Temat: zapisywać zjedzone kalorie???

Co myślicie o zapisywaniu kalorii??? Przed chwilą czytałam, że lepiej po prostu mniej jeść i nie wpadać w paranoję liczenia kalorii, bo wtedy myśli się tylko o jedzeniu.   Ale znowu jak nie liczymy kalorii to jak wyjść później z takiej diety? ;>  Jakie jest wasze zdanie??
ja zapisuje, pomaga mi to trzymać dyscyplinę, ale rzeczywiście b. łatwo popaść w obsesję.
orientacyjnie można zapisywać, ale nie liczyć co do kalorii... po prostu żeby mieć zarys tego ile się je.
Dla mnie liczenie kalorii jest najlepszym sposobem, po zrzuceniu 10kg (cały czas liczyłem) przestałem liczyć i się odchudzanie skończyło, także ja polecam
ja liczę ale nie jakoś tak obsesyjnie ze staram się by zawsze wszystko wyszło równo czy coś.
Bez wagi kuchennej takze nie jestem w stanie wyliczyć dokładnie dlatego też zapisuje tak orientacyjnie.

generalnie to jedyny sposób, żeby kontrolowac i siebie, i swoją dietę.

a w paranoje wpada się od razu i trochę cieżko z niej wyjśc, no ale cóż zrobic;]

Moim zdaniem warto wiedzieć w przyblizeniu ile sie zjadło kcal w ciągu dnia. To sie przydaje, ale zeby zapisywać wszystko dokładnie i szczegółowo - w życiu. Zwariować z tym idzie
też liczyłam, pomagała, chudłam a potem pomagało mi to utrzymywac wagę. chce wrócić do zapisywania - dla mnie to najlepszy sposób  na kontrolowanie tego, ile się je
Pasek wagi
Również liczę kalorie tak orientacyjne, bo tak samo jak Natalcia259 nie mam wagi więc wszystko na oko, a takie liczenie ich pomaga mi w ogarnięciu ilości spożywanych produktów i dzięki temu mogę racjonalniej rozplanować posiłki i ich zawartość, np zamiast śmietany użyć jogurtu naturalnego, którego będę miała powiedzmy 2 razy więcej za tyle samo kcal.
Ja liczyłam kiedyś ale po 2 dniach mnie to wykończyło.. Najlepiej zapisz se kalorie tego co najczęściej jesz i potem patrz co ile ma i orientacyjnie licz:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.