Temat: Jem mało, ćwiczę, i ...tyję?

Cześć dziewczyny :)
Na wstępie opiszę Wam krótko moją historię.. Od kilku lat jestem właściwie ciągle na diecie. Przez ten czas przeszłam chyba wszystko- Dukana, South Beach, Low Carb. Rok temu wymyśliłam sobie dietę : IM MNIEJ KCAL TYM LEPIEJ. Jadłam po 400-500 kcal. Schudłam 13 kg w 2 miesiące- oczywiście wszystko wróciło. Później miałam też incydenty związane z krótkimi głodówkami, czy kompulsami.
Jak sprawa wygląda teraz?
Cóż, ostatnio zaczęłam mniej jeść, tzn. ograniczam się do max. 1000-1200 kcal, i więcej ćwiczyć ( codziennie zestawy cardio z fitness blener albo wyzwanie z Ewką, do tego po 3-4 dziesięciominutówki z Mel B ( brzuch, nogi, talia itd. )
Efekt? Z dnia na dzień widzę coraz większe cyfry na wadze. Dosłownie. Od ponad tygodnia każdego dnia jest o 0,2 kg więcej. Nie jestem przed okresem, dużo piję..Dziewczyny, ratujcie, co to może być? 
absolutnie nie patrz na kalorię - to naprawdę zbędne.
nie łatwiej jest zacząć spożywać 5 posiłków dziennie w równych odstępach czasowych? wyeliminować cukry proste, niepotrzebne tłuszcze? zastąpić to odpowiednią ilością białka, węglowodanów, potrzebnych tłuszczu? nie podjadać między posiłkami? unikać jakichkolwiek fastfoodów? oczywiście, że łatwiej. :)
nie zapominaj o ćwiczeniach i o wodzie niegazowej!
Pasek wagi

Gaca System to najlepszy sposób na zrzucenie zbędnych kilogramów, bez efektu jojo. Ogladaliscie fat killersow Konrada Gacy? Nie jedzenie to nie sposob na schudniecie. Podstawa jest nauka co jesc i jak cwiczyc zeby byly efekty. Ja dzięki tej diecie spróbowałam  

produktów, które na półkach sklepowych zawsze omijałam: soja, soczewica,  
olej lniany, mleko sojowe, otręby granulowane, kotlety sojowe,  
cielęcina, miód gryczany itd. i właściwie nigdy nie czułam się znudzona  
posiłkami, bo ciągle pojawia się coś nowego. Czuje sie rewelacyjnie, a co najlepsze kilogramy caly czas leca w dol. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.