- Dołączył: 2010-09-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 104
4 lutego 2011, 21:23
Hej. Mam siostrę kilka lat ode mnie starszą... Była ona kiedyś grubsza, ale presja otoczenia i złe samopoczucie sprawiło, że zawzięła się za siebie i postanowiła to zmienić. Od tamtej pory schudła bardzo dużo, ma ładną figurę, je bardzo zdrowo i codziennie, choć kilka minut, ćwiczy. Czasem mam wrażenie, że stało się to dla niej obsesją... Ja również postanowiłam się odchudzać. Jem lepiej, dużo ćwiczę, ale... moja siostra chodzi za mną jak cień i w kółko mi powtarza "Siedząc nie schudniesz" "w końcu rusz ten gruby tyłek" "ile ty żresz!" "i tak ci nic nie pomoże" "weź tą grubą dupę sprzed moich oczu"... Słyszę to codziennie po tysiąc razy... Nie ma dnia, żeby czegoś takiego nie powiedziała. Przypięła mi nawet już etykietkę: ja=gruba dupa. Ja już naprawdę nie mogę wytrzymać... Czasem aż chce mi się płakać... Co mam zrobić??? Powoli zaczynam wierzyć w to co ona mówi...
4 lutego 2011, 21:26
Porozmawiaj z siostrą, chce ci pomóc ale robi to w straszny i niemiły sposób! Powiedz jej żeby tak nie robiła, bo to cię dołuje! Nie wolno jej tak mówić!
4 lutego 2011, 21:26
wiesz, ja nie mam siostry. ale tak myślę, że może z nią po prostu pogadaj. powiedz jej o tym,że cie to boli, i nie chcesz żeby się tak zachowywała. powiedz,że chcesz żeby ci pomogła, ale wspierając cie a nie jeszcze bardziej dołując.
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
4 lutego 2011, 21:28
Powiedz jej, ze ty schudniesz, ale ona brzydka i glupia nadal pozostanie. Jak ona z toba ostro to ty z nia tez ostro! Nie daj sie!
- Dołączył: 2010-06-05
- Miasto: California
- Liczba postów: 462
4 lutego 2011, 21:30
ja bym jej powiedziała: "a Ty zmień swoją twarz":)
4 lutego 2011, 21:33
A ja bym jej powiedziala : myslisz ze jak troche schudłaś to błyszczysz? przypomnij sobie jak sama miałaś tłustą dupe ! Nie schudłaś nic nie jedząc, ja tez musze coś jesc ! Nie masz prawa mowić mi co mam robić, ani robic mi wykładów na temat mojego wyglądu ! Basta !.
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Münster
- Liczba postów: 437
4 lutego 2011, 21:33
Ja ma 35 lat. Moja siostra jest starsza o rok od mnie. Ja zawsze byłam "pulchna" a ona ładna. Do dziś mówi na mnie gruba. Tylko przy moim mężu zwraca się do mnie po imieniu. Nauczyłam się ją ignorować i nie słuchać. Jej zachowanie świadczy tylko o niej samej. A ja zaakceptowałam swój wygląd i jestem szczęśliwa.
Ps. ignorancja najbardziej wkurza.
- Dołączył: 2011-01-26
- Miasto:
- Liczba postów: 170
4 lutego 2011, 21:33
a kopa w dupe za przeproszeniem pindzie daj!
- Dołączył: 2010-09-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 104
4 lutego 2011, 21:35
:D dobre :D mówię wam, to człowiek zupełnie pozbawiony empatii... Niestety mama jest za nią i gdy tylko jakoś ostro pojadę siostrze - z większą siłą wraca to do mnie... Ale tekst o twarzy wypróbuje :D:D:D
- Dołączył: 2010-12-02
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1946
4 lutego 2011, 21:37
hahaha ona jest starsza ? Zrób też coś tak gówniarkiego jak ona i wydrukuj jej zdjęcie na A4 jak była XXXL i obklej lodówke z komentarzem 'ja aż taka nigdy nie byłam' i powiedz , że ma się zając sobą. Jak nie pomoże to nagadaj mamie nie masz w niej wsparcia ?