Temat: Co zrobić z taką ilością wiszącej skóry?

Przy wzroście 166 cm ważę 62 kg. 1,5 roku temu schudłam 20 kg w pół roku. Ważyłam bardzo dużo przez co miałam wstręt do ćwiczeń fizycznych, stąd ten sukces oparł się jedynie na diecie i to bardzo inwazyjnej (Diecie 1000 kcal dla ścisłości). Niestety, została mi spora ilość skóry na udach oraz brzuchu, a na pośladkach wystąpił paskudny cellulit. 

I stąd moje pytanie - czy ktoś miał podobny problem z nadmiarem wiszącej skóry? Wiecie jak z nią walczyć? Gdyby tego było trochę to oczywiste byłyby kremy z kolagenem i masaże, jednakże co przy dużej ilości? 

Na ten moment ćwiczę (2 razy w tygodniu bieganie, 3 razy w tygodniu Skalpel Chodakowskiej (na razie tylko 25 minut), 1 raz w tygodniu basen). Czy mogę zrobić coś jeszcze?

ja pierd ... Gdzie ta wisząca skóra? 

Pasek wagi

JaninaAlicja napisał(a):

gosiaa62 napisał(a):

Nie wiem dlaczego tu na vitalii jedynym sposobem na to by miec fajna figure jest tylko silownia. Nic innego sie nie liczy. Dziwne kiedys nie bylo silowni ja chudlam z 81 kg do 54 i nie mialam wiszacej  i nie mam dalej mimo swojego wieku  skory, choc nie powiem cwiczylam bardzo duzo glownie  callan , bo ona wtedy byla uwazana za the best. Nie dajcie sie juz zwariowac z ta silownia, bo jeszcze troche to uwierze, ze sam karnet na silownie wykupiony to juz pelen sukces idealnej sylwetki.
Ale po co mam się zamęczać 2 godzinami ćwiczeń w domu (codziennie) skoro mogę zrobić to samo w godzinę 3 razy w tygodniu na siłce - i to z lepszym efektem...?.

podejrzewam ze pod warunkiem ze ktos kto się zna na rzeczy rozpisze Ci dobry trening. Chyba ze sama wiesz co i ile trenowac

Sunshain napisał(a):

Nie obraź się, ale tu raczej psycholog potrzebny (nie masz wiszącej skóry)

ANULA51 napisał(a):

ja pierd ... Gdzie ta wisząca skóra? 

Już mi wyjaśniono, że to otłuszczenie. Aczkolwiek nadal nie bardzo wiem jak z nim walczyć. 

Weszłam w poszukiwaniu tej wiszącej skóry - zobaczyłam dziewczynę z tłuszczykiem tu i ówdzie.

Corek napisał(a):

Sunshain napisał(a):

Nie obraź się, ale tu raczej psycholog potrzebny (nie masz wiszącej skóry)

ANULA51 napisał(a):

ja pierd ... Gdzie ta wisząca skóra? 
Już mi wyjaśniono, że to otłuszczenie. Aczkolwiek nadal nie bardzo wiem jak z nim walczyć. 

Przecież już było podawane kilka razy. Trening siłowy z obciążeniem aby zwiększyć masę mięśniową plus dieta o niewielkim deficycie kalorycznym (musisz obliczyć swoje CPM i od tego odjąć np. 200, trzymać się tej kaloryczności i pilnować b/t/w). Bez mięśni nie będziesz jędrna, nieważne ile schudniesz to efekt będzie taki jak teraz, a żeby zwiększyć ilość mięśni musi być trening siłowy. Ważne tez jest aby nie schodzić zbytnio z deficytem bo wtedy dalej będziesz paliła mięśnie.

Musisz odpowiednio dobrać ćwiczenia. Myślę, że ćwicząc chodakowską z czasem skóra się poprawi i nabierzesz mięśni bo tego ci teraz potrzeba. Niestety ale chudnąć tylko na samej diecie tak się właśnie wygląda. 

