- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto:
- Liczba postów: 761
3 lutego 2011, 15:39
Po ilu latach bycia razem zaręczyliście się? I czy zaręczyny od razu w najbliższym czasie wiązały się ze ślubem?
Mam dylemta, mieszkam z moim 3 rok i nie oświadczył mi się. Seks 2 razy na m-c, większość rzeczy w domu robię ja. On bez pracy (poszukuje ale nigdzie się nie udaje), bez pasji. Za to z bulimią męską. Nie daję rady czasami tak żyć. Jestem jescze młoda, zastanawiam się, czy warto w to brnąć dalej...
3 lutego 2011, 15:45
Pamiętam jak założyłaś jakiś czas temat, właśnie,że seks u Was jest sporadycznie i że to facet bez celu w życiu.. Widzę,że nic się nie zmieniło u Ciebie od tamtej pory.. Myślałam,że facet weźmie się w garść..Wiem,że go kochasz i ciężko z kimś zakończyć związek po 3 latach, ale to jest możliwe. Sama to przeszłam i jakoś żyję :-) a życie z mężczyzną, który nie potrafi poradzić sobie ze sobą a co dopiero ma jeszcze z Tobą i. dziećmi w przyszłości -nie ma sensu. Tkwi w czymś cały czas, nie potrafi zrobić kroku na przód. Żyje z dnia na dzień, bo tak mu wygodniej. Nie wkłada żadnego wysiłku w znalezienie pracy i poprawę w Waszym związku . Nie warto marnować całego życia , pracować , martwić się każdym dniem, a on będzie dalej taki flegmatyczny. Tak , jak napisałaś, jesteś młoda, poczuj coś z życia. Na pewno znajdziesz na swojej drodze mężczyznę, który wie,czego chce od życia i będzie potrafił Ci dać to,czego nie może aktualny partner. ...
spełnienia marzeń życzy Marta :)*
- Dołączył: 2010-11-07
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 346
3 lutego 2011, 15:47
mój mąż oświadczył mi się po 5 miesiącach znajomości a ślub wzięliśmy 9 miesięcy później :) zastanów się czy warto jeśli już teraz masz takie wątpliwości z tego co napisałaś to sądzę, że lekko nie masz a to chyba nie o to chodzi prawda??
3 lutego 2011, 15:48
ja jestem z moim już przeszło 4 lata i też mi się jeszcze nie oświadczył...ale nie mieszkamy razem a z seksem to mam podobnie jak ty.
Z tego co piszesz to to wygląda tak jakbyście już byli po ślubie;] po tych 3 latach nie można się od tak poddać- spróbuj jakoś rozbudzić w nim to uczucie, które was łączyło na samym początku. Warto spróbować i dać facetowi do zrozumienia że oczekujesz czegoś od niego i wtedy może znajdzie w sobie pasje:)
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: ---
- Liczba postów: 2970
3 lutego 2011, 15:48
z moim T. slub byl po 6 latach zwiazku,a zareczyny po jakis 4 latach bycia razem ;) Co do Ciebie jak nie czujesz sie szczesliwa i nie masz przekonania to lepiej sie nie hajtac...pozniej bedzie Ci gorzej sie wyplatac jak zdecydujesz sie odejsc od niego. Ale jesli go kochasz i chcesz z nim byc to daj Wam szanse, nie mowie tu o slubie ale o byciu razem ;)
3 lutego 2011, 15:49
ja jeszcze nie zaręczona bo młoda jestem i nie mieszkam z chłopakiem
ale patrząc ma twoja wypowiedz to długo mieszkacie razem, 3 lata.. on bez pracy i wszystko na twojej głowie rozumiem ze jest Ci ciężko bo w końcu przyjmuje się ze to kobieta powinna mieć oparcie w mężczyźnie i czuć się przy nim bezpiecznie.. zresztą to jest związek i dwie osoby go tworzą a nie ..
zapytaj siebie
czy chcesz spędzić życie u boku tego faceta? skoro jesteś młoda możesz się jeszcze wybawić, użyć życia i może niespodziewanie spadnie na ciebie wielka miłość i facet który będzie o Ciebie dbał i przy którym będziesz szczęśliwa?
pamiętaj to twoje życie i od ciebie zależny jak będzie wyglądało teraz i w przyszłości ..
pozdrawiam
- Dołączył: 2010-02-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 296
3 lutego 2011, 15:54
Jestem ze swoim mężczyzną ponad 4 lata om zaręczynach nawet nie było mowy ja mam 21 a on 26 kochamy się szalenie mocno seks 2 razy na 30 dni hmmm rozumiem nie każdy ma ochotę kochać się codziennie ale jak dla mnie to trochę mało. może po prostu z nim porozmawiaj na spokojnie i szczerze mam nadzieje że sie coś zmieni powodzenia
- Dołączył: 2006-11-20
- Miasto: Nyc
- Liczba postów: 921
3 lutego 2011, 15:55
po pierwsze wszystkiego najlepszego! widzę, że przy okazji urodzin zebrało ci się na przemyślenia ;)
a teraz poważnie bo już mnie kur**ca bierze gdy słyszę takie teksty od dziewczyn. To, że razem mieszkacie nie musi oznaczać, że powinien ci się oświadczyć - nic nie powinien. To nie staż decyduje o takich decyzjach a miłość, której u was chyba lekko brakuje. Sex 2 razy na miesiąc - coś tu zdecydowanie nie gra.
Bulimia osoby bliskiej niszczy najbliższych i wyczerpuje emocjonalnie. Czy naprawdę masz siłę się dla niego poświęcać?
Pozdrawiam
Edytowany przez andres 3 lutego 2011, 15:55
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 5467
3 lutego 2011, 15:57
u mnie zaręczyny były po 5 miesiacach znajomosci a ślub po następnych 5 miesiacach, jesteśmy juz 8 lat po slubie i jest super:)
3 lutego 2011, 15:58
ja się z moim zaręczyłam w zeszłym roku, po 4 latach związku
ślub planujemy za 2 lata
seks kiedy tylko jest okazja, teraz trochę rzadziej bo sesja ;/
Zastanów się dobrze, zaręczyny zawsze można zerwać, ale po ślubie to już trochę ciężej... a Ty musisz byc pewna