- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Fc
- Liczba postów: 6053
6 stycznia 2011, 14:26
Hej
Jestem teraz w czasie sesji egzaminacyjnej i jak sie ucze to jestem ciagle glodna...co moge jesc zeby nie przytyc??
6 stycznia 2011, 15:10
Jem normalnie posiłki tylko wzbogacam je o orzechy, pestki dyni słonecznika. A jak jestem bardzo głodna to kroję marchewkę na talarki i podjadam jak chipsy
- Dołączył: 2010-12-22
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 494
6 stycznia 2011, 15:53
Dokładnie - marchewka. albo chrupki kukurydziane. ja też wcinałam paluszki (wiem, że to sporo kalorii, ale lepsze to niż talerz kanapek, chipsy, frytki czy tona czekolady)
7 stycznia 2011, 12:40
a nie macie tak, ze jak sie duuuzo uczycie i mimo wszystko jecie normalnie, a nawet wiecej to chudniecie? albo przynajmniej utrzymujecie wage?
7 stycznia 2011, 16:32
moja pani psychiatra(lecze sie na anoreksje bulimiczna) powiedziała że podczas nauki trzeba spożywać więcej kcal, bo mózg szybciej rejestruje informacje.
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 2815
7 stycznia 2011, 16:47
yhym ;D marchewka dobry pomysł ;p ja jak najwięcej piję xD ostatnio będąc na zakupach kupiłam sobie najróżniejsze herbatki i tak sobie piję i piję ;D
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1518
9 stycznia 2011, 15:44
ja sie własnie ucze i powiem wam ze przy diecie tysiac kalori zamiast myslec o tym czego sie ucze to mysle o jedzeniu:( naszczescie mi pomaga czerwona herbata z bioacive teraz pije ją hektolitrami