- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 listopada 2015, 14:10
od tygodnia jestem na dukanie, za sobą mam fazę 1. czytałam 2 książki na temat dukana, ale mam kilka pytań.
1 Gdy jadłam same białko nie chciało mi się wcale jeść, gdy dołączyłam warzywa mam wrażenie, że muszę jeść więcej.. miał ktoś tak?
2. Jaki wybrać tryb? chcę schudnąć około 15 kg chociaż, teraz ważę 85. 5:5? 3:3? 1:1?
3. Czy jeśli już wybiorę tryb np. 5 na 5, to nie będę chudła na dniach z warzywami, tylko na proteinach samych, tak? dni z warzywami są ''dla odpoczynku'' i przyzwyczajenia ciała?
4. Proszę o wasze rady jeśli się odchudzałyście.
Jeśli nie stosowałyście tej diety to nie wypowiadajcie się, dobrze wiem jakie mogą być jej konsekwencje.
30 listopada 2015, 02:53
Czyli nie bylo napsiane, ze przepisywal lek zdrowym ludziom, ale ty potrafisz sobie to wyobrazic. No coz... nie wiem czy wspolczuc wyobrazni czy gratulowac fantazji.Polacz moze jeszcze ten fakt, ze kobiecie panstwo wyplacilo odszkodowanie a nie Dukan. Powaznie tak sie zawsze dzieje, ze nieetyczny lekarz jest winny, ale sad udaje, ze nie widzi jego winy i skazuje panstwo na wyplacenie odszkodowania? Znasz takie przypadki? Bo ja nie.Wyobrazam sobie juz jak lekarz przepisuje leki calym zastepom zdrowych ludzi i w sumie jedna osoba zglasza ten fakt po 35 latach z roszczeniami milionowego odszkodowania. Powaznie tak bardzo nieetyczny czlowiek przez cale zycie przepisal jednej osobie zdrowej lek i nie powtorzyl swego niecnego procederu nigdy wiecej? Zastanow sie dziewczyno. I lacz fakty, ale troche moze bardziej logicznie. Jedna kobieta go oskarzyla o przepisywanie jej leku jako zdrowej osobie, sad jej nie dal wiary, tylko prasa powtarza slowa biednej kobiety i ty anonimowo. Pisalas, ze nie jestes glupia, no coz... 115 lekarzy zostalo identycznie jak Dukan zawieszonych na tydzien za przepisywanie leku i zaden z pozostalych 114 lekarzy nie byl oszustem, tylko DUkan i pomimo to nie bylo roznicy kar miedzy lakarzami... Pomysl...[Czy w prasie było napisane wprost, że Dukan został pozbawiony prawa do wykonywania zawodu za to, że przepisywał lek zdrowym ludziom? Nie. Wprost tego nie ma, trzeba umieć myśleć i łączyć fakty
Było napisane, że kobieta chciała schudnąć i było napisane, że nie miała cukrzycy. Równocześnie można sobie sprawdzić, że Mediator był lekiem rekomendowanym dla pacjentów z cukrzycą. Czy potrafię sobie wyobrazić, że przepisał lek zdrowej (w rozumieniu nie mającej cukrzycy - bo informacji odnośnie całości stanu zdrowia tej kobiety nigdzie nie było) osobie? - tak. Dukan twierdzi inaczej, że pacjentka była chora - ale jak już wyżej pisałam, to stowarzyszenie lekarzy uznało, że kłamie. Przegrał też sprawę w sądzie przeciwko nim - czyli sąd też uznał, że kłamał.
