Temat: Motywacja

Cześć!! Nazywam się Asia i mam 26 lat :)!!Chciałabym się odchudzać, bo ostatnio przytyłam 6 kg a przy mojej wadze i wzroście tj 61kg i 158 cm nie jest za dobrze!! Za 1,5 roku wychodzę za mąż:) Tylko, że moim największym problemem jest motywacja.Po prostu nic mi się nie chce:( Proszę pomóżcie mi !! Może Wy wiecie jak mnie zmobilizować. Z góry dziękuję :)!!
Motywacja dla mnie nie mogl byc nikt inny.Musialam ja sama w sobie odnalezc.Zobaczysz po tygodniu zmuszania jak zobaczysz efekty motywacja sie sama odnajdzie:D
Asia - też ślubuję za 1,5 roku i właśnie to jest moją motywacją ! :)
W październiku jak zamawiałam salę na weselę to też myślałam, że to będzie dla mnie motywacja !! Niestety, przytyłam !! Jestem ospała, zmęczona i wiecznie głodna!! Jak tak dalej pójdzie to do kościoła będę się toczyć
Kochana powiem Ci co było dla mnie taki ostatecznym kopem w tyłek. Weszłam na allegro w celu przejrzenia sukni i przeraziłam się widząc te szczupłe modelki w mojej wymarzonej sukni ! Wyobraziłam sobie siebie - taką kulę jak nie bekę w pięknej sukni i aż mi łzy poleciały, że swoją osobą będę szpecić taką suknię ! To dało takiego powera, że już zrzuciłam 13.20 kg i nadal się odchudzam. Poza tym w listopadzie, grudniu chce zacząć jeździć za suknią i chcę utrzymać to, co wywalczyłam ! Powodzenia !

PS : Kiedy Wasz dzień ? :)

Wobraz sobie siebie w pieknej sukni slubnej, z piekna szczupla talia... a teraz pomysl o sobie w sukni, z wystajacym brzucholem, faldka tluszczu wylewajaca sie z brzegow sukni na plecach....co wolisz? jaka siebie chcesz pozniej ogladac na zdjeciach z wesela i na video? 

Masz duzo czasu, malymi krokami dojdziesz do celu, powodzenia:)

przyklej na lodowce swoje brzydkie zdjecie z najwieksza waga ..to powinno pomoc:D
Dziękuję bardzo za wsparcie !! Chyba tego najbardziej potrzebowałam :) Nikt lepiej nie rozumie kobiety jak... druga kobieta:) Ja biorę ślub 14 lipca 2012 r.  Chciałabym ćwiczyć, ale zawsze coś wymyślę żeby tego nie robić !!Np albo jestem zmęczona, albo ćwiczenia nie takie lub coś innego mam do roboty. Sama zaczynam się oszukiwać :(
Asia to jest całkiem normalne - do tej pory nie ćwiczyłaś, więc nie jesteś przyzwyczajona i Ci sie nie chce - każda z nas to przechodziła :)
Ale ślub to chyba faktycznie ogromna motywacja takze zacznij i sie nie poddawaj, masz nas :)
Btw.ruszyły już przygotowania ? :)
Mam już: listę gości,  salę, zespół i prawie kościół. A u Ciebie jak idą przygotowania i kiedy masz wyznaczoną datę ślubu??

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.