16 stycznia 2011, 21:09
A mój plan na jutro to : Z rana około 9 :30 zjeść małe jabłko(50kcal) A o 10:30 -14 jestem na hali . napoczątku od 10:30-12 rozciąganie,i poćwicze sobie siatkówke (zaniedługo zawody) a od 12-14boks tajski:) Przyjde około 14 :15 do domu wykąpie się . Będzie już 15. Zjem 2 kromki chleba z serem licze (300kcal) chleb biały.(1 kromka 80kcal, Ser 60kcal, 2 łyzki margaryny 80kcal) Potem około 17 :30 zjem obiad.(2 kromki zserem -300kcal + jabłko 50kcal). O 18-19:30 fitnes. I mi zostanie 300kcal Więć wykąpie się zjem 2 kanapki z serem znów (300kcal) i Pójde spać. Dobrze kombinuje? Jaka jest opinia wasza na ten temat?Doradzćie.
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 193
16 stycznia 2011, 21:13
Moja trenerka zabronila mi jesc pieczywa po16 bardziej radzi gotowana piers z kurczaka.
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1518
16 stycznia 2011, 21:19
śmiadanie ma być pozadne bo pózniej zjesz 3razy tyle to nie sciema tylko szczera prawda wiem z doświadczenia
16 stycznia 2011, 21:23
Obfite śniadanie i różnorodność w diecie widzę ; )
16 stycznia 2011, 21:25
NIe mam pojęcia co bym m0gła jeść mało kalorycznego. Owsianki nie lubie.;/ nie mam pojęcia Pomózcie;(
- Dołączył: 2007-07-19
- Miasto: Ostrołęka
- Liczba postów: 5852
16 stycznia 2011, 21:25
Śniadanie powinno być obfite
16 stycznia 2011, 21:30
Za małe śniadanko. Śniadanie powinno być największe w czasie diety! ;) Najlepiej gdyby miało ok.300-400 kcal, a nawet więcej, bo i tak na 100% spalisz to w ciągu dnia. Dużo ćwiczysz więc jedź więcej. A poza tym, masz bardzo ubogi jadłospis - nie jedź tyle chleba. Tym bardziej białego - nie ma w sobie nic wartościowego, same węglowodany. Zjedź ten chleb rano jak już musisz. Ale ja zamieniłabym go na ciemny i zamiast sera jadła go z polędwicą drobiową lub z indyka. Jak przyjdziesz (o 15) zjedź sobie jakiś porządny obiad. Typu ryż z warzywami i kurczakiem, ryba ze szpinakiem/brokułami z 2 ziemniakami, makaron z sosem na bazie jogurtu naturalnego. O 17 zjedź to jabłko. A o 18.30 zjedź jakąś pożywną kolację. Serek wiejski z pomidorkiem i połową grahamki/kromką chleba ciemnego, musli z chudym mlekiem etc.
16 stycznia 2011, 21:36
Dzięki:* Tylko jest problem serka wiejsckiego nie lubie. A obiad jak zjem ryż itd nie połapie sie wkaloriach;/ A za dużo zjeść nie moge;((
16 stycznia 2011, 21:47
Nexii, jest tyle propozycji spożywania serka wiejskiego, że pewnie znajdziesz swój ulubiony ;). Np. serek wiejski z jogobella light brzoskwiniową/truskawkową. Serek wiejski z dżemem. A jeżeli na prawdę się do niego nie przekonasz to może twaróg z dżemem/jogobellą. Albo moja faworytka - jogobella z musli, uwielbiam :). Co do ryżu - cała saszetka ugotowanego ryżu ma 360 kcal. Ja osobiście nie wcisnę w siebie więcej niż 180 kcal, czyli połowę. Połowa saszetki to 12 łyżek ryżu. Czyli jedna łyżka ryżu ma 15 kcal. Mam nadzieję, że jakoś pomogłam - zawsze się tym sugeruję :).
16 stycznia 2011, 21:52
caffe.latte mądrze gadasz :)