Napiszę jeszcze raz - państwo wypłacało odszkodowania, ponieważ to państwo dopuściło ten lek do obrotu, nie Dukan. Dukan popełnił dwa błędy, przepisał lek, który był nierzetelnie sprawdzony i przedwcześnie dopuszczony do obrotu (nie jego wina) i przepisał lek komuś dla kogo ten lek nie był dedykowany, tym samym bawiąc się w jakieś prywatne eksperymenty (to już jego wina i złamanie zasad etyki zawodowej). Kobieta nie wytoczyła sprawy o to, że przepisał jej niededykowany lek (stąd i brak odszkodowania w tym zakresie), miała tylko pretensje, że w lek uszkodził jej serce (stąd odszkodowanie od państwa, dopuszczającego lek). Jednocześnie lekarze badali tę sprawę i wykryli błędy Dukana (za które winę ponosił), stąd te wszystkie komentarze o tym, że niedostatecznie przebadał pacjentkę, podał lek dla niej nie przeznaczony i zachował się nieetycznie. Jaśniej już tego wytłumaczyć się nie da.
Czyli zakładasz, że jak ktoś postąpił nieetycznie raz to musi już postępować w sposób nieetyczny zawsze? To co? Nad ludźmi wisi jakieś fatum, klątwa, odwieczny determinizm - jak raz zrobisz źle to już zawsze musisz robić źle? Nie wiem, może to się okazało nieskuteczne po prostu (poeksperymentował trochę na ludziach i efekty odchudzania były jednak marne), może jak już pisałam ci ludzie się po latach nie zgłosili, bo już nie pamiętają o całej sprawie, albo nie żyją, może wtedy już wymyślał dietę i zamiast eksperymentować z lekami zaczął eksperymentować z dietą? Nie rozstrzygniemy tego teraz.
Poza tym jak sąd nie dał jej wiary? - tłumaczę raz jeszcze. Stowarzyszenie lekarzy stwierdziło, że Dukan kłamie (a kobieta ma rację). Dukan ich pozwał i przegrał. Czyli sąd co zrobił? - uznał, że stowarzyszenie (które wierzyło kobiecie) miało rację. Czytaj ze zrozumieniem, bo inaczej... no cóż ;)
Jak już pisałam - 114 lekarzy zostało zawieszonych za przepisywanie leku. To racja. 115 był Dukan. Wszyscy zostali ukarani za przepisywanie leku - znowu racja. Tylko, że Dukan się odwoływał od tej decyzji i jego sprawa była wnikliwiej badana. I przy okazji wyszło na jaw, że nie tylko przepisywał lek, ale przepisywał go osobie dla której nie był przeznaczony, bez wystarczających badań, na długi okres czasu, a potem kłamał na temat dokumentacji medycznej. W tym wszystkim zachował się nieetycznie, bo raz - przepisał lek niezgodnie z przeznaczeniem, dwa - przeprowadzał prywatne eksperymenty, trzy - kłamał. Nie został za to ukarany, kobieta nie wytoczyła sprawy, nie mam pojęcia czy takie sprawy są ścigane we Francji z oskarżenia publicznego - ale widocznie nie. Został za to zdyskredytowany w oczach środowiska medycznego, okazał się też kłamcą - książka takiej osoby to autorytet?
Idę spać, tak więc podziękuję już za dyskusję i pozostaje mi życzyć jedynie dobrej nocy (i może jeszcze umiejętności czytania ze zrozumieniem i połączenia dwóch faktów, kiedy 1+1=2).
