- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 grudnia 2014, 21:59
Mam problem bo odstawiam słodycze ale ciągnie mnie na słodkie jak narkotyk. Możecie wymienić zalety nie jedzenia słodyczy i diety? Chcę się motywować tym postem w trudnych chwilach bo apetyt na słodkie ogromny :) a chcę ograniczać do minimum. Będę wdzięczna za pomoc
10 grudnia 2014, 22:11
są rzeczy, o których się nawet filozofom nie śniło - to jest jedna z nich :P
Edytowany przez 1c14cca852fbece55978f86a36a8c9ff 10 grudnia 2014, 22:16
10 grudnia 2014, 22:22
gorzka czekolada ale to juz jak na prawdę nie dajesz rady ...ja tak mam :P
10 grudnia 2014, 22:47
Pewnie setny raz zaspamuję forum tym tekstem... Jak mnie mocno ciągnęło do słodyczy to zjadałam 2, max 3 suszone daktyle i miałam spokój na dłuuuuugo :)
10 grudnia 2014, 23:03
Zalety niejedzenia słodyczy:
- więcej energii;
- ładniejsza cera;
- chłonniejszy umysł i brak kłopotów z koncentracją;
- mniej centymetrów w talii;
- mniejsza nerwowość;
- brak problemów ze snem;
- szybsze i widoczne efekty odchudzania.
Jak sobie poradzić z niejedzeniem słodyczy - nie wiem, ja ćwiczę słabą silną wolę :), a jak już tak na maksa mi się chce słodkiego to ... idę z psem na spacer albo poćwiczyć - mam stepper więc w kilka chwil na niego wskakuję. Generalnie chodzi o to, abyś starała się wszelkimi możliwymi sposobami odsunąć ochotę sięgnięcia po słodkie. Powiedz sobie też, że przez nie nigdy nie schudniesz. Ja jeszcze spoglądam sobie wtedy na swoje najgorsze zdjęcie sprzed odchudzania - to też działa jak magia ;)
10 grudnia 2014, 23:28
odstaw zupełnie cukier (w każdej postaci, również owoce) na przynajmniej miesiąc.
11 grudnia 2014, 02:44
zazwyczaj jemy slodycze jako rekompensata - tzn nagradzamy sie za cos. Nie widze powodu, aby sobie obrzydzac cukierki, ale mozna je zastapic np rodzynkami - tez slodkie ale nie taka truzcizna jak zwykle slodycze. Poza tym wlasciwie to nie ma miejsca w ciagu dnia na slodycze, wiec jezeli je podjadasz - to z pewnoscia pomiedzy posilkami. Przygotuj sobie np paleczki z marchewki, kiedy przyjdzie ochota na podjadanie. Umow sie sama ze soba, ze jesz cukierki tylko pierwszego kazdego miesiaca i tylko jedna paczke. itd itd
11 grudnia 2014, 08:50
Jak nie będziesz ich kupować to nie będziesz o nich myślała , to fakt posiadania ich w domu w zasięgu ręki pobudza Cię do jedzenia. Znam to z własnego doświadczenia, jak słodycze są w domu to mam ochotę skubnąć, jak ich nie mam to nawet o nich nie pomyślę. Ot taka prosta filozofia życia
Edytowany przez HelloPomello 11 grudnia 2014, 08:50
11 grudnia 2014, 09:15
jedz owoce, pij dużo wody i zieloną herbatę, to przejdzie Ci chęć na słodycze
11 grudnia 2014, 09:22
Nie da się zapomnieć o słodyczach na zawsze bo cały czas będziesz nimi kuszona ze sklepowych półek, przez znajomych itd. Ja jem zamienniki, piekę sobie zdrowe ciasteczka, jem owsiankę na słodko, pozwalam sobie na masło orzechowe, gorzką czekoladę, suszone owoce- mi to pozwoliło odzwyczaić się od kupnych batoników.