- Dołączył: 2010-11-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16
23 listopada 2010, 17:54
Witajcie. Z góry przepraszam, jeżeli wybrałam zły dział forum, lecz chciałabym znaleźć gdzieś rozwiązanie mojego problemu..
Mam 174 cm wzrostu, ważę 76/77 kg. Dwa lata temu byłam pierwszy raz u dietetyka- ważyłam wówczas 84 kg, w ciągu 2 tygodni na diecie o niskim IG schudłam 6 kg- dietę rzuciłam, potem wahania wagi bywały różne, jednak w ostatnim czasie sama doszłam do obecnej wagi, być może dzięki systematyczności zażywania leków. Leczę się na niedoczynność tarczycy.
Biorę Letrox na czczo i Metformax w czasie obiadu. Moja 'przygoda' z nadwaga zaczęła się kilka lat temu, gdy jako dziecko bardzo ciągnęło mnie do słodyczy i chipsów. Na początku października byłam u tej samej pani dietetyk, która przepisała mi tą samą dietę przez okres dwóch tygodni i drugą, która mam praktykować przez tydzień. Wczoraj zaczęłam 'kurację'.. Jednak moim problemem jest to, że trudno mi zapanować nad chęcią zjedzenia. Objawia się to w sytuacjach np. stresowych- gdy się zdenerwuję, często sięgam do lodówki, bądź z nudów- myśli 'na co mam ochotę' same przygodzą mi do głowy. Następną kwestia jest, że często miewam kłopoty ze snem, ostatnio przestawił mi się zegar biologiczny- nie potrafię zasnąć wcześniej niż 4ta, 5ta rano. Gdy ostatni posiłek zjem dajmy na to o godz. 20, o 4tej MUSZĘ zjeść choćby kromkę chleba lub jabłko, bo z glodu nie potrafię zasnąć. Zdaję sobie sprawę, że problem w jakimś sensie rozwiązałoby uregulowanie pory, o której zasypiam- pracuję nad tym ;-)
Rzadko ciągnie mnie do słodkiego, ciast i tortów nie lubię, czekolada bardzo sporadycznie, najchętniej myślę o nieszczęsnych chipsach, pizzy, kfc.. Herbatę piję jedynie zieloną, niesłodzoną.
Jak mogę sobie pomóc zapanować nad głodem, chęcią zjedzenia czegoś kalorycznego? Za wszelkie sugestie, pomysły, pomoc.. Z góry dziękuję
Pozdrawiam!
Edytowany przez LookOut 23 listopada 2010, 17:55
- Dołączył: 2010-11-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16
23 listopada 2010, 18:38
Przy okazji - czy ktoś wie, czy na diecie o niskim indeksie glikemicznym dozwolona jest woda smakowa? W gruncie rzeczy to jedyna woda, której butelkę 1,5l wypiję 'na raz'..
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4138
23 listopada 2010, 18:48
nie wiem, ale te wody smakowe mają strasznie dużo cukru.
ja chodzę koło lotniska w Rębiechowie ;p
- Dołączył: 2010-11-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16
23 listopada 2010, 18:54
To mówimy o tej samej osobie :-)
Wartość energetyczna w 1 porcji [250 ml]:62,50 kcal
5*62,50 = 312,5 kcal..