Temat: Nastolatki łączmy się!

Jest nas bardzo dużo na tej stronie i potrzebne jest miejsce gdzie mogłybyśmy porozmawiac na różne tematy :)
Stałe Vitalijki i tylko minimalnie od nas starsze mają własne tematy a my mamy swoje. Oczywiście każdy kto czuje się jak nastolatka, choć nie ma juz nastu lat może pisać :)))

Jedyna zasada!
Tolerujemy tylko zdrowe i rozsądne odchudzanie :smilie6:
Podobno podczas diety zwsze jest taki etap że waga stoi jak zaczarowana. A sposób na to? taki że poprostu trzeba przetrwac! Nie załamywac się, dalej stosowac diete i cwiczyć. Powodzenia!!!!
wlansie wlansie, tez tak mialam ze stosowalam dietke i nie widzialam rezultatow.., ehh..trzeba byc niestety cierpliwym i nie poddawac sie!!ja np wmawaim sobie ze nie musze schudnac w tydzien...przeciez mam jeszce czas, bo jak sobie postanowie ze schudne w danym okresie czasu to jak on juz sie konczy i nie widze efektow to zrywam diete(bez sensu)wiec poprstu malo jem i cwicze a efekty same kiedys przyjda...tzn.musza przyjsc:PP Pozdro:D
hej:) Mam na imię Natalia, mam 19 lat;) dzis dolaczylam do tego grona;) Chcialam napisac, ze szanuje wszystkie dziewczyny ktore daza do swojego celu, ale eh.. jak widze ze laska chce schudnac z 56 na 50 kg czy nawet jeszcze mniej to mi przykro:( Bo ja waze 79 i nawet gdybym wazyla 70, bylabym szczesliwa:( Nie wiem jak umiescic tu wskaznik mojej wagi bo jestem ciapa;P
no widzicie?:P az mi wstyd;P nawet nie wiedzialam ze to sie samo wyswietla;) ciaaaapaaaa;D
ojj...ale wiesz zalezy ile ma sie wzrostu..ja np mam 155cm i jak waze 50kg to laska nie jestem..dlatego chce te 5kg zrzucic...ale na tym forum wszystkie sie wspieramy, wiec dasz rade:)))Pozdr:D
dfsdfs
siemka wszystkim:) chcę sie do was przyłączyć jesli można:) no to na sam początek pare słow o sobie: waga 57kg:/ wzrost 170cm, hmm a mój cel to 51 kg.... trzymajcie kciuki! jutro rano dziewczynki się pokaże tu:) od 3 dni jestem na ścisłej diecie mam zamiar stracic te kilosy przez ok miesiąc. Buziaczki dla wszystkich
Marcelka mam taki sam cel jak Ty, tylko, ze ja teraz waze 57.5kg :(

Wczoraj cos nie mialam najlepszego dnia. Zjadlam za duzo ciasteczek, wieczorem 3 batoniki, ale nadrobilam to rowerem. Jezzdzilam z moja kolezanka dlugo. Zrobilysmy 28km. I zamierzamy tak codziennie. Jak sie ciesze, ze mam z kim jezdzic. :) A najlepsze jest, zo ona tez chce sie odchudzac. I wiecie co zauwazylam? Ze jak jezdze na rowerze i po niej, gdy wracam do domu to nie chce mi sie jesc! :)
Po wczorajszym lekkim kryzycie wracam ze zdwojona sila.
Zwlaszcza, ze dzis juz czwartek, moja waga od poniedzialku bez zmian, a ja do poniedzialku chce wazyc 56kg! :) Wiec duzo rowerku do konca tygodnia! ;D

A czy od rowera sie schudnie czy wyrobi miesnie?
Glownie mi zalezy na udach, posladka i lydkach, czy z tych miejsc spadna cm?

mysle ze tak od razu efektow nie bedize..nawet jesi bedizesz 100km dziennie jezdzic..lepiej umiarkowany wysilek i regularnie..a dopiero za jakies czas bedize widoczne zmniejszenie wagi!!wiem po sobie..czuje sie lekko jak cwicze a jak wchodze na wage to bez zmian:((ehh...ale jak sie nie oddaje i za jakies 3 ty do miesiaca wejde na wage to zawsze jakies kg strace:))wiec cierpliwosc i jescze raz cierpliwosc:DA to nam wyjdzie na zdrowie. Ale rowerek jak najbardziej pomaga>pozdro!

ja slyszalam ze nadmierna jazda na rowerku bardzo wyrabia miesnie nóg???
w tym negatywnym sensie...po rowerku potem stosuja jakies miesnie rozciagajace zeby sie tych miesni pozbyc...
ale osobiscie nie próbowalam wiec nie wiem jak to dokladnie jest
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.