Temat: 40 dni bez słodyczy,Kto podejmie wyzwanie razem ze mna ?

42,,

Coraz trudniej. Btw - mam juz 43 dzien ale poki o chce to ciągnąć, ale wiem że w niedziele bede miała kawałek ciasta na koncie (mam przerwać juz liczenie czy po prostu ten dzień odjąć - czyli jako iż niedziela powinna być 45 dniem, to jako 45 liczyć poniedziałek)?

Marmat1990 ja bym liczyła dalej tzn. tak jak napisałaś, że zamiast niedzieli 45 to pon. 45 dzień :)

U mnie dzień 40 i OSTATNI dzień forumowego wyzwania, natomiast do ukończenia mojego "życiowego" zostało 10 dni :)

kolejny dzień :)

Witam! Dawno nie pisałam, ale jestem, jestem 30 dzień bez słodyczy zaliczony.

41 

wczoraj był 44 dziś mam tzw cheat day, wiec jutro liczę od 45 ;) 

stwierdziłam, że sobie przedłuże wyzwanie i nie waga 65 jak zakładałam, ale do świąt :) w niedziele wielkanocną wolno mi po dzisiejszym dniu coś słodkiego zjeść!

42! :)

Gratuluję samozaparcia dziewczyny. Ja bym tak nie mogła. Raz na jakiś czas pozwalam sobie na niskokalorycznego batonika sante, bo inaczej bym nie dała rady :)

45. zaczynamy dalej :)