- Dołączył: 2006-01-21
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 16
27 grudnia 2010, 23:42
Mam 21 lata, wzrost 188 cm, ważę 146kg, mężczyzna.
Obecnie niski stopień aktywności fizycznej z uwagi na pracę trochę w ruchu ale wiekszość w samochodzie siędząc. Problem z nadwagą mam od wczesnej młodości. . Odżywiam się nieregularnie i niezdrowo - duże porcje 3-4 razy dziennie, i czesto wieczorem przed snem uzalezniony od słodyczy i fast food. A wszystko to z lenistwa, nie mam czasu na gotowane kurczaki czy tylko rybki praca mi na to nie pozwala a lubię zjęść coś smazoneg bo to wszysto smakuję.
Ale mam już dość jestem za gruby źle się z tym czuję ani żadne spodnie a ni bluzka wszystko w sklepach jest za małe znaja mnie już w moich sklepach że chce brać wszystko co najwieksze. Ciuchy pikuś ale zdrowię do tego jeszczę dużó pale papierosów ale to lubie a już nie zucam bo ostatnio żuciłem nie paliłem 10kg do przodu. Problem polega nad moim brzuchem i grubymi nogami, wysiadają już mi kolana same żylaki w okolicach kolan wysiada po mału kregosłop za mało ruchu wszystko wiem ale motywacjia.
Powiedziałem sobie że od nowego roku nic słodyczy żadnych pizzy żadnych kebabów i pić wodę z jedzeniem dam rade ale wodyyyyyyyyy nie lubięęęę.
I to wszystko jest za mało pomocy sam nie dam rady a już się po mału załamuję.
Ps. Nie długo to swojego ptaszka nie będę widział.
Nie choruję na żadne choroby.(Jeszcze mnie nie dopadła cukrzyca ani nad ciśnienie)
Mój starszy brat o 2 tata wyglądał idetycznie jak ja juz ma cukrzyce itd ale spadł ponad 20kg i wygląda nie źle ja tez tak chcę .
Już brałem tabletki troche nie legalne ale nic nie dały szkoda kasy.
uff ale się rozpisałem :P
Myśle że otrzymam jakieś wsparcie
28 grudnia 2010, 02:40
I ogólnie polecam Ci ten serwis, bo mnie np. motywuje ten pasek z wagą. Codziennie na niego zerkam i wiem, że jak są chęci i zapał, to wiele można osiągnąć :)
Jeszcze raz życzę powodzenia.
- Dołączył: 2010-12-25
- Miasto:
- Liczba postów: 1149
28 grudnia 2010, 07:39
1. Niezdrowa żywność i słodycze - od święta, istnieje takie coś jak dietetyczne przekąski batoniki fitness np. czy coś podobnego w tym stylu ;)
2. Jak nie lubisz wody możesz co jakiś czas zamiast niej pić Coca Colę Light, Zero, Pepsi Max lub temu podobne, chyba wiesz o co chodzi.
3. Do pracy rób sobie rano kanapki z chleba orkiszowego, najlepiej ogranicz masło bo ono do niczego dobrego nie prowadzi.
4. Owoce!! Jabłka, marchewki możesz jeść w dużych ilościach i nie wymagają zbytnio specjalnego przygotowania.
5. Warzywa na kolację! Ich przygotowanie zajmuje jakieś 10 minut.
6. Przynajmniej trochę ćwiczeń dziennie, jakieś rozciągania czy coś nawet 10 przysiadów to już coś ;)
POWODZENIA!!! :D
28 grudnia 2010, 08:56
Jak dla mnie to nie jedźcie po nim, bo to nie o to chodzi. Chce facet to zmienić więc pomóżmy mu, przecież wiemy jak trudno było zacząć. Ja proponuję na początek stopniową rezygnację z fast foodów i słodyczy wzamian za jedzenie warzyw i owoców, aktywność możesz zacząć od spacerów bo jak wiadomo twoej nogi sa już dość obciążone, stopniowo i do celu.
28 grudnia 2010, 08:57
a wodę możesz pić z plasterkiem cytryny czy miętą, bo woda też jest ważna ;)
28 grudnia 2010, 09:02
Oooo właśnie - mięta, rumianek itp. Możesz popijać różne herbatki ziołowe. Bardzo zdrowa jest zielona herbata, ale nie każdy lubi jej smak. Ważne, by nie zalewać jej wrzątkiem i długo nie parzyć, w przeciwnym razie robi się żółta i cierpko-gorzka.
