Temat: 60 kg do końca maja!!

tak potem,w ciagu roku przytyła do 85kg, teraz znowu trochę schudła, ale to co stalo się z orgniazmem... czasu się nie cofnie, polipy usunięte z watroby, walka o okres, ciągle 3 grupa cytologi, guzy na piersiach na wezłach chłonnych, zęby porażka, cała odporonośc organizmu wyniszczona..., a nigdy gruba nie była, podczas studiowania była nadgorliwa, zagubiła się i to był moment, myśmy anwet juz złożyli pozew w sądzie o ubzewłasnowolnienie bo nie chciała się leczyć, naszcescie.. no i na nieszcęście prawie nam odjechała i wtedy się przestraszyła powiedziała, że nie chce umierać, wszyscy jej pomagaliśmy,,, nie życzę nikomu koszmzar dla całej rodziny , takie osoby tak potrafią kłamać kamuflować chorobę, że pojęcia nie macie, gdyby nie pomoc przyjaciółki, która wyszła wcześniej z choroby w życiu bysmy nie dźwigneli tego,
nigdy nie zapomnę jak Marta kazała się siostrze rozebrać do bielizny io wszystkim nam pokazała, że jak czegoś nie zorbimy to ona umrze, boszz ten ogon dosłownie zamiast tyłka, cała kość ogonowa na wierzchu, to anwet nie była skóra i kości tylko przezroczysta błona, każdą żyłę było jej widać

dobra koniec tego nie każdy ma ochotę czytać
\my odchudzamy się zdrowo!!!!!

ojjjj  az mi ciarki przechodzą!! to przykre, ale jak istatne mieć rodzine i przyjaciól!!! fajnie że siostra ma Was, ma wsparcie!! ok, konczymy temat bo to pewni enic przyjemnego dla Ciebie kochana!!! 

:** 

spko nauczyłam się o tym mówić, tylko wkurza mnie najazd witalijek na anorektyczki często ten portal to dla nich jedyne wsparcoie i ratunek, ale bluzgać moga tylko laski, które nic nie wiedzą o tej chorobie, ani się z nią w bliższym otoczeniu nie spotkały, takie osoby tego nie kotrolują to poważna choroba śmiertelna w dodatku... nie powinno się zostawiać takich ludzi samych

tu sie z Tobą zgodzą w 100%%dziewczyny są okropne dla anorektyczek!!! i wogóle nie rozumiem dlaczego??? to jest choroba, a nie jakieś widzi mi się czy coś, jakaś głupota, to poważna sprawa!!

to ywnika z niewiedzy, ja też niezdawała bym sobie sprawy gdybym tego nie przeżyła z siostra...,
ehh troche mnie ruszyło na kibelek;p, jejuś mam straszny plan na weekend od rana do wiecozra zajęcia, nie wiem jak zorganizować sobie posiłki... macie pomysł??

a możecie coś więcej powiedzieć o tej zumbie??

http://www.youtube.com/watch?v=tm7DyRjtWRc 

zaga spojrz na ten filmik :):) bardzo duużo elemenntów mam na swojej zumbiez tego filmiku!! to pewnie zależy jaki układ wymysli prowadząca zajęcia!!! mi się bardzo podoba ten sposób na fitness :):)

zaga24 - co do siostry to cieszę się, że jakoś sie poukładało, oby tylko była coraz zdrowsza
A co do zumby, to powiem tak - chodziłam na różne aerobiki, zazwyczaj układy taneczne typu dance lub fat burning i na żadnym się tak nie spociłam jak na zumbie. To są piosenki typu WAKA WAKA i trzeba się całkiem rozluźnić, nie myśleć że inni patrzą, tylko się wygłupiać swoim ciałem. Na zwykłym aerobiku jak nie załapie sie układu, to dalsze minuty zajęć są trochę bez sensu, a tu każda piosenka ma swój układ, więc nawet jak się jednej nie załapie, to można w kolejne się wdrożyć.

zraz sobię obiejrzę, ja mieskzam etraz w małym mieście jak chodziłam ostatnio nie było tych zajęć , ale może coś ruszyło do przodu. Ja to zawsze wolałam siłownię mogłam dopsaować trening do swopich możliwości, głównie bieżnia.. a fitness zawsze wstydziłam się swojej tuszy.... Jedno wiem jak coś robiłam toc zułam się szczęsliwa najgorzej ejst się zebrać i zmobilizować. Jeszcze jedno a wy liczycie kalorie??

Ale bajer z tą zumbą,,,, jaki ubaw ja też chcę!!! jeśli tylko będą te zajęcia to odrazu się zapisuję

:):)