- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto:
- Liczba postów: 761
3 lutego 2011, 15:39
Po ilu latach bycia razem zaręczyliście się? I czy zaręczyny od razu w najbliższym czasie wiązały się ze ślubem?
Mam dylemta, mieszkam z moim 3 rok i nie oświadczył mi się. Seks 2 razy na m-c, większość rzeczy w domu robię ja. On bez pracy (poszukuje ale nigdzie się nie udaje), bez pasji. Za to z bulimią męską. Nie daję rady czasami tak żyć. Jestem jescze młoda, zastanawiam się, czy warto w to brnąć dalej...
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
3 lutego 2011, 16:04
Czy jesteś z nim szczęśliwa?
Czy jesteś pewna że to ten ,na całe życie?
Jeśli chodź trochę się wahasz to po co zaręczyny i ślub?
Wiem,wiem że seks jest ważny ale nie najważniejsze(w każdym razie ja tam uważam i myślę) Ale jeśli mieszkacie razem,macie siebie non stop i z taką częstotliwością to zadaj sobie pytanie czy Tobie to odpowiada.
Kolejna sprawa szuka pracy -od kiedy? I czy to robi tak naprawdę czy tylko mówi że szuka.
A wracając do pytania.Poznałam mojego A. pod koniec września a już 1-2 miesiące później stwierdził że się ze mną ożeni :P Niby w żartach,ale potem po tym żarcie zaczął mnie się pytać coraz bardziej poważnie jakie mam plany wobec niego heheheh.O rękę że tak to nazwę po szlachecku poprosił mnie po 10 miesiącach znajomości.A 8 miesięcy później był ślub.
- Dołączył: 2011-01-04
- Miasto:
- Liczba postów: 137
3 lutego 2011, 16:08
kiedys ktos mi powiedzial ze jezeli mozesz pomyslec o 3 lub wiecej powodach dla ktorych nie powinnas byc z tym mezczyzna powinnas go zotawic bo i tak z tego nic nie wyjdzie, twoje zycie rob jak chcesz ale ja nigdy bym sie nie meczyla tak dlugo...nie wiem jak mozna byc z kims kto nie ma najmniejszych ambicji zyciowych, planow prrzyszlosciowych czy marzen...pomysl logicznie....twoj mezczyzna tkwi w miejscu z ty pniesz sie w gore....z dnia na dzien tylko sie od siebbie oddalacie....predzej czy pozniej i tak sie to skonczy...pytanie tylko ile czasu masz zamiar jeszcze zmarnowac? Jak powiedzialam twoje zycie....twoja decyzja
- Dołączył: 2010-07-08
- Miasto: Hull
- Liczba postów: 365
3 lutego 2011, 16:29
Ja powiedziałabym od razu...Daj sobie święty spokój z kimś takim...
Facet pracy i dobrych prognoz na jutro nie wróży nic dobrego...
Brak seksu w związku, gdzie facet całe dnie spędza w domu- kicha...
Mój facet oświadczył mi się po 3 miesiącach znajomości i oboje wiedzieliśmy, że to jest to...
Ślub odbył się po roku znajomości...
Wyobraź sobie co byłoby jednak gdyby twój facet ci się oświadczył... Zdecydowalibyście się na dziecko, a on nadal zasłaniając się brakiem pracy siedziałby w domu i wszystko byłoby zawsze na twojej głowie...
Tak nieżyciowy facet przypomina mi Ferdka Kiepskiego...
Ciesz się, że nie oświadczył Ci się i uciekaj gdzie pieprz rośnie dopóki nie jesteś jeszcze do niego w żaden sposób przywiązana...
Taka moja rada...
- Dołączył: 2010-11-11
- Miasto: Ciszkowo
- Liczba postów: 659
3 lutego 2011, 16:41
> Pamiętam jak założyłaś jakiś czas temat,
> właśnie,że seks u Was jest sporadycznie i że to
> facet bez celu w życiu.. Widzę,że nic się nie
> zmieniło u Ciebie od tamtej pory.. Myślałam,że
> facet weźmie się w garść..Wiem,że go kochasz i
> ciężko z kimś zakończyć związek po 3 latach, ale
> to jest możliwe. Sama to przeszłam i jakoś żyję
> :-) a życie z mężczyzną, który nie potrafi
> poradzić sobie ze sobą a co dopiero ma jeszcze z
> Tobą i. dziećmi w przyszłości -nie ma sensu. Tkwi
> w czymś cały czas, nie potrafi zrobić kroku na
> przód. Żyje z dnia na dzień, bo tak mu wygodniej.
> Nie wkłada żadnego wysiłku w znalezienie pracy i
> poprawę w Waszym związku . Nie warto marnować
> całego życia , pracować , martwić się każdym
> dniem, a on będzie dalej taki flegmatyczny. Tak ,
> jak napisałaś, jesteś młoda, poczuj coś z życia.
