- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 311
5 lutego 2011, 11:20
Witajcie Dziewczynki;*
No nie wytrzymam i muszę poruszyc ten temat. Jak patrzę na te niektóre pamiętniki i menu ze zdjęciami to mnie roznosi.. Jadłospis taki, że ja tak jadłam, gdy się nie odchudzałam.. 5 wielkich posiłków i np. podpis pod smazonym mięsem z ziemniakami i sałatką, ze to ma 200kcal... i inne posiłki tak samo... a potem bilans dnia 1000 kcal jak na moje oko wychodzi kolo 2500 kcal.. i uhahane ze potrafią wytrwac w diecie...
I podziwiam te które naprawdę potrafią się wziąć za siebie i odmówić sobie tego, co niezdrowe i kaloryczne;*
pozdrawiam;)
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1273
5 lutego 2011, 11:22
wiara to ma fantazję. żyją w magicznym świecie ułudy ;)
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
5 lutego 2011, 11:24
No, zdarzają się takie pamiętniki:P
- Dołączył: 2010-04-04
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1055
5 lutego 2011, 11:26
no cóż.. każdy orze jak może, może one chudną na tych 2000 tys? bo kiedyś jadły 4tys..
albo to magia zdjęć? ja często robię potrawy przypominające wyglądem tradycyjne, ale chudsze, zdrowsze..
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4384
5 lutego 2011, 11:27
Czasami też mam takie odczucia jak Ty i zastanawiam się jak na tych porcjach jedzenia one chudną, ja jadam mięso smażone, a raczej podsmażane na łyżeczce oliwy albo oleju rzepakowego, ale jest to góra 120 g piersi czyli około pół średniej, a często dziewczyny liczą, że tyle waży cała pierś z kurczaka, no cóż przydała by się waga, dopiero by się oczy z o niektórym pootwierały...
A ja dodatkowo podziwiam dziewczyny, które tak jedzą i chudną, bo ja jem 1300-1400 kcal dziennie i coś mi ciężko idzie...
- Dołączył: 2010-09-15
- Miasto: Bristol
- Liczba postów: 3376
5 lutego 2011, 11:29
nie widziałam takich jeszcze, a ciekawa jestem xP
5 lutego 2011, 11:31
oszukuja same siebie zeby im nie bylo przykro ze nie potrafia wytrwac :)
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 311
5 lutego 2011, 11:32
Tu nie chodzi o to, ze nie mozna sobie zjesc smazonego miesa.. bo wszystko jest dla ludzi (choc odkadjestem na diecie nie pozwalam sobie na nic smazonego), ale o to, ze jak sie je 2 duze sniadania, 2 dania na obiad- rosol ze smazonym kotletem i ziemniakami a potem kolacja no to dla mnie to dieta nie jest absolutnie.. nawet jak wczesniej jadly 4000 kcal. I podpis do tego ze po miesiacu tak ostrej diety pozwalaja sobie jeszcze na pizze:D
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 6055
5 lutego 2011, 11:35
Nawet nie o to chodzi moim zdaniem że się oszukują, ale jeśli uda im się schudnąć to nie będą w stanie przeprowadzić stabilizacji np dodając 100kcal tygodniowo, bo w ich dziennym jadłospisie są różnice nawet 800-1000kcal to co tu mówić o stabilizacji :/