- Dołączył: 2015-09-25
- Miasto: wrocław
- Liczba postów: 4
25 września 2015, 21:55
Od jutra postanowione, przechodze na redukcje, ogólnie 1700kcal, zdrowe jedzenia i tym razem wytrwam do konca i osiągnę cel!...tylko że w następną sob mam imprezę 18stkową i tak głupi siedzieć przy soku gdy inni się będą bawić...nie krzyczeć że jakiś alkoholik ze mnie bo uważam że wszystko jest dla ludzi byle nie przegiąć, więc kilka kolejek chciałabym wypić zwłaszcza że młodość nie trwa wiecznie i chce sie bawić póki jestem jeszcze młoda..jak to ludzie w moim wieku...
Pytanie:czy taka jednorazowa wódka po pierwszym tygodniu redukcji (zaszkodzi? Załóżmy że nie wypije za dużo i zjem mniej tego dnia??? Czy może to zrójnować efekty z całego tygonia nawet jak bilans bedzie na -?
- Dołączył: 2015-03-28
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 567
25 września 2015, 21:59
ja często piłam alkohol i schudłam
25 września 2015, 22:11
Ja piję kilka piw w każdy weekend i trzymam wagę, a i jem wtedy więcej.
25 września 2015, 22:27
Alkohol to tak na prawdę puste kalorie. Na pewno na redukcji nie pomaga.
- Dołączył: 2013-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2067
25 września 2015, 22:33
Kwestia wyboru alkoholu. Jeśli decydujesz się na wódkę to nie popijaj napojami gazowanymi, a najlepiej sokami. A najlepiej to na imprezie pij wino. :)
- Dołączył: 2015-03-28
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 567
25 września 2015, 23:52
Naomi666 napisał(a):
fatskinny napisał(a):
ja często piłam alkohol i schudłam
Jak często i po ile? :D
najczęściej co weekend, 2-3 piwa.
26 września 2015, 00:53
Wiesz, ja nie wiem czy to prawda, ale mój facet znalazł angielski artykuł, który mówi mniej więcej: alkohol to puste kalorie, które nie zamieniają się na tłuszcz, tylko muszą być od razu pożytkowane na energię wobec tego jeżeli coś do niego zjesz to, to się odłoży, ale nie alkohol.
- Dołączył: 2014-10-11
- Miasto: Far Away
- Liczba postów: 660
26 września 2015, 06:12
O! Mój ulubiony temat! Opowiem ci jak nie przytyć na imprezach. Mój przykład: Jako że wstaje o 17 (wiem że to nienormalne, ale taki mam już system, zawsze pracowałam na nocki) zjadamtylko śniadanie a resztę (obiad, podwieczorek i kolację) pakuję w pudełeczka jak zwykle gdy gdzieś wychodzę. Wkładam to do wielkiej torby, ciężkiej jak cholera zważywszy że niosę też półlitrową wódę i litrową zapojkę bez cukru albo też dwie butelki wina. I co się okazuje na imprezie. Jak wypijesz już tak połowę tego co przyniesiesz to nagle zapomina się o jedzeniu. Jako iż organizm jest wycieńczony dietami, alkohol bardziej trafia do mózgu, wyłączając takie opcje jak ośrodek głodu i racjonalne myślenie. Zdarzyć się mogą wtedy tylko dwie rzeczy: albo (za namową przyjaciół albo swojego idiotycznego, zamroczonego umysłu rzucisz się na pizzę, kebab na dworcu lub McDonalda czynnego 24h (lub chociaż tego czynnego od 5 rano!) a po powrocie do domu rzucisz się na łóżko zasypiając w mgnieniu oka i pozwalając by te wszystkie kalorie z niezdrowego żarcia wspartego trucizną w postaci alkoholu przeniknęły do twoich już i tak zbyt mocno zwiększonych ilościowo trójglicerydów albo masz inne wyjście: Nie jesz nic, omijasz kebab na dworcu, patrzysz na znajomych jak wciskają w siebie to świństwo, wracasz do domu z pustym żołądkiem (albo lekko opróżnionym, ja nie wnikam co się dzieje z tobą po alkoholu!) i zgonujesz na łóżku. Rano, czy tam w popołudnie jak się budzisz, odkrywasz że masz wszystkie pudełeczka które miałaś zjeść poprzedniego wieczora więc nie musisz robić nowych tylko zjeść je dzisiaj. Oszczędzasz zatem i pieniądze, i swoje trójglicerydy, i swoją moralność (o ile nie zrobiłaś czegoś wyjątkowo głupiego na tej imprezie, nie wnikam!) Wychodzisz w bilansie po równo, tylko pamiętaj, że alkohol, który w siebie wlałaś mial prawdopodobnie 1000 kcal lub więcej. (zapojka zawsze bez cukru, więc się nie liczy). Może jakoś nie schudniesz, ale przynajmniej masz tylko jeden dzień w plecy a nie cały tydzień. Pozdrawiam. Ja dziś nie imprezuję. Jutro też nie. Taki weekend. A TERAZ CZEKAM NA LINCZ OD WAS, DAWAJTA.
- Dołączył: 2015-07-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16387
26 września 2015, 07:48
Ja przy odchudzaniu pilam jakos raz na 2 tygodnie albo na tydzien. Dotego byl kebab lub pizza. Nic mi nie bylo, chudlam