Temat: Zaczynam odchudzanie od 1 lutego kto się dołancza ??:)

hahaha crawling to po 1, a po 2 to ja nigdy nie mam nic ciekawego do powiedzenia :)

hahaha crawling to po 1, a po 2 to ja nigdy nie mam nic ciekawego do powiedzenia :)

hej wszystkim, dziś mam na obiadek kurczaka z piekarnika ale jakoś narazie nie mam ochot go ruszyć... teraz się uczę do sesji a wieczorem mam nadzieję poćwiczyć ;)

jak tam reszcie ekipy idzie? :)
ja dziś miałam OGROMNĄ ochotę na słodycze, więc wypiłam sobie kakao z mlekiem 0,5 % i mi przeszło :)
już się nie mogę doczekać sobotniego ważenia, mam nadzieję, że będzie chociaż mały spadek :)

wonderland93 - ja tez pije sobie kakao z 0,5% mlekiem :))

Też mam nauki sporo, nie mam już do tego siły :/
Ale przynajmniej jak się uczę to nie myślę o jedzeniu :)

Dziewczyny, co myślicie o założeniu grupy? Bo jakoś cicho się tu na forum robi.

eh ja już mam dosć nauki, wystarczy na dzisiaj.. teraz na rowerku pojeżdżę, NW obejrzę potem kąpiel i tyle :P a co do nauki to naprawdę jeść się nie chce, nie ma czasu o tym myślęć :D

Ja też mam dosyć nauki, choć się jeszcze za nią nie wzięłam. A czasu do egzaminów już mało mi zostało:( Pod względem jedzeniowym dziś bardzo kiepsko, bo i ciastka i słone przekąski (bilans dnia-spożyte ok. 3400kcal, ale za to ruchu było trochę, tj. jakieś 3h średniego marszu (ok. 16km).

hey ;) tez sie dołanczam :)
Ja postanawiam nie jest po 19 ;] robic brzuszki a planuje dolaczyc hula hop ale to musze kupic i skakanke :)
oczywiscie duuzo warzyw i owocow ;)

> Melike widzę że mamy tą samą wagę początkową i ten
> sam cel ;) mam nadzieję, że Nam się uda ;)ja
> zamiast cukru używam słodzika w tabletkach ;)

Super to jest jedna osoba wiecej :P bedzie motywacja hihihi
moj 2 dzien diety :P powiem wam ze narazie mi nie ma latwo bo czasem mam ochote sobie cos przegrysc ,ale nie ulegam pokusie ,boje sie ze za tydzien raczej nic nie schudne :( ale poczatki nie sa latwe ,trzyma mnie pozytywna mysl :) i dziewczyny z froum czasami ogladam sobie wasze postepy i jestem zdumiona niektore tak duzo schudly wow naprawde szacuneczek dla was i dajecie mi wiare ze i mi sie uda dzieki za to.
Jeszcze jedno mam tylko pytanie ,do dziewczyn z doswiadczeniem co robicie jesli macie diete a jecie gdzies poza domem???
Moj maz jutro mnie chce wziasc do restauracji ,ale mam obawy czy sie zgodzic czy nie....a tak przydaloby nam sie gdzies wyjsc razem i czuje sie w kropce bo dopiero zaczelam a nie chce przestawac diety ,albo sie napchac jedzeniem pomocyyyyyy
Pozdrawiam.