Temat: Zmęczona własną siostrą...

Hej. Mam siostrę kilka lat ode mnie starszą... Była ona kiedyś grubsza, ale presja otoczenia i złe samopoczucie sprawiło, że zawzięła się za siebie i postanowiła to zmienić. Od tamtej pory schudła bardzo dużo, ma ładną figurę, je bardzo zdrowo i codziennie, choć kilka minut, ćwiczy. Czasem mam wrażenie, że stało się to dla niej obsesją... Ja również postanowiłam się odchudzać. Jem lepiej, dużo ćwiczę, ale... moja siostra chodzi za mną jak cień i w kółko mi powtarza "Siedząc nie schudniesz" "w końcu rusz ten gruby tyłek" "ile ty żresz!" "i tak ci nic nie pomoże" "weź tą grubą dupę sprzed moich oczu"... Słyszę to codziennie po tysiąc razy... Nie ma dnia, żeby czegoś takiego nie powiedziała. Przypięła mi nawet już etykietkę: ja=gruba dupa. Ja już naprawdę nie mogę wytrzymać... Czasem aż chce mi się płakać... Co mam zrobić??? Powoli zaczynam wierzyć w to co ona mówi...
Naprawdę dzięki za tak liczne odpowiedzi :) Bo już dzisiaj sięgnęła zenitu chamstwa... Postanowiłam, że będę się odchudzać, schudnę, będę laską i pokażę jej jak długi mam środkowy palec :) ciekawe co wtedy powie ;)
jest takie powiedzenie ZAPOMNIAŁ WÓŁ JAK CIELECIEM BYŁ a doslownie tłumaczac zapomniala juz ze kiedys tez byla gruba? porozmaiwaj z nia o tym.
ale jesteście niezłe. tak ją nabuntowałyście że  ją jeszcze pobije ;) ale z drugiej strony macie racje, nie popatrzyłam na to w ten sposób. ja proponuje jednak najpierw spróbować załatwić sprawę polubownie, a jak nie.....to niech wióry lecą ;) nie daj się ;) obklej lodówkę, to mi się najbardziej podoba ;)
Porozmawiaj z nią, że ta cała jej dieta ją opętała i tak jak mówisz ma obsesje. Powiedz jej, że to Twoje ciało a nie jej więc co ona się czepia..powodzenia ;))
mysle ze dobrymi checiami pieklo wybrukowane. a takie teksciki w nadmiarze naprawde szkodza. wiem po sobie ze zbyt duzo zlosliwych komentarzy na temat wygladu nie odbije sie dobrze na kims kto faktycznie ze swoja powierzchownoscia ma problem, a przez ten problem ma takze pewien problem w psychice, w odbieraniu siebie, w podchodzeniu do siebie na luzie i z dystansem. takze nastepnym razem po prostu wygarnij jej to co myslisz i tyle. jesli nie pomoze - zlewaj na to co mowi. albo tez czasem odszczeknij. zapomnial wol jak cieleciem byl? haha!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.