Edytowany przez Wilena 30 listopada 2015, 03:01
30 listopada 2015, 06:10
Ja Cię po prostu nie lubię Jesteś zarozumiała, irytująca, zadufana w sobie i uważasz się za jakąś elitę (zupełnie zresztą bezpodstawnie). Mnie nie przeszkadza, że masz nazwisko, bo ja też mam. Ale nie mam kompleksu wyższości i potrzeby chwalenia się nim przy każdej okazji. I tak, lansowanie powinnaś odbierać pejoratywnie, bo jazda na czyimś nazwisku tylko ze względu na jego "rozpoznawalność" w momencie, kiedy samemu niczego się nie osiągnęło jest po prostu żałosna. Tak samo jak ciągłe próby epatowania nieswoim sukcesem, inteligenckim pochodzeniem i Bóg wie czym jeszcze. Jak gdyby reszta Vitalijek była bandą nieogarniętych kretynek z IQ puszki coli, bez jakichkolwiek perspektyw czy aspiracji. Masz niesamowity talent do pierdzenia o niczym i traktowania ludzi jak gówno - bardzo przydatne prawnikowi cechy, więc wróżę Ci świetlaną przyszłość. Na razie uciekam. W przeciwieństwie do Ciebie nie mam tyle wolnego czasu, bo muszę sama wypracować sobie nazwisko i opinię .Tak, skompromitowałaś się. Popierałaś argumentację osoby, która nie rozumiała czym jest rachunek prawdopodobieństwa i uważała, że przy obliczaniu prawdopodobieństwa śmierci w wypadku komunikacyjnym nie uwzględnia się tego, że liczba osób podróżująca danym środkiem transportu jest różna. Sama niewiedza nie jest niczym złym, zawsze można nadrobić braki, ale uporczywe tkwienie w ignorancji jest kompromitujące. Poza tym mogłabyś napisać o co Ci chodzi? Napisałam kiedyś w temacie dotyczącym prasy, być może źródeł zdobywania wiedzy (nie pamiętam dokładnie, wybacz), że zdarza mi się czytać Financial Timesa. Tak samo napisałam kiedyś w temacie dotyczącym zmieniania nazwiska (chyba, znowu ręki sobie nie daję uciąć), że nie chciałabym swojego zmieniać, bo niektóre osoby go kojarzą ze względu na mojego dziadka. Przy okazji różnych innych tematów na pewno pisałam też coś o Krakowie, zresztą mam podane miasto pod avatarem. Nie rozumiem dlaczego nagle w temacie dotyczącym zupełnie czego innego, bo diety Dukana, zaczynasz jakiś personalny atak w moim kierunku, jednocześnie zadając sobie trud żeby te wszystkie informacje o mnie zbierać i na dodatek używać ich jako czegoś złego (lansowanie odbieram pejoratywnie). Tak bardzo Cię boli, że ktoś przegląda daną gazetę i ma nazwisko, która pewna grupa ludzi może kojarzyć? Rozumiem, jakieś problemy z samą sobą i frustracje, ale jak to naprawdę taki problem, że ktoś ma dziadka, albo potrafi czytać to może po prostu przemilcz i przeżywaj to na osobności? - bo to się robi naprawdę żałosne.Ja się skompromitowałam? Jedyną moją porażką jest ta pedagogiczna, bo mimo że uważasz się za nie wiadomo co, nadal nie nauczyłam Cię poprawnie pisać i używać "tak że". A teraz zejdź może z forum i idź polansować się po Krakowie na nazwisku dziadka .O pozbawieniu Dukana prawa wykonywania zawodu mówili/pisali w każdych chyba mediach, nie potrzeba do tego statystyk, Financial Timesa, ani tym bardziej krykieta. Nie wiem dlaczego miałabym pisać, że ktoś jest chory psychicznie, irracjonalny, albo pochodzi z nizin społecznych w takim temacie? Skompromitowałaś się ostatnio, rozumiem, że przeżywasz, ale naprawdę na tyle, żeby znowu wbijać ząbki w kolejnym temacie, gdzie rozmawiam z kimś innym?A odnośnie samego Dukana, wow, wow, wow ;) Spokojnie. Radzę sobie doczytać o co tak naprawdę chodziło. Cały problem polegał na tym, że lek Mediator był lekiem, który miał być