- Dołączył: 2010-12-22
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 494
25 grudnia 2010, 00:52
Hej Dziewczyny !
Jak wiadomo Nowy Rok niesie ze sobą nowe postanowienia i obietnice.
Moim planem jest od 1 stycznie 2011 do pierwszego dnia wiosny, czyli 21 marca 2011 odnieść swoje pierwsze wielkie sukcesy w walce z własnym ciałem :)
11 tygodni sportu i diety. Plan aktywności fizycznej na ten czas oraz kilka zasad zdrowego żywienia :) I centymetry mają znikać !!!
A cel - pierwszego dnia wiosny wbić się w sexowne rurki co najmniej o rozmiar mniejsze ;)
Jeżeli ktoś z Was również do wiosny chce zaskoczyć znajomych nową figurą to zapraszam do wzajemnego wspierania się !
- Dołączył: 2010-12-22
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 494
29 grudnia 2010, 18:13
wa mać :P skasowało mi post :[ biednemu zawsze wiatr w oczy :D
chocobum dziwne.. wrzucisz zdjęcia, to będziemy rozkminiać ;)
Puzzelek idę już idę :( Za godzinę zaczyna się spotkanie klasowe, które zorganizowałam, a na które nie pójdę przez ten pieprzony projekt (a raczej przez swoje pieprzone lenistwo, bo powinien być gotowy już kilka dni temu ;////////////////)
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 330
29 grudnia 2010, 18:18
Ja też myślę, że to dobry pomysł :) Ja nawet zajrzę co 5h to już ze dwie strony jest :D
Aaa.. właśnie:) My te dane w który weekend podajemy? w ten, czy dopiero za tydzień ? Bo ja już nie pamiętam, czy coś takiego było pisanego, a wracac się i szukac to.. jakoś mi się nie chce ;/ ;)Także jakyscie mi przypomniały.. to bym była wdzięczna bardzo :)
- Dołączył: 2010-11-15
- Miasto: Kokosolandia
- Liczba postów: 4150
29 grudnia 2010, 18:19
- Dołączył: 2010-12-22
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 494
29 grudnia 2010, 18:24
chocobum, zajebista (za przeproszeniem :P) figura ! chudzielcu Ty :)
29 grudnia 2010, 19:56
chocobum śliczna figura :) co robić, żeby nie mieć boczków? a6W robić nie będę, nie przy moim kręgosłupie :) ale bardzo mnie to motywuje, że dałaś radę i tyle schudłaś sama:) a ja się cackam z tym moim 9 kilowym problemem no. Dziewczyny, panika mnie ogarnia, że już chyba nigdy nie schudnę :/ moje dziecie mały szczypiorek, mąż wysoki i szuply, ale tak mięśniowo szczupły a nie szkielet i ja taki wieczny pączek z nimi, pyza poznańska co nigdy w poznaniu nie mieszkała
na razie nie ćwiczę, mała mi żyć nie daje, poczekam, aż się położy ok 21ej. Ale posprzątałam chatę :D
- Dołączył: 2010-11-15
- Miasto: Kokosolandia
- Liczba postów: 4150
29 grudnia 2010, 20:34
dziekujee...
tylko że mój brzuch tak wygląda tylko rano. wieczorem wydaje mi sie że jest dokładnie taki sam jak sprzed diety
chyba bede musiała się wybrać z tym do lekarza, bo już nie mam pojęcia o co może chodzić...
DAMY RADE! :*
- Dołączył: 2010-11-15
- Miasto: Kokosolandia
- Liczba postów: 4150
29 grudnia 2010, 20:35
puzzelek, a twisterek? w sensie nie ta gra, ale do ćwiczeń taki :p i bez paniki, cały rok przed Tobą :)
29 grudnia 2010, 20:36
to i ja się dołączę;) a jaką wy właściwie dietę stosujecie?:) bo ja jem po prostu mniej, sporo mniej , ale organizm już się w sumie przyzwyczaił i kiepsko to idzie...