1 lutego 2011, 20:30
mam coś takiego, że jak się najjem, to mam wyrzuty sumienia. nic, że to zdrowe i mało kaloryczne..
i mimo że schudłam, z każdym dniem, czuję się grubsza..
- Dołączył: 2011-01-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 146
1 lutego 2011, 20:36
Mam indentycznie :/ nawet jak zjem pomidorówkę bez śmietany i makaronu..
1 lutego 2011, 20:39
A wiesz, też tak mam. Wydaje mi się to bezsensowne ale nie mogę się pozbyć tego wyrzutu ;/
- Dołączył: 2010-01-25
- Miasto: Lafayette In
- Liczba postów: 2525
1 lutego 2011, 20:42
zjadłam dzis jakos kolo 18.20 trzy wafelki. bez polewy za to przelozone masa kakaowa. i tak mi z tym zle ze normalnie masakra. teraz jestem glodna, chcialabym zjesc kolacyjke, ale dupa, wafelkow sie zachcialo.
edit: jednak wzielam grahamke i plaster zoltego sera. ;o !!!
Edytowany przez hanoirocks 1 lutego 2011, 21:00
1 lutego 2011, 20:49
tez tak mam;/ w ogole to czy schudlam czy przytylam ma wplyw na moj humor;/ jak sie najem to jestem wsciekla, ze lepiej nie podchodzic, a jak waga leci w dol to chocby nie wiem co, to jestem szczesliwa;/
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
1 lutego 2011, 20:58
Wyrzuty.... skąd ja to znam..... też mnie gnębią, nie od dziś.
Nie umiem sobie z nimi poradzić, jedyne co robię to próbuję zapomnieć co dziś zjadłam, np. dzisiaj zeżarłam z premedytacją 3 małe ciasteczka oblane do połowy czekoladą i posypane wiórkami kokosowymi, wciąz je sobie wypominam.
Aby nie mieć wyrzutów spróbowałam nie liczyć zjadanych kalorii.... odchudzam się od dawna, wiem na ile mogę sobie pozwolić. Ale mimo wszystko ciężko mi na duszy jak zjem coś "ponad program".
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto: -
- Liczba postów: 601
1 lutego 2011, 21:03
ja mam taki schiz, że codziennie się ważę... i jak widzę 100 g więcej niż dnia poprzedniego to już od rana humor zepsuty... ostatnio miałam wyrzut, że zjadłam duże jabłko.... teraz też mam na nie ochotę, ale przecież nie zjem, bo jest 21... wyrzuty sumienia mnie kiedyś "zabiją"... i widzę, po wadzę i po ubraniach, że schudłam, ale co z tego jak mi ciągle mało i nie umiem się cieszyć z tego co osiągnęłam :( straszne to jest....
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
1 lutego 2011, 21:03
ja mam tak samo, jak przekroczę limit kalorii mimo że wiem że to było zdrowe to i tak się zadręczam... ale trzeba to pokonać bo to 1 krok do choroby:((
1 lutego 2011, 21:12
moze przestanę liczyć kalorie... bo to też robię obsesyjnie..
tak na oko..
tzrymam za Was kciuki dziewczyny:*
1 lutego 2011, 21:17
Też tak mam ! Dziś trochę więcej zjadłam bo miałam sporo nauki i czuję się taaaka wielka a poczucie winy jakbym chociaż komuś krzywdę zrobiła. nawet będąc w sklepie miałam wrażenie że wszyscy się patrzą jaka jestem gruba :/ a przecież gruba nie jestem tylko ten psychiczny dyskomfort :/