5 lutego 2011, 11:15
Zdaję sobie sprawę, że moje BMI jest za niskie, że książkowo powinnam przytyć. Mam dziwną, nieproporcjonalną sylwetkę i mimo swojej wagi nie czuję się jak "chudzielec", którym mnie nazywają. Wszyscy mówią mi, że powinnam przytyć, teoretycznie też tak uważam, ale z praktyką jest gorzej. Gdy patrzę na swoje zdjęcie widzę, że jestem w sam raz! Że tylko muszę przeprowadzić rozważną stabilizację, wyćwiczyć sobie brzuch i wszystko będzie w jak najlepszym porządku.
Tutaj moje wymiary:
Szyja: 28 cm
Biceps: 20 cm
Piersi: 83 cm
Talia: 52 cm
Brzuch: 62 cm
Biodra: 77 cm
Udo: 42 cm
Łydka: 31 cm
Wzrost: 161 cm
Waga: 41,5 kg
A teraz pojawia się pytanie. Powinnam przytyć? Czy mimo swojej wagi wyglądam normalnie, jak zdrowa dziewczyna?
I jeszcze jedno pytanie. Jak przeprowadzić stabilizację? Chudłam na 1000-1200 kcal. Teraz jestem na dodawaniu kalorii i aktualnie jem ok. 1350 kcal na dzień. Czy dodawać 100 kcal na tydzień żeby nie przytyć? Czy 50 kcal na tydzień?
21:18 - wszystkie komentarze przeczytałam i doszłam do wniosku, że rzucam liczenie kalorii i zaczynam jeść to co mi się podoba, "na oko" zwiększając ilość co jakiś czas, bo co prawda - to prawda, mam tego dosyć. Wasze opinie dały mi trochę do myślenia. DZIĘ-KU-JĘ! :)
Edytowany przez Caffe.Latte 5 lutego 2011, 21:20
5 lutego 2011, 11:18
Z jednej strony, to porównując wagę ze wzrostem, to widać, że mało. Ja bym przytyła, jeśli nie chcesz za dużo, to stań na tych 45 kg.
Ale z drugiej strony, patrząc na moje uwielbienie do gorsetów, to masz świetną talię, właśnie jakbyś nosiła długo gorsety (wygląda bardzo nieproporcjonalnie do bioder).
5 lutego 2011, 11:19
no troszkę za chuda jestes a to na pewno nie jest seksowne i przyciagajace wzrok,bo widac Ci każdą kość, moim zdaniem tak do 48kg...
5 lutego 2011, 11:20
zacieszona - z jednej strony lubię swoją talię, a z drugiej wolałabym mieć zupełnie inną sylwetkę... marzę o gruszce, bo mam okropne ramiona
- Dołączył: 2011-01-26
- Miasto:
- Liczba postów: 170
5 lutego 2011, 11:22
pewnie wiele dziewczyn bedzie sie zachwycac twoja sylwetka ale dla mnie jestes stanowczo za chuda,myslalam ze sama z natury taka jestes ale widze ze sama sie doprowadzilas do takiego stanu i widze,ze mimo iz masz watpliwosci to odchudzasz sie nadal,wybacz ale na 1300kcal nadal chudniesz.............,zrob sobie podstawowe badania w przychodni
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
5 lutego 2011, 11:23
Hm..ja bardzo lubię wręcz nadmierną szczupłość...i na Twoim miejscu bym nie chciała przytyć, podoba mi się Twoja figura.
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 6055
5 lutego 2011, 11:23
Oj przytyj wyglądasz strasznie nie apetycznie, tzn kształt figury masz ładny, ale przydał by się tłuszczyk tu i tam . Myślę że jak przytyjesz 3-5 kg będzie idealnie:) A na stabilizacji można dodawać po 100-200 kcal na tydzien, ale ja proponuję 100kcal. Pozdrawiam:)
5 lutego 2011, 11:25
Myślę, że minimum do 45-46 powinnaś przytyć. Ja ważę 47 przy 164 a i tak jestem bardzo chuda, tak więc myślę, że nie zaszkodzi Ci parę dodatkowych kg, a wręcz przeciwnie - będzie wtedy idealnie. Przeprowadzając stabilizację przy tak niskiej wadze radziłabym dodawać po 100 kcal, bo nie wiem jak u Cieebie, ale ja pomimo dodawania tych 100 kcal tygodniowo to dalej chudłam a u Ciebie dalsze chudniecie raczej nie jest najlepszym pomysłem.
5 lutego 2011, 11:26
...Magda... robiłam badania w przychodni niespełna miesiąc temu. I jestem zdrowa. Poza tym nie odchudzam się już i nie chudnę.
5 lutego 2011, 11:27
przytyc musisz minimum 6 kg..