przepisywany pacjentom w ramach leczenia cukrzycy. Dukan przepisywał go zdrowym ludziom, którzy cukrzycy nie mieli, ponieważ lek pomagał schudnąć. Także lek potraktował jako środek na odchudzanie. W tym był cały problem i to w jego zachowaniu było nieetyczne/niezgodne ze sztuką lekarską. Nikt go nie obwinia za to, że przepisywał dany lek (to faktycznie państwo dopuściło go do obiegu), problem polega na tym, że przepisywał go ludziom, którzy go nie potrzebowali - a jednocześnie narażał ich tym samym na liczne skutki uboczne.Wilena na pewno przeczytała o tym w jakichś statystykach, Financial Timesie czy co ona tam czytuje na kiblu... Albo podczas rundy krykieta. W każdym razie dziwię się, że po Twojej argumentacji po prostu się zamknęła zamiast napisać, że jesteś chora psychicznie, Twój wpis jest irracjonalny i w ogóle to jesteś z nizin społecznych, więc siedź cicho . Chyba "w miętkie" dostała. Albo kopie w swoich statystykach, żeby Ci udowodnić, że jednak ma rację .Co za glupoty!!!!! Mowisz o tabletce Mediator , ktora byla w obiegu przez 33 lata ( do 2009 roku) w calej Francji i jak sie szacuje lek zostal przepisywany ok. 300 tysiecy pacjentom. Lek corocznie zostawal sprzedawny w ilosci ok 7 milionow pastylek. I to wszystko przepisywal Dukan? Powaznie?Poczatkowo pacjenci kierowali roszczenia wobec lekarzy, ktorzy przepisywali im te leki (jedna pcjentka skierowala w 2011 roku skarge na Dukana, ze w 1971 roku przepisal jej ten lek, chociaz gdyby rzeczywiscie jej cos bylo, to chyba juz by sie cos tam zamanifestowalo od 35 lat... no ale... ) , potem dopiero lekarze skierowali skarge przeciwko panstwu, ktory lek dopuscil do obiegu i w tej chwili, po ostatnich ustaleniach w sadzie - panstwo francuskie zostalo uznane odpowiedzialne za wszelkie probelmy zwiazane z tym lekiem i panstwo wyplaca odszkodowania,a wszyscy lekarze, ktorzy przepisywali lek - tak skazani ( w sumie 115 lekarzy) jak i nieskazani - zostali uznani za niewinnych. Zreszta - kara Dukana byla po prostu smieszna, gdyz dostal 8 dni zawieszenia w czynnosciach lekarza - gdy Dukan jest od dawna na emeryturze. Kobieta liczyla na miliony, a dostala tylko 6 tysiecy euro zwrotu za zalozenie sprawy w sadzie. Podobnie inni lekarze dostawali zueplnie "smieszne" kary, bo wiadomo bylo, ze nie sa winni.Jak mozna oczerniac jednego lekarza za to, ze lek byl w obiegu przez 33 lata? Dukan mogl leczyc 300 tysiecy pacjentow z cukrzyca 2 stopnia z ogromna otyloscia? Zastanow sie dziewczyno co wygadujesz zanim zaczniesz na kims wieszac psy.Zenada![Konkretnie dlatego, że przepisywał lek w nieodpowiedni sposób (traktował tabletki do tego nie przeznaczone jako środki odchudzające), a ten miał liczne skutki uboczne i uszkadzał w wielu wypadkach serce. Dla mnie to jest żenujące, że ktoś kto niby jest autorem wspaniałej diety faszeruje pacjentów groźnymi dla ich zdrowia lekami, żeby w ten sposób schudli. To po pierwsze. A po drugie - ktoś kto okazał się konowałem chyba nie powinien służyć za autorytet? Stąd uważam, że jego książki (czy książki opisujące jego pomysły) są nic nie warte.
30 listopada 2015, 09:24
[Było napisane, że kobieta chciała schudnąć i było napisane, że nie miała cukrzycy. Równocześnie można sobie sprawdzić, że Mediator był lekiem rekomendowanym dla pacjentów z cukrzycą. Czy potrafię sobie wyobrazić, że przepisał lek zdrowej (w rozumieniu nie mającej cukrzycy - bo informacji odnośnie całości stanu zdrowia tej kobiety nigdzie nie było) osobie? - tak.