- Dołączył: 2008-11-26
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5465
28 grudnia 2010, 09:49
Przyznaje ze pobieznie przeczytalam wczesniejsze rady ale !
1.Bieganie - beznadziejny pomysl (stawy umra a serce moze nie wydolic)
2.Picie Coli Light... no to genialne :> Light to gorszy syf jak sama Cola - nalezy jesc zdrowo a nie tak zeby jedzenie mialo jak najmniej kalorii...
Moje rady:
1.Zacznij stopniowo zebys sie nie poddal po tygodniu
2.Zmniejsz przyjmowane porcje a zwieksz czestotliwosc posilkow
3.Ostatni posilek zacznij jesc coraz wczesniej az dojdziesz do np 18-20 godziny (zebys konczyl jesc jakies 2-3 godziny przed snem) i nie pomijaj sniadania bo w zyciu nie schudniesz ;/
4.Zakup zgrzewke wody... jak nie lubisz niegazowanej jak ja to moze byc gazowana naturalnie... - bo zwykla gazowana ma tyle CO2 ze rozpychasz zoladeczek a chodzi o to zeby go zapchac a nie rozepchac... a poza tym poprawi Ci sie przemiana materii...
5.Mozesz zaczac jesc duzo blonnika... w postaci np kaszy jaglanej, jablek, platkow owsianych itd. w zaleznosci od tego co lubisz jesc :)
6.Jezeli chodzi o ruch - pomalu. Nie mozesz wrzucic od razu 5 biegu bo organizm tego dobrze nie zniesie... polecam basen :) mowi sie ze woda wyciaga :) a poza tym przy Twojej wadze odciazy Ci stawy a pozwoli cwiczyc :)
Zastanawiam sie co jeszcze...
Aaaaa - wiem :)
Chudnij sobie pomalu i kiedy bedziesz mial kryzys zjedz cos fajnego ale w nie dluzej ilosci! zebys sie nie katowal samymi salatkami a potem rzucal na jedzenie...
Mozesz przegryzac np marchwke, i inne malo kaloryczne owoce i warzywa kiedy bedzie Cie ssalo w zoladku... ja wolalam wlewac w siebie wode :) kazdy ma swoj sposob :)
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1608
28 grudnia 2010, 12:54
Hmmm coż widzę ze bieganie wszystcy jezdzają, ale ja i tak raczej na tym zostanę. Pwna osoba bardzo mi bliska wożyła ok.100kg i zaczeła biegać i tururtutu nic sobie nie zrobiła tylko schudła wygląała wtety super!
JA nie mówię odrazu biegnij 2 h wyrzyjaj wnętrze ale biegnij. najpierw spokojnie, kiedyś był taki plan treningowy Nike, że najpierw marsz 2min pozniej bieg 30 sek. czy coś takiego. i tak w kółko.
Lub zacznij pływać
Powodzenia
Edytowany przez Obiela 28 grudnia 2010, 12:54
- Dołączył: 2010-12-25
- Miasto:
- Liczba postów: 1149
28 grudnia 2010, 17:12
Nie spotkałam się jeszcze z określeniem że Light jest zła. Z tego co wiem Dukan na nią zezwala, dodatkowo nie ma w sobie cukru a może robić za zastępce czegoś słodkiego, przecież nie napisałam że trzeba jej pić 2 litry dziennie ale puszka raz na dwa-trzy dni nie zaszkodzi przecież.
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1608
28 grudnia 2010, 17:23
ale chyba Light ma słodzik....
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
28 grudnia 2010, 19:31
A ja Ciebie doskonale rozumiem,bo sama jestem gruba.
Ale pamiętaj od TERAZ ero wymówek!
Odchudzamy się od dziś a nie od 1-go,od Nowego Roku,od poniedziałku...
Moja rada to najlepiej gdybyś poszedł do lekarza 1 kontaktu i porobił sobie wszystkie badania oraz skorzystał z pomocy dietetyka.Przy takiej otyłości te dwie sprawy moim zdaniem są ważne!Nie zrobisz sobie krzywdy a przecież o to chodzi.
Pozdrawiam serdecznie.
I będę wpadała tutaj zoabczyć jak sobie radzisz :)