Pasek wagi

Corek napisał(a):

Bayonetta napisał(a):

Trzymam kciuki! :)
Śniadanie: 2 kromki pieczywa pełnoziarnistego z szynkąDrugie Śniadanie: Kaszka z syropemTrzecie Śniadanie: 1 kromka pieczywa pełnoziarnistego z twarogiemObiad: Jajko sadzone + 1,5 ziemniaka gotowanegoDeser: Lód wodny (ten 50 kcal z biedronki)Dzisiaj bylo dość ubogo. Normalnie na obiad jem jakieś mięso ;)

Miałaś rację, masz "standardiwa dieta", czyli głodówka w dodatku fatalna jakościowo :(

megan292 napisał(a):

Corek napisał(a):

Bayonetta napisał(a):

Trzymam kciuki! :)
Śniadanie: 2 kromki pieczywa pełnoziarnistego z szynkąDrugie Śniadanie: Kaszka z syropemTrzecie Śniadanie: 1 kromka pieczywa pełnoziarnistego z twarogiemObiad: Jajko sadzone + 1,5 ziemniaka gotowanegoDeser: Lód wodny (ten 50 kcal z biedronki)Dzisiaj bylo dość ubogo. Normalnie na obiad jem jakieś mięso ;)
Miałaś rację, masz "standardiwa dieta", czyli głodówka w dodatku fatalna jakościowo :(

ojej... nic nie zjadłaś praktycznie przez cały dzień... Ja dziś późno wstałam, bo sobota, ale jestem już po dwóch posilkach: kawie i owsiance na wodzie z jogurtem naturalnym, świeżymi malinami i brzoskwinią oraz po soku z pomarańczy i bułce z masłem, z wędliną, sałatą, ogórkiem, pomidorem, jajkiem, pieprzem i solą. I podejrzewam, że zjadłam więcej witamin i błonnika przez 4 h funkcjonowania niż Ty przez cały dzień.... :( 

Dorzuć warzywa i serek do pieczywa, wrzuć do kaszki świeże, prawdziwe owoce, syrop wyrzuć do śmieci, tym bardziej jeśli jest kupny. do obiadu dorzuć jakiegoś pomidora czy surówkę, a na kolację zjedz dodatkowe jajko. I już będzie ciutkę lepiej przy zerowym dodatkowym wysiłku.

Pasek wagi

megan292 napisał(a):

Corek napisał(a):

Bayonetta napisał(a):

Trzymam kciuki! :)
Śniadanie: 2 kromki pieczywa pełnoziarnistego z szynkąDrugie Śniadanie: Kaszka z syropemTrzecie Śniadanie: 1 kromka pieczywa pełnoziarnistego z twarogiemObiad: Jajko sadzone + 1,5 ziemniaka gotowanegoDeser: Lód wodny (ten 50 kcal z biedronki)Dzisiaj bylo dość ubogo. Normalnie na obiad jem jakieś mięso ;)
Miałaś rację, masz "standardiwa dieta", czyli głodówka w dodatku fatalna jakościowo :(

ojej... nic nie zjadłaś praktycznie przez cały dzień... Ja dziś późno wstałam, bo sobota, ale jestem już po dwóch posilkach: kawie i owsiance na wodzie z jogurtem naturalnym, świeżymi malinami i brzoskwinią oraz po soku z pomarańczy i bułce z masłem, z wędliną, sałatą, ogórkiem, pomidorem, jajkiem, pieprzem i solą. I podejrzewam, że zjadłam więcej witamin i błonnika przez 4 h funkcjonowania niż Ty przez cały dzień.... :( 

Dorzuć warzywa i serek do pieczywa, wrzuć do kaszki świeże, prawdziwe owoce, syrop wyrzuć do śmieci, tym bardziej jeśli jest kupny. do obiadu dorzuć jakiegoś pomidora czy surówkę, a na kolację zjedz dodatkowe jajko. I już będzie ciutkę lepiej przy zerowym dodatkowym wysiłku.

Pasek wagi

Corek napisał(a):

Sunshain napisał(a):

Nie obraź się, ale tu raczej psycholog potrzebny (nie masz wiszącej skóry)

ANULA51 napisał(a):

ja pierd ... Gdzie ta wisząca skóra? 
Już mi wyjaśniono, że to otłuszczenie. Aczkolwiek nadal nie bardzo wiem jak z nim walczyć. 

proponuję np. zajęcia w klubie/siłowni

jeżeli nie masz kasy to może ćwiczenia z netu np. Mel B (ćwiczę z nią 4 partie ciała (10 min na 1 partię)+ biegam = codziennie) lub Chodakowska (denerwuje mnie ogólnie)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.