- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Międzyzdroje
- Liczba postów: 2573
30 stycznia 2011, 15:25
jak w temacie, szukam osób, które mają taki sam cel jak ja...
szukam osób do rozmowy, nowych znajomości, może przyjaźni?? chętni?? zapraszam :):)
- Dołączył: 2006-02-14
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 523
14 lutego 2011, 08:48
cześć martussska!
ja sobie w weekend pofolgowałam, ale byliśmy u znajomych i w sobote i niedzielę
a dzisiaj mnie coś kości już bolą, kurcze nie wiem czy iść ćwiczyć czy przeleżeć
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Międzyzdroje
- Liczba postów: 2573
14 lutego 2011, 08:51
ja w weekend tez ponad zjadłam :P:P tzn moze nie duzo, ale kalorycznie!! :):)
- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 1620
14 lutego 2011, 09:47
hej kochane wróciłam do domu, egzamin był trudny jak cholera.... wsumie dieta ok , ale wczoraj pozwoliłam sobie na pizze w nagrodę za egzamin, no cóż zdarza się;/
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Międzyzdroje
- Liczba postów: 2573
14 lutego 2011, 10:06
ja tam nie wiem jak to jest, przez caly tydz staram sie trzymac diety, a w weekend duuuu...pa!!
- Dołączył: 2006-02-14
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 523
14 lutego 2011, 10:20
u mnie w weekend też jest najgorzej, w tygodniu ten dzień jakiś taki uporzadkowany:)
- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 1620
14 lutego 2011, 10:24
my idzemy na koncerty a potem pewnie jakas kolacja
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Międzyzdroje
- Liczba postów: 2573
14 lutego 2011, 10:27
a mój chlopak wyjezdza w trase :///
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Międzyzdroje
- Liczba postów: 2573
14 lutego 2011, 13:21
a ja jestem pod wrazeniem :) ogolnie przent z okazji walentynek dostałam w sobote z racji ze Bartek wyjezdza dzis.... no i moje drogie, siedze sobie spokojnie w pracy a tu nagle jakis pan przynosi mi bukiet roz :):) ale milo mi :)
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
14 lutego 2011, 13:37
Cześć Dziewczyny! Mogę się jeszcze do Was podłączyć? 60kg to mój pierwszy cel - pierwszy i najtrudniejszy, bo nigdy mi się nie udało zejść poniżej tej wagi na dłużej niż miesiąc....