- Dołączył: 2009-10-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 42
2 lutego 2011, 20:13
Wczoraj odwiedziłam centrum handlowe Ptak(koło Łodzi). Przy okazji zakupu towaru pomyślałam że oczywiście pokupuję sobie pare fajnych ciuszków. Okazało się że po 4 godzinach mam tylko 3 pary skarpet i stanik. Nic na mnie nie pasowało. Fakt że jestem nie wymiarowa(góre mam chudszą od dołu) tunika która była dobra w klatce piersiowej niechciała się w nią wcisnąć dupcia. Jak coś mi się spodobało co wisiało na manekinie(manekiny mają chyba rozniar 34-36) poprosiłam o M lub L to wyglądała dana rzecz strasznie. Zapytałam sie męża dlaczego oni wszyscy wieszają takie mały rozmiary to stwierdził że małe jest piękne i mówi do mnie a wyobraź sobie sukienkę mini w rozmiarze48-50 na manekinie, nikogo by nie przyciągały. Więc stwierdziłam że powinnam być jak ten manekin? Tyle było pięknych rzeczy a wróciłam z niczym. Więc wpadłam "depresję jedzenia" a miałam od wczoraj się odchudzać.Pozdrawiam
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
2 lutego 2011, 20:59
Niekiedy są lustra, które są u góry "uniesione" tak, by wydawało się kupującemu, że wygląda szczuplej. A w domu płacz, bo się wygląda jak miniatura słoniątka.
Też mam problem z doborem ciuchów. Mimo wszystko manekiny wyglądają paskudnie, nawet w najlepszych ciuchach.... I nie zwracam na nie uwagi, nie porównuję się do kawałka plastiku ;P
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
3 maja 2011, 15:46
To moze popracuj nad samoakceptacja, bo po wzroscie i wadze sadzac to jestes szczupla. A wiec moze ciesz sie zgrabnoscia i nie porownuj sie do manekina/super modelek na ktorych wszystko inaczej lezy.
- Dołączył: 2011-06-16
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 4
16 czerwca 2011, 14:32
Zgadzam się, ale to wszystko wina mediow (skrzywiają naszą wizję samej siebie i po miesiącu porównywania się nie widzisz swych zalet tylko same wady, a przecież nic sie w Twym wyglądzie nie zmienilo- jak tak mialam)
- Dołączył: 2010-05-14
- Miasto:
- Liczba postów: 4034
16 czerwca 2011, 14:48
kiedyś, kiedyś sama byłam zaciekawiona tym tematem, ponieważ spodobały mi się szorty z wystawy i ponieważ w sklepie został już tylko rozmiar 42 poprosiłam o zdjęcie ich z manekina.
co prawda był to rozmiar 34, ale ważąc 45 kg (przy wzroście 158) nie wcisnęłam się w nie, a sama muszę przyznać że byłam wtedy drobna i większość ciuchów ze mnie spadała. zastanawiałam się jak to możliwe, że na manekinie leży super,a ja się nie mogę zapiąć i czy coś ze mną nie tak.
otóż jak się okazało przy okazji wykonywania pewnych badań, wymiary manekina są dość zbliżone do wymiarów lalki barbie, przy założeniu że laleczka ma 183 wzrostu. problem w tym, że takie 'idealne wymiary' rzadko mają rację bytu w rzeczywistości. dla mnie wyniki tych badań są dosyć szokujące i czuję się oszukana ;)
| przeciętna kobieta | lalka Barbie | standardowy manekin |
wzrost [cm]
| 163 | 183 | 183
|
waga [kg] | 66 | 46 | - |
biust [cm] | 91 | 99 | 86
|
talia [cm] | 76 | 48 | 52 |
biodra [cm]
| 104 | 84 | 86 |
Edytowany przez crawfish 30 kwietnia 2012, 16:08