jem mają ok. 90-110 kcal, a na blogach i w pamiętnikach zazwyczaj widzę przy jabłkach 40-50 kcal =_= Mam uwierzyć, że tylko ja lubię jeść duże jabłka? :D Cała reszta je malutkie? O_o
5 lutego 2011, 18:54
A pomyślałaś o tym, że ktoś np. je kotleta wielkości połowy dłoni i 1 ziemniaka? mam znajomą, która tak je, bo musi jeść to co zrobi jej mama. Ja nie jestem zwolennikiem tego typu kuchni, bo u nas sa warzywa, krewetki, rybi, chude mięso, dobrej jakości nabiał, owoce i tak jem ja i jadłam a mam już 25kg na koncie i tak też je mój mąż, ale w większych porcjach i czasem w bardziej kalorycznej wersji. Każdy odchudza się jak potrafi i jak jego organizm mu dyktuje ja pompieram te osoby, które jedzą wszystko nawet i słodycze ale z głową a nie tych co zjadają liśc sałaty i zapijają go litrem wody!
5 lutego 2011, 19:19
zgadzam się z założycielką wątku. chyba że to posiłki dla całej rodziny :P
- Dołączył: 2009-03-10
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 6483
5 lutego 2011, 21:49
Mnie np nie stac na to, żeby sobie ugotowac osobno obiad jem to co ugotuje mama a jak mamy nie było to gotowałam ja, ale musiałam obiad ugotowac dla całej rodziny i nie mogłam sobie pozwolić na to, żeby jeść jakieś rarytasy, wczoraj jadłam pierś z kurczaka panierowanego i ryż z surówką i co może jestem inna i nie powinnam tak jeść bo chce schudnąć, każdy je jak chce, ja jedząc mamy obiady schudłam ponad 10 kg blisko 15kg i jadłam tez kotlety i sosy, ale wszystko trzeba jeść z umiarem. Moim zdaniem autorka tematu po prostu się nudzi.
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 311
6 lutego 2011, 08:42
Ja sie nie nudze:D i zachowujecie sie niektore tak jakbym nie wiadomo jak kogos obrazila. Niektore najwidoczniej nie potrafia przyjac jakiejkolwiek krytyki bez ciśnień ;)