> Na pewno znajdziesz na swojej drodze mężczyznę,
> który wie,czego chce od życia i będzie potrafił Ci
> dać to,czego nie może aktualny partner.
LEPIEJ BYM TEGO NIE UJEŁA
zakończ to, pocierpisz trochę na początku , a potem będzięsz szczęśliwa ze zakończyłas to w odpowiednim czasie
pozdrawiam
3 lutego 2011, 17:03
nie warto kochana..ja rowniez nie tak dawno zakonczylam swoj zwiazek co prowda seks u nas byl codziennoscia i mial prace ale...zero hobby perspektyw nic w zyciu nie chcial bym pozeraczem mojej energi pozatym tez mial jedna dosc powazna chorobe siedzaca w glowie..
Zerwalam ..bylo ciezko..nie jest latwo odejsc gdy sie ma wspolny dom zycie itp...Ale nie zaluje tej decyzji...uwazam ze szkoda zycia na siedzenie w zwiazkach ktore nas nie satysfakcjonuja
3 lutego 2011, 21:46
Moj mezus oswiadczyl mi sie po 8 miesieciacach znajomosci , a slub odbyl sie 4 miesiace pozniej po zareczynach :). Co do ciebie to sie zastanow czy tak sobie wyobrazasz wasze dalsze zycie ???? Z zareczynami jeszcze mozecie poczekac , bo je zawsze mozna zerwac , ale ze slubem to juz nie jest tak latwo . Musisz byc pewna co chcesz od zycia i od partnera z ktorym spedzisz cale swoje zycie :)
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Ipswich
- Liczba postów: 6381
4 lutego 2011, 00:19
Mój przyszły mąż oświadczył mi się po ok. 2,5 roku bycia razem. Teraz zbieramy kasę na wesele. ;]
- Dołączył: 2011-02-03
- Miasto: Haiti
- Liczba postów: 908
4 lutego 2011, 00:36
Wiesz kochana zastanów się czy to jest to ta jedyna miłość czy za 20 lat będziesz patrzyła na swego faceta z czułością czy też obrzydzeniem. Czy ty będziesz myśleć: Co ja w nim widziałam? A on nie zrobi kroku w przód ku waszej przyszłości i wiesz tu chyba nie chodzi o formalizację związku-to tylko papier. Wiem, że kobieta pragnie tego bo to jest znak od faceta, że on Cię pożada nade wszystko i czujesz pewność, bezpieczeństwo, którego my kobiety tak potrzebujemy.Nie warto marnować życie na zatracenie siebie tu nie ma czasu na zamianę, życie ucieka... Rozmawiać pewnie z nim nie raz rozmawiałaś bo to Ty się starasz on jak widać osiadł na laurach. Wiem jestem obcą dla Ciebie osobą ale wiesz nie trać swego życia pomyśl i uwierz , że jesteś warta tego o czym marzysz. O facecie z pasją, który da Ci to co każdy dojrzały mężczyzna daje swej kobiecie- bezpieczeństwo, wsparcie, partnerstwo a przede wszystkim miłość.Powodzenia! I pamiętaj życie ucieka nie pozwól by to życie było jak rzeka , w której wir cię niesie. Odwagi!:)
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Brzeg
- Liczba postów: 780
4 lutego 2011, 15:59
Ja jestem ze swoim chłopakiem 5 lat jestem młodą dziewczyna bo mam 22 lata ledwo a on ma 26 lat ale my rozmawiamy o zareczynach czy chcemy je teraz czy jeszcze czekać i oboje podjeliśmy decyzję że ślub chcemy dopiero przed 30 bo uważamy że nie ma się co śpieszyć a jak już wiemy że chcemy być wiecznie razem to mozemy poczekac jeszcze i moj chłopak daje mi na każdym kroku dowody na to że mnie kocha że chce być ze mną i założyć rodzinę. Ale napewno nie byłam bym z facetem który jest taki oziębły dla ciebie przecież sex to jest cos co zbliża ludzi do siebie a jak go nie ma w waszym związku to jest już zle nie każdy musi uprawiać sex codziennie ale żeby 2 razy w miesiącu to jak dla mnie jest cos nie tak i o tego jeszcze nie chce znalesc pracy dziewczyno wiej godzi mozesz od niego dobrze ci mowią dziewczyny bedzie ci smutno napoczątku ale z czasem bedziesz sobie dziekowac ze od niego odeszłaś i poznasz kogos innego kto bedzie cie kochał i to okazywał.
- Dołączył: 2010-11-18
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 2621
4 lutego 2011, 16:12
Zaręczyny po jakichś 4mies. znajomości. Ślub po 1roku, 8mies. znajomości. Seks 2-3razy w tyg. Żadnych wątpliwości co do wspólnej przyszłości.