Temat: Kobiety jak manekiny?

Wczoraj odwiedziłam centrum handlowe Ptak(koło Łodzi). Przy okazji zakupu towaru pomyślałam że oczywiście pokupuję sobie pare fajnych ciuszków. Okazało się że po 4 godzinach mam tylko 3 pary skarpet i stanik. Nic na mnie nie pasowało. Fakt że jestem nie wymiarowa(góre mam chudszą od dołu) tunika która była dobra w klatce piersiowej niechciała się w nią wcisnąć dupcia. Jak coś mi się spodobało co wisiało na manekinie(manekiny mają chyba rozniar 34-36)  poprosiłam o M lub L to wyglądała dana rzecz strasznie. Zapytałam sie męża dlaczego oni wszyscy wieszają takie mały rozmiary to stwierdził że małe jest piękne i  mówi do mnie a wyobraź sobie sukienkę mini w rozmiarze48-50 na manekinie, nikogo by nie przyciągały. Więc stwierdziłam że powinnam być jak ten manekin? Tyle było pięknych rzeczy a wróciłam z niczym. Więc wpadłam "depresję jedzenia" a miałam od wczoraj się odchudzać.Pozdrawiam

Pasek wagi
Tak, zgadzam się z Tobą, ja też jak idę do sklepu, to popatrzę sobie na wystawy i wracam co najwyżej z gaciami, bo wszystko inne leży tak, że nawet nie mam ochoty patrzeć w lustro, jak to możliwe, że na manekinach są to takie piękne rzeczy...
Pasek wagi
wydaje mi sie ze ten twoj facet nie wie co mowi :/ serio. Male wcale nie jest piekne a ja o tym doskonale wiem. Uwierz mi...
Choć ważę mało, to jednak doskonale znam ten problem. Mam wielki problem z doborem spodni. Teoretycznie noszę teraz rozmiar 40/42, ale czasem nie mogę przecisnąć 42 przez łydkę! Wiem, że mam spore obwody, ale oni mimo wszystko chyba jednak zaniżają rozmiarówkę...
A jak patrzę na manekiny, to obwód ich ud jest na oko taki, jak u mnie obwód łydki (ok. 38cm).
Manekiny nie mają rozmiaru 34/36, tylko jakieś 30/32. "Żywa" wysoka dziewczyna o takich rozmiarach byłaby obrzydliwa do zrzygania. A druga sprawa, fakt, że sama sukienka (bez człowieka w środku) wygląda ładniej w małym rozmiarze.
Pasek wagi
Zgadza się, kombinują z rozmiarówką jak się da. A w przebieralniach bywają lusterka optycznie wyszczuplające. Pracowałam kiedyś w takim sklepie.
Pasek wagi
>A w przebieralniach bywają lusterka optycznie wyszczuplające. Pracowałam kiedyś w takim sklepie.

Spryciarze. :}  

Co ciekawe, w niektórych sklepach miałam wrażenie, że lustra pogrubiają (a to przecież byłoby mało opłacalne rozwiązanie).   
Manekiny to takie wyprofilowane wieszaki i ubrania na nich nigdy nie wyglądają jak na żywym obiekcie, też znam ten temat, przerabiałam go głównie w kwestii sukienek- na mnie nadają się tylko te odcinane pod biustem, innych nie dopasuje do siebie za nic, wymiary zupełnie nie zgadzają chociaż podobno proporcjonalne. A na manekinie wiadomo, można spiąć agrafką, przykryć marynarką i sukienka zawsze wygląda wspaniale. Chociaż z drugiej strony, nie wiem czy chciałabym wyglądać jak manekin, mnie one nieco przerażają. Nie wydaje mi się żeby kobieta o wymiarach manekina miała być piękniejsza. Chociaż ubrania na pewno by kupiła i to jak dopasowane...
Kamaelka, mi to tłumaczyli tak: każde lustro jeśli długo wisi, to wygina się albo w jedną, albo w drugą stronę. Ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć, u moich rodziców w domu od 15 lat wisi to samo lusterko i jest normalne. A lusterka w centrach handlowych wiszą na pewno mniej . Chyba, że są takie badziewiaste :):)
Pasek wagi
I by je sobie podpinała agrafką :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.