Czyli z jednej strony powolujesz sie na wiadomosci przepisane przez gazete z bloga kobiety i uznajesz je jako pewnik - a z drugiej powolujesz sie na swoja wyobraznie? Przykro czytac
. Czytaj ze zrozumieniem, bo inaczej... no cóż ;) Jak już pisałam - 114 lekarzy zostało zawieszonych za przepisywanie leku. To racja. 115 był Dukan. Wszyscy zostali ukarani za przepisywanie leku - znowu racja. Tylko, że Dukan się odwoływał od tej decyzji i jego sprawa była wnikliwiej badana. I przy okazji wyszło na jaw, że nie tylko przepisywał lek, ale przepisywał go osobie dla której nie był przeznaczony, bez wystarczających badań, na długi okres czasu, a potem kłamał na temat dokumentacji medycznej. W tym wszystkim zachował się nieetycznie, bo raz - przepisał lek niezgodnie z przeznaczeniem, dwa - przeprowadzał prywatne eksperymenty, trzy - kłamał. Nie został za to ukarany, kobieta nie wytoczyła sprawy, nie mam pojęcia czy takie sprawy są ścigane we Francji z oskarżenia publicznego - ale widocznie nie. .
Dukan nie mial adwokata, nie przyszedl na rozprawe a kobieta miala adwokatke i chetnie obie udzialaly wywiadow wszystkim gazetom, ktore chcialy. Jedna z gazet zostala zreszta skazana za publikacje informacji, ktore nie zostaly ustalone jako prawdziwe podczas rozprawy (LE FIGARO - bardzo powazna gazeta, czesto cytowana przez gazety z innych krajow). No i oczywiscie Dukan sie nie odwolal od sentencji sadu. Mylisz fakty z plotkami. Powtarzam - mam nadzieje, ze nie masz z prawem nic wspolnego, bo glupoty walisz, ze jezeli jestes fryzjerka albo kasjerka w biedrze, to ok, ale jezeli masz cos wspolnego z prawem, to wspolczuje
Poza tym jak sąd nie dał jej wiary? - tłumaczę raz jeszcze. Stowarzyszenie lekarzy stwierdziło, że Dukan kłamie (a kobieta ma rację). Dukan ich pozwał i przegrał. Czyli sąd co zrobił? - uznał, że stowarzyszenie (które wierzyło kobiecie) miało rację. Czytaj ze zrozumieniem, bo inaczej... no cóż ;)
Oj dziewczyno ... dziewczyno... Rece idzie zalamac. W jednym zdaniu "sąd" stowarzyszenie i kobieta... wiesz chyba, ze sad nie jest stowarzyszeniem i kobieta jest tylko jedna ze stron w sprawie? Gdybys sie znala cokolwiek na sadownictwie, to nie powtarzalabys obelg przegranej kobiety (liczyla na kokosy i nie dostala nawet zwrotu wydatkow na adwokata, wylacznie za zalozenie sprawy. Kazdy rozsadny czlowiek, gdy wyciaga jakies wnioski ze sprawy po wyroku niezawislego sadu nie powoluje sie na informacje jednej strony, ktorej roszczenia nie zostaly uznane, jedynie ty... no ale... Wszyscy maja czytac ze zrozumieniem poza toba? Masz jakies kompleksy wyzszosci czy nizszosci? Sad bardzo sprytnie zalatwil kobiete. Gdyby uznal niewinnego Dukana, kobieta moglaby sie odwolac i ciagnac to w nieskonczonosc, chcoiaz jej roszczenia polegaja na slowo - przeciwko slowu, Sad uznajac "winnego" Dukana - zamyka kobiecie prawo do odwolania sie bo niby wygrala. Dukan