Temat: - 6 kg do końca lutego kto ze mną?

Witam wszystkich, założyłam ten temat, ponieważ chciałabym mieć motywację, aby razem z kimś zrzucać w miarę rozsądnie kilogramy. Na początek proponuje -6 kg do końca lutego, później będziemy wyznaczać nowe cele będziemy dzielić się radami odnośnie posiłków, ćwiczeń itp. Kto ze mną??? Zapraszam
a ja od 14.02 idę na aerobik. 2x w tygodniu. zapłacę 160zł a będę korzystać do czerwca. jedna z niewielu zalet studiowania :P przynajmniej zaoszczędzę. a może aerobik raz w tygodniu i spining? mam dylemat :/ cena ta sama...
hmm ja bym chyba wolałą godzine tego i godzine tego ;) zawsze to cos innego ; )
hej na razie dzień w miare zaliczony zjadłam 1400kcal ale jakoś zaczyna mnie skręcać i pewnie dobije więcej:( za dużo zjadłam z rana chciałabym od jutra nie przekraczać 1200 ehh ale się okaże. Spalonych kcal 1000, ale zaraz chyba jeszcze w skoczę na stepper na filmie i spale jeszcze z 200-300. A Wam jak mija dzionek?
dzisiaj w sumie zjadłam 1039 kcal :D więc jest dobrze.wieczorem jeszcze będę się delektować błonnikiem. jeżeli chodzi o ruch to średnio,bo stać mnie na więcej. ale poprawię się obiecuję :P
Jakie macie zdanie na temat "domowych obiadków" podczas diety? Ja niestety jestem zmuszona do ich spożywania, ponieważ chodzę na obiady w szkole, a nawet jeżeli jest weekend lub ferie, jak teraz, to i tak gotuje moja mama i wątpię, żeby chciała słuchać o moich "wydziwianiach". Zwykle jest to kotlet lub ryba (smażone), ziemniaki i surówka. O smażeniu się nie wypowiem, bo to dość oczywiste i zdaję sobie sprawę, że nie pomogą mi w odchudzaniu, ale o ziemniakach opinie są podzielone i sama nie wiem, co mam myśleć. Jeżeli chodzi o konsekwencje to nie zauważyłam, żeby takie obiady szczególnie przeszkadzały mi chudnięciu, ale co ja się tam znam. Dlatego pytam was, co o tym sądzicie.
Pasek wagi
obiad jak obiad.
smażenie jest złe, ale to sama wiesz
a ziemniaki...?
zależy od tego, ile ich zjesz.
ja np jem ziemniaki. tylko oczywiście w rozsądnej ilości.
znaczy dzisiaj i wczoraj nie jadłam, bo "dukan" ale chyba nie wydolę na nim
zrobię sobie modyfikację.
znaczy w sumie nawet nie.
będę na mż z wysoką zawartością białek i słodycze będą dukanowe.
nie dam rady czystych protein i nie mam zamiaru się jednak zmuszać
także jedz te domowe obiadki, tylko z umiarem, albo może teraz w ferie, zaproponuj mamie że jej czasem pomożesz? i np zamiast ziemniaków gotuj brązowy ryż, kasze,,,,
wtedy na pewno przychylniejszym okiem spojrzy na twoje "wydziwiania"
a skoro mówisz że jest często ryba, to może namów mamę żeby taką rybę upiekła? do tego ryż i surówka, obiad i pyszny, i zdrowy.

ja miałam czas, że jadłam takie obiadki tylko mniej, ale wszystko, zero słodkiego i zero chlebka i chudłam nawet ładnie :)

ja dziś 1100 zjedzone, cwiczonka wycwiczone, woda wypita :)

Witam was dziewczynki.Dzisiaj zaliczone super,zaczelam swoj romans z Dukanem i nie bylo tak zle.Tym razem mi sie uda,dzieki za to forum.Jest wieksza mobilizacja...
Ja dzisiaj bardzo dietkowo 1120kcal , rower zaliczony, aqua areobik zaliczony,woda wypita aby tak dalej. Do jutra dziewczyny trzymajcie się dietkowo
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.