- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Międzyzdroje
- Liczba postów: 2573
30 stycznia 2011, 15:25
jak w temacie, szukam osób, które mają taki sam cel jak ja...
szukam osób do rozmowy, nowych znajomości, może przyjaźni?? chętni?? zapraszam :):)
- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 401
18 marca 2011, 21:01
A ja tam lekko trzymam sie diety ;D z cwiczeniami gorzej ale dzis juz cwiczylam :D wiecj jest okey :) hehe xD
- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 401
19 marca 2011, 06:27
anastazja2812 ee tam rad na jakis czas nie zaszkodzi i tak zostalo Ci tylko 0.5kg;)
- Dołączył: 2008-02-26
- Miasto: Loin
- Liczba postów: 3027
19 marca 2011, 16:17
teraz pewnie już 1.5kg ;)
- Dołączył: 2008-02-26
- Miasto: Loin
- Liczba postów: 3027
20 marca 2011, 13:16
Dziewczyny, ruszmy trochę to forum!!! ![]()
Co wy na to by każda z nas co dzień podsumowywała dzień - na plus lub minus. Oceniamy ćwiczenia, dietę. I może czy był ogółem pozytywny? ![]()
Mnie to zmobilizuje aby nie jeść np batona o 19 bo sobie pomyślę "o! a potem będę musiała się przyznać że dałam ciała" ;]
Wiecie o co chodzi =)
- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 401
20 marca 2011, 22:21
hmm no to moze ja powiem o swoje : Wiec tak dietetycznie bylo superr;D no ale cwiczen woogle nie mialam czasu :( duuzo nauki mialam ;/.
Wage na dzien dzisiejszy rano mialam 70.3 kg ;) Wiec malutko do mojego pierwszego celu !:) No i wieczorem wypilam maślanke ;/.i teraz mnie boli żołądek ;/.. ;(
Ale damy rade ;D a u was Dziewczyny jak tam :D?
- Dołączył: 2010-05-09
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 86
21 marca 2011, 07:48
Umnie masakra!! wekeend byl straszny nienawidze weekendow przytylam dwa kilo jeszcze nie dalam tego na pasku moze do piatku sie cos zmieni :(
No od sbt zaczynam biegac z samego ranca o 5 wstaje i od razu na dwor, jeszcze sie zastanawiam jak to z jedzeniem najpierw zjesc sniadanie czy nie?
- Dołączył: 2010-12-13
- Miasto: San Jose
- Liczba postów: 643
21 marca 2011, 11:07
Alicjo z wielu opinii, o których gdzieś czytałam lub słyszałam to lepiej ćwiczenia uprawiać rano na czczo, bo się spala tłuszcz. Sama nie wiem nie jestem ekspertem w tej sprawie...
Dietkuję sobie powoli, waga stoi 65,5 - 65,7 waha się. Ale aktualnie mam inny problem - tzw. kaszy na czole
. A na dodatek zostałam zaproszona na chrzciny pierwszego maja więc został mi około miesiąc, żeby coś z tym zrobić. Narazie się załamuję i nie chcę patrzeć w lustro. Nawet podkłady nie chcą tej kaszki zakryć. Mam czoło jak pietnastolatka (nie ubliżając pietnastolatkom
). Miałyście może z tym problem lub macie? Pomogło wam coś?
- Dołączył: 2008-02-26
- Miasto: Loin
- Liczba postów: 3027
22 marca 2011, 00:50
monika2907 ja miałam taki problem
![]()
myślałam że sobie z tym nie poradzę... ale udało się. ja mam cerę mieszaną/tłustą ale wrażliwą - wiem że to brzmi bez sensu ale nie mogę stosować kosmetyków silnych jak to tłustej bo mi wtedy podrażniają skórę i się łuszczy mimo iż cała się świecę
![]()
1. nie wyduszać (jak się znęcałam było tylko gorzej i więcej)
3. odpowiedni żel do twarzy i kremy - mnie wybawiła linia AA oceanic do cery trądzikowej - kocham te produkty
![]()
A o to podsumowanie dnia -> dietowo do bani: 3piwa i spaghetti o 21
-> mimo iż wróciłam padnięta o 23:51 to i tak poćwiczyłam pośladki i wewn.str.ud ![]()
a te piwa to 2 były z okazji topienia marzanny w studenckim gronie ;] a makaron i trzecie piwo z okazji randki
![]()
(moja pierwsza w życiu z kimś kogo dopiero co poznałam)