nie mial po co sie odwolac, bo jak sad stwierdzil, ze przepisujac lek nie przeczytal pacjentce WSZYSTKICH skutkow ubocznych leku - to pewnie zrobil to karygodne przestepstwo i nie przeczytal wszystkich skutkow ubocznych, tak samo nie zlecil badania kardiologicznego po przepisaniu leku. Dukan sie nie odwolal wiec i tym samym przyznal sie do winy. Sad dal mu wielce sroga kare, bo zawiesil w czynnosciach lekarza, ktory jest na emeryturze - na caly tydzien. Rozumiesz te kare? Wszyscy lekarze dostali taka sama kare. Minimalna i bardzo, ale to bardzo symboliczna. Dukan nie byl wyjatkiem, chociaz moze jedynie byl wyjatkiem w tym, ze inni lekarze (pozostalych 114) mieli wielu pacjentow, ktorzy przeciwko nim wystapili (czasami dziesiatki) , a Dukan tylko jedna pacjentke, (czterech innych jego pacjentow wycofalo sprawe z sadu. Zebys chociaz to mogla zauwazyc, ale nie masz zielonego pojecia o sadownictywie i pieprzysz trzy po trzy.
Izba Lekarska ( a nie zadne stowarzyszenie! - ciekawe gdzie ty zbierasz wiadomosci,) w ramach reklamacji kobiety, ktorej niedobry sad "nie chcial" dac wiary - uwierzyla we wszystko, co kobieta twierdzila i izba wydala wyrok na Dukana bez jego obecnosci, bazujac jedynie na slowach kobiety, ktora "wygrala w sadzie" - nie wysluchujac Dukana. Izba obwinila go za brak deontologii . W zwiazku z tym, ze Izba bazowala na tych samych informacjach co sad, ktory nie dopatrzyl sie przewinienia, Dukan sie odwolal od decyzji kolezenskiego sadu za stronniczosc decyzji. Ja mam czytac ciebie ze zrozumieniem? Chyba sobie kpisz. Puknij sie w czolo. Nie umiesz rozeznac sie od czego Dukan sie odwolal, co stwierdzil sad a co Izba lekarska , bierzesz za pewnik informacje kobiety z bloga, pomimo, ze sad odrzucil jej reklamacje....NIC NIE ZROZUMIALAS ale bedziesz ze mna prowadzila dyskusje bo cie to jara?
idz spac bo marudzisz i rzucasz pomowieniami.
Ostatnio ponad 300 osob zostalo skazanych za przeklejanie falszywych informacji (pomowien) na instagramie. Wez to pod uwage , ze gdy w gre wchodza pomowienia w internecie policja moze latwio ustalic tozsamosc.
Z mojej strony off, bo dyskusja z toba jest jalowa. Przeczytalas jeden artykul w guardian i wszystkie rozumy pozjadalas.
Edytowany przez 5efb75367d05823fac09f20f9e63588b 30 listopada 2015, 10:59
30 listopada 2015, 09:42
Schudłam 26 kg. w 3 miesiące. Przytyłam 40 kg. i tyle w tym temacie.... + problemy z nerkami. Z moich znajomych którzy odchudzali sie tą dietą wagę utrzymuje 1, a ze mną było 6 osób.
30 listopada 2015, 10:40
Lolz - a ja też mam świetne nazwisko, nawet po ślubie planuję podwójne ;) Nie jest tak, że Wilena ma swój zespół. Na mnie głównie nie zwraca uwagi, ja też nie zawsze zgadzam się z jej poglądem. I co? Cenię oczytaną, mądrą osobę. Najwyraźniej Tobie bardziej imponuje wyszczekanie. Mnie ta kampnia anty-Wilena irytuje powoli - a mnie zirytować dosyć trudno.
