- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 kwietnia 2014, 13:02
Jestem na etapie walki z dużą nadwagą. Najbardziej motywuje mnie to, co będę mogła robić, gdy osiągnę już upragnione cele. :) A Wy? Jakie macie plany i "wizje"? Zapraszam do pisania! :)
3 kwietnia 2014, 14:54
Sukienka ołówkowa + szpilki
3 kwietnia 2014, 15:46
chciałabym poczuć się piękna.
3 kwietnia 2014, 16:51
Też chcesz kogoś odzyskać? :) Witam w klubie i oby się udało!!! :) Trzymam kciuki.
3 kwietnia 2014, 16:58
moim celem jest to aby bedac na zakupach ,moc wybrac ubrania w rozmiarze m a nie tak jak teraz xl lub nawet xxl :/ mam duze piersi i koszuli w sieciowkach niestety nie dostane, a tak je lubie :(
Mam taki sam problem :(
3 kwietnia 2014, 17:04
żeby się uda o siebie nie obcierały !
ja mam kilka, które chcę zrealizować po kolei1: kupić seksowną sukienkę (czyt. dobrze wyglądać w ubraniu)2: zrobić pupę i kupić szorty odsłaniające pół tyłka (jaram się tą wizją), niekoniecznie do chodzenia po ulicy :P Do tego muszę zaakceptować swoje rozstępy, ale to już inna bajka3: Mieć w talii 65 cm - moje marzenie, ale raczej nierealne, taka budowa4: Kupić strój kąpielowy, powiększający brak cycków i wyglądać w nim jak człowiek a nie jak słoń lub mała dziewczynka (tu patrz: miseczka A) :D
Co do rostępów - mam je na tyłku i udach. Kiedyś byłam tak zdesperowana, że zaczęłam ścierać je pumeksem ; / 2 razy. Nie moge się pogodzić z tym, że niewiele da się z nimi zrobić.
3 kwietnia 2014, 17:31
Ooo widzę, że nie jestem sama z moim celem :) Witam w klubie "chcących kogoś odzyskać" . Musimy wierzyć, że lepsza figura nam w tym pomoże.
3 kwietnia 2014, 17:41
Ooo widzę, że nie jestem sama z moim celem :) Witam w klubie "chcących kogoś odzyskać" . Musimy wierzyć, że lepsza figura nam w tym pomoże.
Ja jestem zdania, że jeśli sama siebie nie zaakceptuję i nie pokocham, to naprawdę nie mam szansy na jakikolwiek związek. Taka już po prostu jestem. Dopóki nie schudnę i nie poczuję się dobrze sama ze sobą, to nie mam co marzyć o tej osobie. Ale nie poddam się! ;) I za Ciebie też trzymam kciuki! :P