- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Wajdówka
- Liczba postów: 1775
27 grudnia 2010, 22:02
Tak jak w temacie znalazłam na to sposób jak ominąć jojo po głodówkach, ograniczeniu kcal itp. To banalne jeśli jest się na diecie 500-600 kcal i chce sie z tego wyjść bez jojo to należy co tydzień dodawać po 100-200 kcal, aż dojdzie się do 1800 kcal i wtedy można skończyć z dietą, pisze to ponieważ przed chwilą napisałam nowy temat na forum i w nim zamieściłam, że wiem jak uniknąć jojo i pojawiło się pełno pytań jak to zrobić więc piszę :)
Pozdrawiam wszystkich ;*
- Dołączył: 2010-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 206
27 grudnia 2010, 22:28
Popieram CzysteZuo. Należy pamiętać o tym, że każde nawet mało radykalne obcięcie kalorii jest swoistym szokiem dla naszego organizmu. Wychodząc z diety nie można "rzucać się" na jedzenie, bo organizm po okresie diety będzie chciał jak najwięcej zmagazynować w postaci tkanki tłuszczowej "na cięższe czasy". Dzięki temu mechanizmowi dawno temu, kiedy trudno było o jedzenie, ludzkie mogli przetrwać.
Podsumowując, samo wyjście z diety powinno być maksymalnie ukierunkowane na zdrowe odchudzanie...
28 grudnia 2010, 12:23
cóż, ja ok. 2 lata temu byłam na tyle głupia że jadłam 300 kcal w ciągu dnia. Już wtedy po tym jak przeczytałam o dodawaniu 100 kcal co tydzień, wiedziałam że tak się da uniknąć efektu jojo. Doszłam do 1800 kcal i przy tym schudłam jeszcze 1,5 kg.
Da się. Tylko trzeba rozsądnie.
28 grudnia 2010, 13:44
ja nie mam ostatnio w ogóle apetytu. jem po 400 kcal. jestem na siebie cholernie zła, ale jednocześnie mi niedobrze, kiedy zbliżam coś do ust... nie chcę przytyć, jak mi już apetyt wróci, więc postanowiłam, że od nowego roku dodaję 100 kcal tygodniowo. ;) wydaje mi się, że nie można tak przytyć.