Temat: Co myślicie o nie jedzeniu kolacji??

No właśnie, co o tym myślicie? I jakie są tego plusy i minusy??
Pasek wagi
 ja wlasnie jem 5 czasem 6 posilkow dziennie,bo obiad jem o 13tej pozniej jakies jablko albo banan,czasem paczek i jak wracam z pracy o 18 do domu to wtedy jem duza kolacje. Chcialabym zjesc tylko troche i powiedziec dosc ale niepotrafie
a ja jem kolacje i kolacje i kolacje i uwielbiam podjadac .zgubilo mnie to strasznie bo waze 62kg przy wzroscie 158 i czuje sie oblesnie gruba:confused:nie wiem jak mam sobie pomoc to lezy w mojej psychice łasucha!!!!!!! auuuułłłł:crying:
ja jem obiad o 13 i "kolacje" o 17,  a potem o 20 po fitnesie jabluszko i rano nawet nie budze sie glodna i nie rzucam na jedzenie, a jesli wlasnie cos zdarzy mi sie zjesc wieczorem to od rana znow mam napad glodu.
Nie jedzenie kolacji - bez urazy ale to totalny bezsens i mija się z celem. Przecież podczas snu organizmu się nie wyłącza jak telewizora tylko cały czas pracuje 24 na dobe. A do pracy potrzebna jest energia, energia z jedzenia. Oczywiście ostatni posiłek przed snem nie powinien składać się z niczego innego jak białko + mała ilość tłuszczy, która spowolni wchłanianie tego białka podczas snu. Nie jedząc kolacji narażacie się na efekt jojo a także organizm nie regeneruje się tylko przechodzi w tryb katabolizmu i przez sen spalane są w pierwszej kolejności wasze mięśnie żeby organizm mógł pracować...
Kiedys przez miesiąc nie jadłam kolacji i  schudłam 6 kg
 ty miiichal ale madry jesteś..  jakbym miała zaufać jakiemus dietetykowi stąd to tylko TOBIE!
jakby mi sie udalo choc raz niezjesc kolacji to bylabym z siebie dumna
a ja jestem za kolacją :) gdybym jej nie zjadła, chyba cały wieczór nie mogłabym o niczym innym myśleć jak o jedzeniu... a są przecież o wiele przyjemniejsze zajęcia... szczególnie wieczorem :)
Pasek wagi
hmm, ja mysle, ze nie jedzenie kolacji (i picie zamiast niej kefiru np, co juz kiedys czytałam na tym forum) może mieć dobre skutki, przede wszystkim rano jest bardziej plaski brzuszek.Poza tym moja koleżanka schudła tym sposobem kilka kg, bez wiekszej udręki, tak więc cos w tym jest, także w przysłowiu , by kolacje oddać wrogowi:) Ja jednak lubie jesc wieczorem ;/ ale staram się pić wodę niekiedy zamiast kolacji i naprawde na drugi dzień rano czuję sie lekko.
ja słyszałam takie przysłowie ;) :
śniadanie zjedz zam, obiadem się podziel, a kolację oddaj żebrakowi ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.