Mnie też. Szczególnie, że wynika ona z niesamowitych kompleksów osób ją atakujących. Ktoś sam nie ma znanego nazwiska (choć nie wiem w sumie co to ma do rzeczy), ktoś sam nie jest wykształcony, ktoś sam nie jest oczytany, ktoś sam nie jest elokwentny, ktoś sam nie jest opanowany więc musi dopiec drugiej osobie (w tym przypadku Wilenie), z racji tego, że chciałby być taki jak ona, ale nie jest ( taaa wiem, żadna z Was nie chce być jak ona, a jednak ;), więc szuka się dziury w całym i stara zdyskredytować drugą osobę. Naprawdę godne pożałowania są takie zachowania.
Ateistka tak poza tym, jeżeli masz jakiś problem do Wileny, to czy mogłabyś go rozwiązać z nią na priv? Serio, ani te Twoje ataki nie są śmieszne, ani fajne, wiec nie rozumiem dlaczego skazujesz całą Vitalilę na czytanie o swoich kompleksach, wylewanie żółci na Wilenę, w temacie o jakże bzdurnej diecie Dukana?
Edytowany przez Mohiito 30 listopada 2015, 10:43
30 listopada 2015, 11:09
Mnie też. Szczególnie, że wynika ona z niesamowitych kompleksów osób ją atakujących. Ktoś sam nie ma znanego nazwiska (choć nie wiem w sumie co to ma do rzeczy), ktoś sam nie jest wykształcony, ktoś sam nie jest oczytany, ktoś sam nie jest elokwentny, ktoś sam nie jest opanowany więc musi dopiec drugiej osobie (w tym przypadku Wilenie), z racji tego, że chciałby być taki jak ona, ale nie jest ( taaa wiem, żadna z Was nie chce być jak ona, a jednak ;), więc szuka się dziury w całym i stara zdyskredytować drugą osobę. Naprawdę godne pożałowania są takie zachowania. Ateistka tak poza tym, jeżeli masz jakiś problem do Wileny, to czy mogłabyś go rozwiązać z nią na priv? Serio, ani te Twoje ataki nie są śmieszne, ani fajne, wiec nie rozumiem dlaczego skazujesz całą Vitalilę na czytanie o swoich kompleksach, wylewanie żółci na Wilenę, w temacie o jakże bzdurnej diecie Dukana?Lolz - a ja też mam świetne nazwisko, nawet po ślubie planuję podwójne ;) Nie jest tak, że Wilena ma swój zespół. Na mnie głównie nie zwraca uwagi, ja też nie zawsze zgadzam się z jej poglądem. I co? Cenię oczytaną, mądrą osobę. Najwyraźniej Tobie bardziej imponuje wyszczekanie. Mnie ta kampnia anty-Wilena irytuje powoli - a mnie zirytować dosyć trudno.
Bawisz sie w adwokata? prosila cie? nie wierze... Tutaj jest smieszniej niz myslalam -) Nie mam problemu ani z Wilena, ani z zadnym innym nickiem. Mam problem z tolerancja ludzi, ktorzy bawia sie w pomowienia. Nie mam najmmniejszego zamiaru rozmawiac z taka osoba na priw, bo niby o czym? mam gdzies jej przeproszenia. Za kazdym razem gdy ktos bedzie pomawial bezpodstawnie inna osobe - to sie odezwe. nawet jak ktos bedzie oczernial wilene -)
Poczekaj, czy dobrze cie rozumiem....zabierasz glos wydajac opinie o innych uczestnikach dyskusji, ustalasz jkto jest be i kto cacy - sama nie zabierasz glosu w temacie, ale udzielasz reprymendy, ze inni nie trzymaja sie tematu.... no chyba ci sie cos poprzestawialo....
Edytowany przez 5efb75367d05823fac09f20f9e63588b 30 listopada 2015, 11:11
30 listopada 2015, 18:18
Dajcie sobie już dziewczyny siana co? Ateistka, Wilena - załóżcie sobie specjalny temat na takie wojny, czy coś :)