Temat: Jak osiągnąć sylwetkę ze zdjecia ?

często widuje zdjecia takich sylwetek i zastanawiam się jak zostały osiągnięte szczupłe i jędrne mi osobiście się taki bardzo podobają wiem ze wam nie koniecznie ale jaki jest przepis na taka sylwetkę ... 

Pasek wagi

Paula4101 napisał(a):

Bayonetta napisał(a):

Paula4101 napisał(a):

a mi się podoba. Tu nikt prawdy nie napisze tylko będzie udawać i pisać że chudo, że kości itp pierdy. A co druga dąży tutaj dąży do takiej figury. Chrzanicie. Wczoraj byłam cały dzień na plaży i naprawdę sporo dziewczyn ale i kobiet ok 30 ma szczupła, właśnie coś w tym stylu figurę. Widać że ćwiczą, pilnują diety (z kebabem i tlustymi frytkami ich nie widziałam) a i każdy facet się za nimi oglądał aż mu mało łba nie wykręcilo. A podobno facet nie pies na kości nie leci. Teoria teoria życie życiem. To moje spostrzeżenia po całym dniu plażowania. 
Ja nad morzem widziałam mnóstwo dziewcząt/kobiet z pięknymi, grubymi i mocnymi włosami. Jak to osiągnąć?
Próbuj są różne metody ale to nie jest dowód że nie można takich mieć :)

Dowód nie, ale niektóre przymioty albo się wygrało w totku genetycznym, albo nie. Ja gęste i mocne włosy mogę mieć tylko dzięki doczepom.

Po prostu z twojej wypowiedzi można byłoby wywnioskować (zapewne nie miałaś takiej intencji), że taką figurę można uzyskać przy odpowiednim trybie życia. Owszem - wysokie, długonogie krępe babki mogą się wychudzić, a wysokie, smukłe będą takie z natury bądź po konkretnej redukcji. Wysoki i chudy lizak/rożek może być realnym celem tylko dla wysokiego lizaka/rożka, a my nawet nie wiemy jak wygląda autorka (może ma 164 cm i jest gruszką?).

mozecie sobie krzyczeć, toczyć pianę że kości, że chudo ale nie zmienicie tego że taki typ sylwetki jest pożądany i dalej uważany jest za atrakcyjny. Nie piszę tu jak one to osiągają (geny, sreny, diety czy ćwiczenia) nie interesuje mnie to ale nie zmienia to faktu że spora część tak wyglądała. Jedne owszem miały krótkie nogi, niższe, wyższe itp ale figura do której dążyly oscylowala wokół takiej. Bo dla wielu jest ona wciąż atrakcyjna. Zresztą nie oszukujmy się faceci dostawali skrótów szyi. 

i mnie też nie interesuje jak autorka wygląda bo nie o tym piszę. Piszę o pewnym trendzie, dążeniach wielu dziewczyn/ kobiet. A jak one to osiągają to mnie nie interesuje. Ich sprawa nie moja. Może mało jedzą, może się katuja ćwiczeniami a jeszcze inne może takie są z natury nie wiem i wali mnie to. Ale nie zmienię tego co widziałam 

Paula, jak na razie to Ty się niezdrowo irytujesz i to od kilku dni. Autorka pytała jak się taką figurę osiąga, a nie komu i jak bardzo ona się podoba. Szczupłych kobiet jest od groma, ale ta jest do tego bardzo wysoka i na to wpływu się nie ma, więc nie pisz że widziałaś i niższe, bo chyba każdy widział i nijak się to ma do tej całej Valerii.

Gdyby to były inne czasy, to mogłabyś posiedzieć w Auschwitz. Przynajmniej miałabyś 100% pewności, że osiągniesz taki efekt.

Cyrica napisał(a):

Paula, jak na razie to Ty się niezdrowo irytujesz i to od kilku dni. Autorka pytała jak się taką figurę osiąga, a nie komu i jak bardzo ona się podoba. Szczupłych kobiet jest od groma, ale ta jest do tego bardzo wysoka i na to wpływu się nie ma, więc nie pisz że widziałaś i niższe, bo chyba każdy widział i nijak się to ma do tej całej Valerii.

Cyrica - daj spokój :-) Z  P. nie ma co dyskutować. Nie wiem jak to delikatnie ująć, ale jeśli nie robi tych wpisów dla jaj - to ED nie jest największym z jej problemów. 

Albo trzeba się z taką figurą urodzić, są takie patyczkowate osoby, ale ta dziewczyna musi też bardzo mało jeść, i nie mówię tu o diecie okresowej, ona cały czas musi być na głodzie. Mięśni to tu nie widać, więc raczej ćwiczeniami tego nie osiągnęła. Przy takim małym otłuszczeniu to trzeba sobie piersi robić. 

Mi też bardzo podoba się figura na zdjęciu, ale nie osiągalna jak dla mnie niestety :( zbyt bardzo kocham jeść. 

Poza tym tekst w stylu "prawdziwy mężczyzna na kości się nie rzuci" to zwyczajna ściema. Byłam w paru związkach  i mam paru kolegów i wszystkim podobają się w właśnie takie dziewczyny, bardzo szczupłe, z niedowagą i do tego wysokie (w stylu modelek). Taka jest prawda niestety :( nie powiem, ale mojemu obecnemu chłopakowi również. Jak obserwuję na plaży, na imprezach, takie dziewczyny zawsze mają najwięcej adoratorów i powiedzenie, że mężczyźni wolą kobiece kształty, to czyste kłamstwo. Może woli, ale jakieś 10%-20%.

fuj... i po śniadaniu(szloch)

bo takim wizerunkiem wzorowej kobiety bombardują ich od małego, wiec skoro taka kobieta jest uznawana za najlepsza chca ja miec bo polepsza ich status wzgledem innych mężczyzn. Naprawde myslicie ze bez calej tej medialnej otoczki jakis facet by spojrzał? chyba z przerazeniem w oczach. Z resztą radze sięgnąc po literature chociazby  sprzed 100lat gdzie wielokrotnie kobiety naturalnie chude sa uznawana po prostu za brzydkie i celowo chcialy tyć. To w pewien sposób obrazuje co naturalne a co wylansowane.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.